You are viewing a single comment's thread from:

RE: Jakaś kapliczka na jakiejś górze.

in TravelFeed2 years ago

Dziękuję za Twój komentarz!

Wiesz, moja spontaniczność też ma swoje granice - można powiedzieć, że jest zdroworozsądkowa (czy w takim wypadku to jest jeszcze prawdziwy spontan... nie wiem). I - wbrew pozorom - na co dzień potrafię świetnie planować i ogarniać :)

Kluczem jest to, co nam sprawia przyjemność, w czym czujemy się komfortowo i czego potrzebujemy na daną chwilę. Ty się spełniasz w planowaniu i organizowaniu. Podziwiam przede wszystkim to, jak potrafisz ogarnąć czynnik ludzki, który jest zazwyczaj najbardziej krnąbrny :) Przyznam, że czasem gdy czytam ilu uczestników brało udział, że część szła taką trasą, a część inną, a jeszcze trza ich zebrać po drodze i tak dalej, to myślę - rany, to musiała być męka 😅
A potem zdaję sobie sprawę, że to dla mnie byłaby męka, Tobie sprawia to zapewne przyjemność i satysfakcję.

No i to chodzi :)

Sort:  

gdybyś kiedyś wpadła na pomysł zdobycia Diademu Gór Polski, to polecam się do organizacji :-)
W tym roku 5 takich wypraw zorganizowałem i - cytuję "oszczędziłem 3 lata życia" (*chodzi o Włóczykijkę lat 67, która postanowiła sobie zdobyć diadem przed 70-tką; z Dolnego Śląska w Beskidy daleko, więc moje "diademowe tour'y" bardzo jej cel przybliżyły, przez tydzień w Bieszczadach i 4 diademowe weekendy zdobyliśmy 25 szczytów, niektóre wręcz trzeba było znaleźć na mapie i w terenie)