Mia Khalifa and her new boyfriend, and a few words about life. / Mia Khalifa i jej nowy chłopak oraz parę zdań o życiu.

in FreeSpeech2 years ago

miaaa.jpg

I don't usually deal with gossip or news for bored teens or young moms, but Mia Khalifa's career caught my attention a few years ago (specifically her hideous lies and fake halo creation). And now I check her social media once every few months or browse through fresh information about her. It will not be a long post and I will only focus on specific information. First of all - just because I don't like her, it doesn't mean that I condemn her profession. Contrary to what the right-wingers, conservatives etc. say - prostitutes and porn stars are needed. It is the oldest profession in the world for a reason. Everyone has the right to do what they want, as long as they do not hurt others. However, it is important to remember that each choice has its consequences. I condemn her, but for lying and giving people brain water, that anyone can change (which is nonsense - only slight adjustments can be made), that she works hard, that it's worth forgiving the past (I agree with that, assuming, however, that not we repeat these behaviors), cheating on her husband, etc. If she wasn't pretending, but just saying straightforwardly (like Lisa Ann, Natalia Starr, who don't make angels out of themselves and say straightforwardly what their life is like), then it's cool for me. Anyway, it does not have to explain to me, I am a hedonist with a light approach to life, for which money is very important, but at least I am not a whore towards other people. She talked so much about their marriage, she was so happy about the ring, etc. and a little over a year after her marriage, she separated from him. The reasons are that they could not get along, marriage therapies did not work ... Well, yes, because if something does not work, why fix it - everyone better go their own way pretending that nothing happened ... I agree that this should be done, but only after various attempts at repair - one of which is separation for a few months or six months. Well, but these are the effects of leftist propaganda.

And such a wise slogan from a man who laughed at conservatives for many years. Sometimes right, sometimes not - on some things they are right (slightly more than the left, but not much). The fact is, however, that life during permanent play, although it is a tempting proposition, terribly destroys a person. Many actors and musicians have found out about it, as well as people who were lucky and easily earned huge money. The past has an effect on the future, whether you like it or not. Always. In turn, time is our most important raw material - it is one of those things that we are not able to buy (such as long-term, at least a few years of love) or recover. As we grow up, our bodies deteriorate, it passes faster, and for some changes (resulting, for example, from biological or social reasons - when it comes to this 2, I mean e.g. getting used to and deteriorating ability to adapt to the environment) it's too late. And it will hit you faster than you think. Make your own conclusions, but for your own sake I advise you to rethink some decisions that you have already made.

Zazwyczaj nie zajmuję się plotkami lub newsami dla znudzonych nastolatek lub młodych mam, ale kariera Mia Khalify zainteresowała mnie parę lat temu (a konkretnie - jej obrzydliwe kłamstwa i tworzenie fałszywej otoczki wokół siebie). I tak sobie teraz zaglądam raz na kilka miesięcy na jej social media lub przeglądam świeże informacje na jej temat. Nie będzie to długi wpis i skupię się tylko na konkretnych informacjach. Przede wszystkim - to że jej nie lubię, nie znaczy że potępiam jej zawód. Wbrew temu co mówią prawicowcy, konserwatyści etc. - prostytutki i gwiazdy porno są potrzebne. Nie bez powodu jest to najstarszy zawód świata. Każdy ma prawo robić to, co chce, o ile nie krzywdzi innych. Trzeba jednak pamiętać, że każdy wybór ma swoje konsekwencje. Potępiam jej osobę, ale za kłamstwa i robienie ludziom wody z mózgu, że każdy może się zmienić (co jest bzdurą - można wprowadzić tylko niewielkie korekty), że ona ciężko pracuje, że warto wybaczyć przeszłość (z tym się zgadzam, jednakże zakładając że nie powtarzamy tych zachowań), oszukiwanie swojego męża etc. Gdyby nie udawała, tylko mówiła wprost jak jest (jak np. Lisa Ann, Natalia Starr, które nie robią z siebie aniołków i mówią wprost, jak wygląda ich życie), to jak dla mnie spoko. Zresztą, mi się nie musi tłumaczyć, sam jestem hedonistą z lekkim podejściem do życia, dla którego pieniądze mają duże znaczenie, ale przynajmniej nie jestem kurwą względem innych ludzi. Tyle mówiła o ich małżeństwie, tak się cieszyła z pierścionka etc. a a niewiele ponad rok po ślubie, rozeszła się z nim. Powody są takie, że nie mogli się dogadać, terapie małżeńskie nie działały... No tak, bo jak coś nie działa, to po co to naprawiać - lepiej niech każdy idzie w swoją stronę udając, że nic się nie stało... Ja się zgadzam, że tak powinno się robić, ale dopiero po różnych próbach naprawy - a jedną z nich jest separacja na kilka miesięcy, czy pół roku. No ale takie są skutki lewackiej propagandy.

I takie mądre hasło od człowieka, który przez wiele lat śmiał się z konserwatystów. Czasem słusznie, czasem nie - w niektórych sprawach mają rację (nieco częściej niż lewica, ale niewiele). Faktem jest jednak to, że życie podczas permanentnej zabawy mimo, że jest kuszącą propozycją, to strasznie niszczy człowieka. Wielu aktorów i muzyków się o tym przekonało, tak samo ludzi którzy mieli szczęście i w łatwy sposób zarobili gigantyczne pieniądze. Przeszłość ma wpływ na przyszłość, czy tego chcecie czy nie. Zawsze. Z kolei czas jest naszym najważniejszym surowcem - to jest jedna z tych rzeczy, których nie jesteśmy w stanie kupić (tak jak długotrwałej, co najmniej kilkuletniej miłości) ani odzyskać. Wraz z dorastaniem, nasze ciała się psują, szybciej nam mija, a na pewne zmiany (wynikające np. z powodów biologicznych albo społecznych - jeśli chodzi o to 2, to mam na myśli np. przyzwyczajanie się i coraz gorsza zdolność do adaptacji środowiskowej) jest już za późno. I uderzy w Was to szybciej niż Wam się wydaje. Wnioski wyciągnijcie własne, ale dla własnego dobra radzę wam przemyśleć pewne decyzje, które już podjęliście.