Mniej błędów, więcej głosów #23

in #engrave5 years ago (edited)

Czas na jakiś lekki wakacyjny post bez jakichś większych zawiłości. Dziś o błędzie naprawdę łatwym do wyeliminowania, a powracającym. Dlaczego? A dlatego, że autokorekta nie wskaże nieprawidłowej formy jako błędnej. Trudniejsza do wyjaśnienia jest geneza błędnego użycia słowa jakiś. Być może przyczynia się do tego niechlujstwo w wymawianiu słów, być może mówienie bez rozumienia. Efektem jest zagęszczenie błędów tego typu w serwisach społecznościowych.


23. Kiedy jakiś, a kiedy jakichś?


1. Jakiś


Jakiś to zaimek nieokreślony liczby pojedynczej rodzaju męskiego (jakaś - r. żeński, jakieś - r. nijaki). Używamy go, gdy mówimy lub piszemy o osobniku lub obiekcie bez precyzowania jego cech, występuje również w kilku związkach frazeologicznych (głównie dotyczących czasu:za jakiś czas, za jakąś godzinę, za jakiś kwadrans, po jakimś czasie).
Za pomocą słowa jakiś wyrazić możemy niepewność co do naszej oceny podmiotu, nasze skonfundowanie:

  • Wydawał się dziś jakiś zmęczony.
  • Ten film był jakiś dziwny.
  • Jesteś dziś jakiś taki niewyraźny.

Jakiś bywa również używany jako antonim nijakiego:

  • Musisz być wyrazisty! Musisz być jakiś!

Jakiś to zaimek w mianowniku (kto? co?):

  • To był chyba (kto?) jakiś pracownik banku.
  • Czy sprzedają tam (co?) jakiś jogurt bałkański?
  • Wszedł tu (kto?) jakiś chłopak.
  • To musiał być (co?) jakiś wyjątek od reguły.

Dla obiektów nieożywionych rodzaju męskiego jest to również forma biernika:

  • Widzę (co?) jakiś dziwny obiekt latający.
  • Kup (co?) jakiś płyn do prania.
  • Przywieź mi proszę (co?) jakiś nowy magnes do kolekcji.

Jakiś to również forma wołacza, jest ona jednak rzadko używana.

Zaimek jakiś występuje wyłącznie przed rzeczownikami w liczbie pojedynczej.


2. Jakichś


Zaimki jakiś, jakaś, jakieś odmieniają się przez liczby i przypadki. Jakichś to ich jedyna poprawna forma dla dopełniacza i miejscownika liczby mnogiej rodzaju niemęskoosobowego oraz dopełniacza, biernika i miejscownika rodzaju męskoosobowego.

Jakichś to forma dopełniacza (kogo? czego?):

  • Mają przyjąć kontyngent (kogo?) jakichś żołnierzy.
  • Może jesienią uda się pozyskać (kogo?) jakichś nowych bramkarzy dla drużyny.
  • Dlaczego nie sprzedają tu (czego?) jakichś większych ubrań?
  • Chciał, aby pojawiało się więcej (czego?) jakichś kontrowersyjnych postów.

miejscownika (o kim? o czym?):

  • Mówił (o kim?) o jakichś nieznajomych kobietach.
  • Śpiewa (o czym?) o jakichś sępach miłości.
  • Pisze pracę magisterską (o czym?) o jakichś wymarłych ssakach.

oraz biernika (dla rodzaju męskoosobowego; wyłącznie pytanie "kogo?"):

  • Spotkał (kogo?) jakichś studentów z Hiszpanii.
  • Opisał (kogo?) jakichś swoich dalekich krewnych.
  • Zaprosili na sesję (kogo?) jakichś mieszkańców stolicy.

Zaimek jakichś występuje wyłącznie przed rzeczownikami w liczbie mnogiej.


Zatem aby zastosować prawidłowo zaimki jakiś i jakichś wystarczy pamiętać, że pierwszy towarzyszy rzeczownikom rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej, a drugi rzeczownikom rodzaju męskoosobowego i niemęskoosobowego w liczbie mnogiej.

Coś dla wzrokowców - odmiana przez przypadki jakiegoś wpisu i jakiegoś blogera.

Liczba pojedynczaLiczba mnoga
mianownikjakiś wpis, jakiś blogerjakieś wpisy, jacyś blogerzy
dopełniaczjakiegoś wpisu, jakiegoś blogerajakichś wpisów, jakichś blogerów
celownikjakiemuś wpisowi, jakiemuś blogerowijakimś wpisom, jakimś blogerom
biernikjakiś wpis, jakiegoś blogerajakieś wpisy, jakichś blogerów
narzędnikjakimś wpisem, jakimś blogeremjakimiś wpisami, jakimiś blogerami
miejscownikjakimś wpisie, jakimś blogerzejakichś wpisach, jakichś blogerach
wołaczjakiś wpisie, jakiś blogerzejakieś wpisy, jacyś blogerzy

Pamiętajmy! Jeśli piszemy i mówimy o jakichś rzeczownikach w liczbie mnogiej, to nie możemy zgubić 'ch' w końcówce.
Jakiś może być wyłącznie rzeczownik liczby pojedynczej.


Garść steemitowych błędów

  • Za pisanie jakiś postów i do tego sam nic nie muszę płacić!?
  • Myślisz pewnie o jakiś plastikowych bublach (...).
  • Ogólnie gotowanie czy tam robienie jakiś rzeczy w kuchni nie jest moją jakąś mocną stroną (...).
  • (...) osoby, które nie dopuszczają się jakiś mocnych nadużyć sieci lub nie robią tego wcale.
  • Dzięki, szukałem właśnie jakiś nowych seriali (...).
  • (...) myślałem, że korzystasz z jakiś ciekawych narzędzi.

Spis treści


Pierwotnie opublikowano na Lectorium. Blog na Steem napędzany przez DBLOG.


Pierwotnie opublikowano na Lectorium. Blog na Steem napędzany przez dBlog.

Sort:  

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Miałbym jedno pytanie. W jaki sposób mogę się zapoznać z wymaganiami różnych tagów? Jakoś nie mogę trafić na takie miejsce i w związku z tym mam problemy z prawidłowym tagowaniem.

Niestety nie ma takiego miejsca. Jest to dobry pomysł na projekt, aby w obrębie #polish kuratorzy, opiekunowie, pomysłodawcy tagów podesłali w jedno miejsce (tabelę) informacje o tym, czy poza zgodością tematyki posta z nazwą tagu mają jakieś dodatkowe oczekiwania.
Z polskich do głowy przychodzą mi dwa tagi: pl-artykuly (ponad 200 słów) i pl-travelfeed tag podróżniczy, którego kuratorem jest @saunter. Pozostałe tagi powinny być po prostu nawiązujące do tematu postu. Czasem powstaje tag związany z konkursem, wydarzeniem - tu po prostu trzeba być na bieżąco i przeczytać post wprowadzający lub posty przypominające organizatora, który podaje, jak tagować prace (przykłady: pl-publikacje, tematygodnia).

Częstość używania tagów można znaleźć na stronie https://steemweb.pl/tags
Jest to pewna pomoc, ale brakuje tu właśnie tego, o czym piszesz - opisu tagu.
Postaram się uczynić potrzebne kroki. :)

Ok dzięki, to mi wystarczy. 200 słów na pl-artykuly to jedyna mina na ktora należy uważac. Skoro jest tak jak piszesz, to intuicyjny wybor tagu nie grozi ekskomuniką. Uff!!!

O, zdecydowanie nie. Raczej w drugą stornę - warto czasem znać jakieś "specjalne" tagi. :)