Robi się ciekawie... pan milicjant otarł się o poświadczenie nieprawdy. Pani milicjantka okazała się debilką. A sąd w postępowaniu zaocznym przyklepał wniosek o ukaranie w oparciu o pomyloną datę wejścia w życie ustawy...
Zacznę od tego, że dostałem przyśpieszony termin wezwania na milicję
wtedy jeszcze tego nie zauważyłem, ale pani milicjantka Anna pomyliła datę wydania nowej ustawy z tatą wejścia ustawy w życie ;)
2020,11,26 wydanie ustawy
2020,11,27 maseczko zbrodnia
2020,11,28 opublikowanie w dzienniku ustaw
Co ciekawe od milicjanta polującego w radiowozie dostałem starą wersję oskarżenia, tą bezsprzecznie bezzasadną i nawet przez chwilę nie wspomniał o tym że coś się właśnie zmieniło.
Komedia pomyłek zaczęła się dopiero na komendzie MO w Łapach Myślę, ze spokojnie nadawało by się na scenariusz epizodu w serialu 13 posterunek. Pani Anna zadawała mi typowe pytania aż dotarliśmy do zatrudnienia i zarobków. Wiem nie potrzebnie zamazałem z rozpędu nazwę firmy jaką zbudowała pani milicjantka bo mi nie uwierzycie. Kilka razy literowałem jej nazwę Arka Investment Group spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. A ona i tak wpisała po swojemu "AK Inwestmen.gov spółka z.o.o." dokładny cytat. Ten ".gov" jest najlepszy bo sama go wymyśliła ja zaprzeczyłem a ona i tak wpisała :D Następnie pyta ile zarabiam, ja jej mówię że pełnię funkcję prezesa bez wynagrodzenia. To już spowodowało kompletną zawiechę. Kobieta nie mogła pozbierać myśli i motała się co ma wpisać czy bezrobotny czy prezes... musiałem jej powiedzieć jak ma napisać "prezes zarządu, nie pobiera wynagrodzenia" dopytywała jeszcze z czego żyje jak nie mam wypłaty i nie mogła zrozumieć że są ludzie którzy nie żyją od wypłaty do wypłaty w sumie nie rozumiała co do niej mówię więc zgodziłem się zęby wpisała po swojemu "żyje z oszczędności" Jak by tego było mało jej koleżanka biurko obok załatwiała przez telefon jakąś brutalną sprawę przemocy domowej i nie przeszkadzało jej że sypie przy mnie nazwiskami i faktami z interwencji.
Po tym wywiadzie Pani zapytała czy przyznaję się?
-ja, nie przyznaję się
-pani, dlaczego?
-ja, bo nie muszę nosić maski
-dlaczego pan nie musi?
-bo jestem zdrowy
-pani, AHA...
Była jeszcze rozmowa o treści zarzutów i ja wtedy zorientowałem się, że z datą jest coś nie tak. powiedziałem o tym pani że chyba mają pomylone daty i zarzuty są ze złej ustawy pani stwierdziła że wie lepiej, a ja że dopóki tego nie ustalę to w takim razie odmawiam składania wyjaśnień.
Na tym się skończyło, czekałem na wezwanie do sądu dziś przyszedł zaoczny wyrok sąd nie zauważył pomyłki w datach klepiąc wyrok.
No ale wisienka na torcie :) (poświadczenie nieprawdy przez pana milicjanta) chodzi o wpisane do akt, iż miałem przebywać na chodniku na ulicy żwirki, co jest kłamstwem gdyż podjechałem pod sam paczko mat samochodem i tam też doszło do ujawnienia maseczko zbrodni przy samym urządzeniu paczko mat znajduje się na parkingu przy biedronce Według mapy google do ulicy jest 80 metrów.
Oczywiście zamierzam się odwołać i będę próbował rozjechać tą farsę na postępowaniu jawnym
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wytrwałości.
Hehe... Polska...
Wyrok za nieprzestrzeganie zaleceń. Gdzie my żyjemy?
Jeszcze zostaniesz oskarżony o podanie fałszywych danych.
Przewidziałem to :) mam nagranie z przesłuchania. żyjemy w tak chorych i bezprawnych czasach, że nie zdziwiłbym się jak by na MO zrobili mi ścieżkę zdrowia celem podpisania lojalki... a wiesz co jest w tym na prawdę przekorne? jak debile z KODu wypyszczali się na ulicy o braku praworządności, to tym samym ośmieszyli całą idee praworządności. Chyba nawet Woźniak to przewidział tylko nie sądziłem, że aż tak szybko przekonamy się na własnej skórze.
Congratulations @czcibor360! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOPDo not miss the last post from @hivebuzz: