Ostatnio przeczytałem #68 - "Kontra" - Wojtek Miłoszewski

in Polish HIVE3 years ago

Sporo ostatnio o trylogii Wojtka Miłoszewskiego, ale tak się złożyło, że po przypomnieniu sobie "Inwazji" sięgnąłem od razu po "Farbę" i finalnie po ostatnią cześć wojennej trylogii political fiction - "Kontrę".

ko.png
Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa publio.pl.

Za sprawą konszachtów Angeli Mercel i Emmanuela Macron miał miejsce udany zamach na Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, jego miejsce zajmuje Mike Pence. W przeciwieństwie do Trumpa nie zamierza czekać, aż Putin wjedzie na swoich czołgach do Paryża. Zapada decyzja o szybkiej mobilizacji i wysłaniu amerykańskich żołnierzy na pomoc sojuszniczej Polsce. Ofensywa amerykańska nie ogranicza się do wypchnięcia Rosjan poza granice Polski, Amerykanie z całym impetem prą na Moskwę.

Swój udział w pokonaniu Rosjan ma także kapitan Roman Gurski i jego pododdział, żołnierze zdobyli uznanie amerykanów spektakularną akcja ratowniczą za kołem podbiegunowym. Po tym głównodowodzący amerykańskich sił zgodził się włączyć pododdział Gurskiego w swoje struktury.

Wszystkie wątki z poprzednich części są kontynuowane, Michał z synem uciekając z Katowic trafia do "sekty" trapersów, początkowo podoba mu się tam. Jednak, gdy z czasem bliżej poznaje zasady funkcjonowania tej grupy, a na dodatek ma romans z Beatą - żoną przywódcy, jego sytuacja się zmienia. Nadal trwa walka na wyniszczenie między Danutą, a jej przyrodnim bratem Zenonem Marczakiem. Natomiast w Rosji Basia z noworodkiem i Natalią docierają do Moskwy. Natalia wespół ze Smutnym - chłopakiem, którym im pomagał okradają mężczyzn, których Natalia zwabia w ustronne miejsca pod pozorem seksu. Zbrodnia wyzwala w Natalii pożądanie. Finalnie poznajemy losy większości bohaterów po wojnie. Miłoszewski w "Kontrze" niemal rezygnuje z politycznych dywagacji, których było wiele we wcześniejszych tomach, większy nacisk kładzie na losy zwykłych bohaterów, które komplikuje do granic absurdu.

„Kontra” zamyka trylogię cyklu „Wojna.pl” w spektakularny sposób, powieść trzyma ciągle w napięciu. Podobnie jak w przypadku dwóch pierwszych książek poznajemy losy poszczególnych bohaterów symultanicznie (terminologia szachowa, została mi po "Gambicie królowej" 😀), to znaczy, że co chwila przenosimy się w inne miejsce, żeby śledzić dalsze losy kolejnych postaci. Tym sposobem autor również buduje napięcie, wzmaga chęć szybszego czytania, bo zwykle daną postać zostawiamy w najdramatyczniejszym momencie. Taki zabieg, który jest używany w serialach telewizyjnych. No ale przecież Wojtek Miłoszewski zaczynał od pisania serialowych scenariuszy, więc wykorzystuje te doświadczenie w swojej twórczości z bardzo dobrym skutkiem.

ko2.jpg

"Kontra" jest bardzo dobrym uzupełnieniem "Inwazji" i "Farby", mam wrażenie, że autor od początku do końca przemyślał cały cykl, dzięki temu nie ma tu wahania poziomów jakie zdarzają się czasami innym twórcom. Historia Polski jak najbardziej alternatywna, ale czy nie możliwa? Te pytanie zadaje sobie prawie codziennie obserwując co wyprawia nasz rząd.

data wydania: 15 maj 2019
ISBN: 9788328066014
liczba stron: 480
kategoria: political fiction, sensacyjna, wojenna
język: polski


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.


Zapraszam do lektury. Jeżeli, ktoś już czytał zapraszam do komentowania.

Sort:  

Nie wiem czy wiesz, ale Rosjanie są bardzo ostatnio przewrażliwieni, jeśli się korzysta w ten sposób z cyrylicy.

Nie znam żadnego Rosjanina, to nie wiedziałem 😄
!ENGAGE 25

Thank you for your engagement on this post, you have recieved ENGAGE tokens.