Dwuczęściowy dokument wyreżyserowany przez Alexa Gibney'a laureata Oscara i Emmy jest próbą odpowiedzi na pytanie nurtujące amerykańską opinię publiczną od ostatnich wyborów prezydenckich: Czy w wyborach w 2016 roku doszło do ingerencji Rosji? Twierdzącej odpowiedzi na tak zadane pytanie w 2019 roku udzielił Prokurator Generalny William Barr, zastrzegł jednocześnie, że nie stwierdzono współudziału jakiegokolwiek amerykańskiego obywatela w tym procederze.
Źródło zdjęcia: materiały promocyjne za serwisem imdb.com
Autorzy dokumentu skupiają się na powiązaniach Donalda Trumpa i jego otoczenia z Rosjanami, jednakże zwracają też uwagę na wielowątkowość potencjalnej interwencji, która miała być przeprowadzona na wielu płaszczyznach, dzięki czemu sukces Donalda Trumpa zaskoczył samych Rosjan.
Pierwszą z pokazanych płaszczyzn jest farma rosyjskich trolli, którzy zaczynali od komentarzy wychwalających prezydenta Putina w rosyjskim Internecie, później była kampania ukierunkowana przeciw Ukrainie. Dzięki takim operacjom przez lata doskonalili swoje sposoby manipulowania w mediach społecznościowych przy pomocy dziesiątków tysięcy fałszywych kont, a także fałszywych portali lokalnych i organizacji społecznościowych. Podjęto próbę wskazania również ich powiązania z rosyjskimi służbami i bezpośrednio Putinem.
W drugiej części filmu skupiono się na atakach hackerskich grupy Fancy Bear, ściśle powiązanej z rosyjskim GRU, na serwery partii demokratycznej. W wyniku tych ataków wykradziono tysiące maili demokratów, które następnie wykorzystano w kampanii oczerniającej Hillary Clinton. W tym celu użyto między innymi portalu Wikileaks.
Wiele uwagi poświęcono również potencjalnym próbom ataków cybernetycznych na amerykański system wyborczy. W dokumencie wielokrotnie pada z ust różnych oficjeli stwierdzenie, że amerykański system wyborczy jest niemożliwy do zhackowania, bo nie jest on centralnie zarządzany i nie ma podłączenia do sieci. Jak błędne jest to stwierdzenie dowodzi inny dokument HBO "Kill Chain: The Cyber War on America's Elections", który również polecam.
Amerykański system wyboru prezydenta jest bardzo skomplikowany, o czym może świadczyć chociażby fakt, że Clinton zdobyła zdecydowanie więcej głosów wyborców, a i tak przegrała, bo Trump zdobył więcej głosów elektorskich. W dokumencie zwrócono uwagę na intensyfikację działań rosyjskich trolli właśnie w stanach, w których głosy mogły zaważyć na wyborze 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Dokument został wypuszczony na kilka miesięcy przed kolejnymi wyborami prezydenckimi, czy kampania będzie równie chaotyczna i bezwzględna czas pokaże. Na pewno pamięć ludzka jest zawodna, dlatego dobrze, że Alex Gibney podjął próbę przypomnienia i uporządkowania wszystkich wydarzeń z kampanii prezydenckiej 2016 i późniejszych ustaleń z różnego rodzaju śledztw i dochodzeń. Myślę, że przedstawione w dokumencie metody działania i sposoby realizacji polityki dezinformacyjnej Kremla powinny otworzyć nie tylko Amerykanom przed nadchodzącymi wyborami, ale również innym nacjom wobec których Rosjanie prowadzą agresywną politykę informacyjną. Okazuje się, że do osiągnięcia zwycięstwa nie potrzeba dywizji czołgów.
Wie Pan może dlaczego od 3 dni nie ma nowych postów na POLISH Hive? Jakiś bug czy zbieg okoliczności że nikt nic nie napisał?
raczej myślę, że to zbieg okoliczności, bo ostatnio jest mało postów wogóle
PS i nie tytułuj mnie "Pan", bo za każdym razem, gdy to robisz topnieją kolejne lodowce na Antarktydzie ;)