You are viewing a single comment's thread from:

RE: Ostatnio przeczytałem #88 - "V2" - Robert Harris

in Polish HIVE2 years ago

Nie czytałem książki, ale spytam: kim są ci inni Niemcy w książce których nazywasz zwyrodnialcami? Mam nadzieję, że popełnili jakieś zbrodnie, a nie nazywasz ich tak tylko dlatego że walczyli za swoje państwo? Bo w II wojnie światowej każde państwo uczestniczące popełniało zbrodnie wojenne, a jeśli chodzi o bombardowania, to akurat alianci zrzucili na ludność cywilną w Niemczech kilka razy więcej bomb, niż Niemcy na ludność cywilną aliancką (co innego jeśli chodzi o mordowanie "lądowe").
I dlaczego można się przyczepić do postaci "dobrego Niemca" skoro są prawdziwe postacie takie jak Wilhelm Canaris albo ten ambasador w Danii który uratował kilkadziesiąt k Żydów? Nie stawiam tezy w tych pytaniach, tylko pytam. Jeśli ta postać jest źle, sztucznie napisana, tak jak wątki LGBTQ w serialach Netflixa to ok, może się nie podobać.

Sort:  

Fikcyjna postać dr Grafa jest tak stworzona, żeby czytelnicy czuli do niego sympatię. Może określenie "dobry Niemiec" jest na wyrost, bo w rzeczywistości nie robi nic nadzwyczajnego, no oprócz tego, że puszcza wolno dziewczynę, która kręciła się w miejscu wystrzału rakiety i później, kiedy spotyka ją w burdelu to nie uprawia z nią seksu, tylko rozmawia.
Co do zwyrodnialców to jest ich kilku, głównie to oficerowie SS i gestapo, którzy "ochraniają" pododdziały rakietowe. Kiedy Brytyjczycy bombardują miejsca wystrzelenia rakiet w odwecie rozstrzelane są wszystkie kobiety w obu burdelach. Gdyż według gestapo tam nastąpił przeciek, tzn. któryś z niemieckich żołnierzy zdradził tajemnice swojej kochance, a ta była brytyjskim szpiegiem. Nikt nie szukał zdrajcy wśród Niemców, zastosowano odpowiedzialność zbiorową cywili, w tym wypadku prostytutek.