Witam wszystkich po raz kolejny 🙂
Dzisiaj znowu troszkę o pirografii. W sumie to bardzo troszkę. Ogniem namalować można w sumie wszystko. Wszystko to co podsunie nam nasza wyobraźnia. Stworzyć można dzięki tej technice naprawdę fajne rzeczy np. na prezent.
Tutaj w trakcie wypalania drewnianego notesu. Można zakupić gotowe drewniane notesy ale warto je jeszcze delikatnie przeszlifować zanim zabierzemy się do pracy. Można też kupić jedynie luźne okładki i tutaj z kolei oprócz wyszlifowana fajnie będzie jeszcze zapoznać się ze ściegiem koptyjskim gdyż musimy nasze okładki połączyć z kartkami, co da jeszcze ciekawszy i oryginalniejszy efekt końcowy.
Ja skorzystałam z tej pierwszej opcji. Zakupiłam już gotowy notes. Przyszlifowałam co by wygodniej się wypalało i ozdobiłam motywem kwiatowym, który następnie wypaliłam.
Myślę, że efekt nie jest najgorszy, a sam notes może być fajnym prezentem dla artystycznej duszyczki 🙂
Dziękuje za uwagę i pozdrawiam ciepło. ♥️
Ile ci to zajęło czasu?
Jeśli dobrze pamiętam to ok czterech dni.
Woooow ale to jest piękne! 😍Niesamowicie wygląda, aż mnie zainspirowałaś do wykonania czegoś takiego np. na jakimś drewnianym pudełeczku, idealnie się to nadaje na prezent. Musiałabym tylko przyczaić kiedy mój kochany stary @arka.noego nie będzie widział jak mu lutownicę podpierdzielam bo póki co trzyma przede mną pod kluczem 🤣
Jestem tu.. ja to czytam.. o_O
Dziękuje za tak mega pozytywny wpis. Technikę polecam. Daje naprawdę dużo frajdy. I wierzę, że w kwestii lutownicy dojdziecie do porozumienia 😉😁
ehh kobity... dobra @minimalna niech będzie ale jak zamówisz dodatkowe groty do lutownicy to możemy się dogadać XD bo żebym później nie został z drzazgą w... ;P
To wyglada super :)
Dziękuje 🙂