Be fit Or be Dead #46.2020 - 09.10.20

in Polish HIVE4 years ago

Dziś trzeci - ostatni z zaległych postów.

Trasa wyszła mi całkiem ładna, i dość długa (biorąc po uwagę, że kilka razy zabłądziłem).

Ruszamy:

1.jpg


2.jpg



Po przekroczeniu ekspresówki, wjechałem na nieznane mi tereny.
Po tej części Wilkowic na rowerze jeszcze nie jeździłem, ale znalazłem fajną drogę wzdłuż torów, którą dotarłem do pierwszego zaplanowanego miejsca.

3.jpg


4.jpg



Miejsce przejazdu pod wiaduktem znane mi było z jednej z moich wcześniejszych wycieczek - link, natomiast ta droga techniczna była mi nieznana, więc decyzja mogła być tylko jedna - jadę dalej ;)

5.jpg


6.jpg



Wszystko szło pięknie, ładnie, do czasu, aż dotarłem do Bielska, a droga techniczna się skończyła....

W tył zwrot, i szukam drogi powrotnej.
Nie lubię wracania "po śladach", dużo lepsze jest odkrywanie nowych ścieżek. Wracałem wzdłuż rzeki. Po drugiej stronie rzeki biegła ścieżka, którą jechałem we wspomnianym poprzednim poście. Pozostało mi jedynie dostać się na drugi brzeg.
Na szczęście po kilkuset metrach dostrzegłem moją szansę na przeprawę.

7.jpg


8.jpg



Trochę adrenalinki wpadło, i czas ruszać dalej.
Kolejny fragment ścieżki znałem, ale zaledwie po kilkuset metrach, na rozwidleniu, na którym ostatnio pojechałem w prawo, teraz ruszyłem z lewo :)

9.jpg


10.jpg



Tym sposobem dotarłem nieopodal ruin starego szpitala.
Nie zabrałem zapięcia na rower, więc odwiedziny w opuszczonym szpitalu musiałem przełożyć "na następny raz".

11.jpg



Jechałem bocznymi drogami. Tych terenów nie znałem zupełnie, byłem tam pierwszy raz z życiu. Obrałem azymut na Szczyrk i jechałem gdzie mnie oczy poniosą.

12.jpg



Wszystko wyglądało całkiem dobrze... do czasu...

13.jpg



I w tym miejscu był najgorszy odcinek trasy - brak jakiejkolwiek drogi. Wszędzie zarośla.
Powrót nie wchodził w grę, więc postanowiłem przedrzeć się jakoś przez te chaszcze. Pierwsze kilka metrów wzdłuż płotów było spoko, ale dalej była katastrofa. Prowadzony z boku rower nie ułatwiał sprawy.

14.jpg



W końcu udało mi się dotrzeć do jakiejś ścieżki.

15.jpg



Po pewnym czasie ścieżka zamieniła się z leśną drogę, która wydawała mi się dziwnie znajoma.

16.jpg



Gdy zaczęło się ściemniać , dotarłem wreszcie do znanego mi łącznika ekspresówki.
Dojechałem tu od zupełnie innej strony, niż bym się spodziewał.
Ważne jednak, że stąd droga do domu była już formalnością.

17.jpg


Podsumowując -

Trasa wygląda na nieźle zakręconą, i taka właśnie była moja jazda - dużo zwrotów akcji :)

W ponad 2 godziny zrobiłem prawie 28 kilometrów, spalając ponad 1k kalorii (jeżdżę bez paska do mierzenia tętna, więc wynik jest zaniżony).

18.jpg


19.jpg



W głowie mam już prawie gotowy plan pętli Szczyrk-Bielsko-Szczyrk.

Niestety nie uda mi się go zrealizować zgodnie z założeniem, czyli z wykorzystaniem jedynie dróg bocznych i polnych. W związku z zamkniętymi fragmentami trasy, będę musiał skorzystać z odcinków dróg głównych, by płynnie przejechać pętlę.

Jak tylko pogoda pozwoli, to ruszam, by zrealizować mój plan.

Sort:  

Hi ptaku,

This post has been upvoted by the Curie community curation project and associated vote trail as exceptional content (human curated and reviewed). Have a great day :)

Visit curiehive.com or join the Curie Discord community to learn more.

The title of the article made me want to check this out! I have to admit that's a powerful way of facing reality and that we all should pay more attention to the sportive part of our lifestyle!

The title is a typical clickbait, but I'm glad it works :)
I used to write combined posts, in Polish, with English translation, then the title in English made more sense. I am back in an active sports life, so I guess I also need to get back to translating my posts so that more readers can read it.

Woow, amazing pictures, where is it? Sorry if you said it in the post... i don´t get a word hahahaha

Thanks friend. These are the vicinity of my hometown of Szczyrk, in Poland. I am trying to create a bicycle route within several dozen kilometers from the house. Next time I will add an English translation :)

Ohh that sounds amazing, and yes please english would be nice.

Hermosas tomas amigo @ptaku, gracias por compartir.

Gracias por las amables palabras @francyrios75, ven a verme en unas horas, verás nuevas fotos del nuevo viaje. (Traductor de Google ayudó a traducir) :)