Muzeum Akropolu w Atenach znajduje się w centrum archeologicznego miejsca jakim jest Akropol, (dzielnica Aten), na przeciwko wzgórza Akropolu o którym pisałam tutaj.
rekonstrukcja Partenonu, źródło: pixabay.com
Muzeum powstało w celu zebrania i przechowania wszystkich rzeczy znalezionych na wzgórzu Akropolu. Znajdują sie tam eksponaty od czasów mikońskich do romańskich a nawet z czasów wczesnochrzescijańskich Aten.
kariatydy, źródło: pixabay.com
Najpierw powstało Małe Muzeum Akropolu, jest to stary budynek rozbudowany po II wojnie światowej,w którym muzeum zostało otwarte w 1965 roku.
źródło: pixabay.com
Ponieważ zebrane eksponaty przestały się w nim mieścić a nowych ciągle przybywało, postanowiono zbudować nowe muzeum Akropolu. Prób rozbudowy było kilka jednak we wszystkich miejscach coś znajdowano i rezygnowano z budowy.
zdjęcie własne
Dopiero projekt z 2000 roku został zrealizowany ponieważ zakładał wzniesienie nowego gmachu muzeum nad stanowiskiem archeologicznym, tak by stanowiło ono jego część.
zdjęcie własne
Budowę ukończono w 2007 roku a Nowe Muzeum Akropolu zostało otwarte w roku 2009, ma 4 piętra i 14 000 metrów kwadratowych powierzchni. Można w nim zobaczyć feragmenty budowli, rzeźby, posągi i artefkaty znalezione na wzgórzu akropolu ateńskiego. W sumie zebrano około 4000 okazów.
Jest to zapewne miejsce warte zobaczenia, podobnie jak sam Akropol, polecam z całego serca.
zdjęcie własne
Jako ciekawostkę dodam, że przed rozpoczęciem każdej legalnej budowy w Grecji muszą być przeprowadzone badania archeologiczne. Do dzis dnia bardzo często sa znajdowane starożytne wykopaliska. Jeżeli na placu budowy jest cokolwiek znalezione to oczywiście zostaje wstrzymane wydanie zezwolenia na postawienie budynku a działka zostaje przejęta przez Wydział Archeologii. Można podać sprawę do Sądu i ewentualnie dostać odszkodowanie.
zdjęcie własne
Jak budowaliśmy nasz dom to również musieliśmy poddać badaniom archeologicznym działkę. Przyjechała Pani, w aucie przebrała pantofelki na gumiaczki i wskazywała kierowcy koparki w którym miejscu ma wykopać dziurę po czym dokonywała oględzin. Na nasze szczęście nic nie znalazła i dostaliśmy odpowiedni dokument, który jak wspomniałam powyżej jest niezbędny do uzyskania zezwolenia na budowę.
Wpis zgłaszam do konkursu Tematy Tygodnia #21, luźne powiążanie do tematu 2 (starożytność).
Korzystałam z informacji podanych tutaj: Μουσειο-Ακροπολησ
Chyba we wszystkich krajach śródziemnomorskich borykają się z "pamiątkami" starożytności. Pamiętam jak mieszkałem w Neapolu, to był przypadek, że budowa nowej kwatery dla dowództwa NATO została znacznie opóźniona, bo w trakcie budowy wykopano pozostałości jakiejś budowli, na szczęście było to tuż przy granicy działki, więc w konsekwencji wydzielili ten fragment z całej działki, ale sama procedura jak to u Włochów trwała miesiącami.
Natomiast w przypadku supermarketu na terenie bazy amerykańskiej, również odkryto coś podobnego podczas budowy, opóźnienie było również, ale w tym przypadku po zbadaniu i zabezpieczeniu wszystkiego przez archeologów miejsca gdzie coś znaleziono przykryto taflami szkła i klienci supermarketu jak robią zakupy chodzą po szklanej podłodze i w czasie, gdy nie mogą się zdecydować jakie masło orzechowe wybrać mogą podziwiać starożytne wazy i fragmenty budowli "pod swoimi stopami".
Dobrze że wymyślili ten sposób z taflami szkła (w Grecji też tak obecnie robią w miastach no i Muzeum Akropolu jest również przykładem, mam jeszcze jedno zdjęcie ale nasłonecznione więc nie dodałam do posta), jednak tereny prywatne poza obszarem miejskim to już jest zapewne większy problem. Co do czasu trwania procedury, no cóż, siga siga... Też długo czekałam aczkolwiek Pani archeolog nic nie znalazła ;)
Zapewne masz rację że w wielu krajach można sie natknąć na "pamiątki" starożytności.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Bardzo efektowne muzeum. Warto byłoby raz jeszcze odwiedzić Ateny. :)
Mój dom również jest zbudowany na działce w strefie ochrony archeologicznej. Widzę, że procedury wszędzie są podobne. Rozpoczęcie prac ziemnych wiązało się z wcześniejszym zgłoszeniem u wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie znaleźliśmy nic. :)
Masz rację, Ateny warto odwiedzić jeszcze raz :)
Dobrze że i u Ciebie nic nie znaleziono. Pamiętam że emocje i obawy były spore...
Bardzo fajny post! Ponad 10 lat minęło odkąd byłam w Atenach, dzień był okrutnie gorący i ledwo żyłam wchodząc na Akropol, poza tym było to przed moimi studiami architektonicznymi i pamiętam, że (mimo że sama i z własnej inicjatywy chciałam tam pojechać) marzyłam tylko o tym, żeby się napić zimnej wody z lodem i paść na wznak na trawie :) Ale rzeczywiście, widok jest niesamowicie imponujący i bardzo dziękuję Ewo, że odświeżyłaś moje wspomnienia! :)
Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam z wyspy Korfu :)
Bardzo ciekawe miejsce. Obowiązkowe do zwiedzania jak ktoś w pobliże zawita. Pozdrawiam.
Tak, polecam z całego serca :)
Zawsze chciałam je zwiedzić. A po Twoim poście tym bardziej :)
Na prawdę warto! Pozdrawiam wiosennie :)
To " ewentualnie " brzmi trochę niepokojąco :-).
To prawda ale takie są realia ;)
wprawdzie nie Akropol ale budowla na miare ....![IMG_5233.JPG](https://images.hive.blog/768x0/https://steemitimages.com/DQmNWXNLEuBHiC9szV3mMWKYWCzohzA9S5bmCvPHrHxxTHJ/IMG_5233.JPG)
Pięknie! Pozdrawiam Aneto :)