Nieprzewidziany wpis

in #koronawirus4 years ago (edited)

Właśnie dzisiejszego ranka dotarła do mnie wiadomość która wydaje się bardzo ważna.
Jak większość z nas pewnie ma świadomość, że rosyjscy akademicy posiadają bardzo szeroką wiedzę, zdobywaną w odmienny od świata zachodniego sposób.
Nieznającym rosyjskiego podpowiadam skrót prelekcji z której wiedzę można zaaplikować natychmiast. Film udostępniony został 26 marca 2020 r.
Otóż Dr. Oleg Torsunow
twierdzi, że śledzi kornawirusa od lat i że jest on słaby w porównianiu do pozostałych. Jednak bardzo niebezpieczny w stosunku do osób z niską odpornością. To nic nowego. Osoby ze standardowym systemem immunologicznym nie mają się czego obawiać, nawet jeśli są nosicielami.
Co ciekawe, największymi roznosicielami wirusa nie są osoby starsze (te są raczej ofiarami) lecz dzieci.

I teraz porada praktyczna - kawałek świeżego, ssanego imbiru przywraca natychmiast, choć tylko na kilka godzin naturalną odporność organizmu. Brzmi fantastycznie, ale byłbym wiśnia gdybym się nie podzielił tą informacją z innymi.
Ponieważ imbir ma smak zdecydowanie ostry, sugeruje się aby dzieciom podawać z miodem. Starty imbir można podawać rozcieńczony z wodą.
Przekazuję jedynie esencję zawartą w prelekcji. Osobiście nikogo nie namawiam do stosowania metod "szamańskich", nie jest to moją intencją. Ponieważ dla niektórych osób informacja ta może mieć strategiczne znaczenie, postanowiłem jej nie zamieszczać w przygotowywanym wpisie dotyczącym odporności lecz opublikować oddzielnie.
Jakby co to proszę nie tracić cennego czasu na głosowanie tylko szybciutko zaopatrzyć się w imbir i zająć się rodzicami i dziadkami.
Jak mogę się spodziewać, teraz imbir ma szansę szybciej znikać z półek niż papier toaletowy.

Sort:  

Od siebie też polecam właśnie ssanie obranego imbiru.

Ja akurat stosuje witaminy A, D3, E i K2 MK-7 oraz witaminę C (dziś tresuje askorbinian sodu z kwasem l-askorbinowym w proporcji pół na pół). Do tego minimalizuje stany zapalne w organizmie przez dietę oraz sport. Wspomogę się jeszcze imbirem bo czemu nie.

Uwaga podaje swój przepis na napój zdrowia (pijesz na własną odpowiedzialność)
Składniki
-kostka startego lub drobno pokrojonego imbiru (sześcian około 1,5-2 cm z każdej strony)
-2 szczypty kurkumy lub świeża kurkuma wiekowości opuszka małego palca.
-2 łyżeczki miodu
-0,5 cytryny (soku)
Przygotowanie
Wymieszać wszystko i odstawić do lodówki na minimum godzinę lub nawet na całą noc (1 dzień może postać max). Zagotować wodę i poczekać aż będzie dobra do picia (ale gorąca). Z podanej proporcji wychodzą 2 filiżanki mocy (nie pić jednej po drugiej tylko poczekać parę godzin [3h minimum] pomiędzy filiżankami). Enjoy.

I tak trzymać, nie dać się wyciskać przez białe fartuchy.

Pojawia się coraz wiecej opracowań mówiących o tym, jak powinniśmy próbować zabezpieczyć się przed przykrym skutkami zarażenia koronawirusem. W przeważającej większości uczeni zwracają uwagę na spadek odporności naszych organizmów. Jest to głównie spowodowane jedzeniem (wiadomo ile jest teraz wszelkiego świństwa w tym, co kupujemy w sklepach). Świetnym sposobem na wzmocnienie odporności jest m.in. właśnie imbir. Dodałbym do tego czosnek, miód, kurkumę. Dodatkowo wzmocnić odporność można poprzez jedzenie kiszonek (kapusta, ogórki), co spowoduje poprawę działania flory bakteryjnej. Suplementacja witaminą D również nie zaszkodzi.

@tipu curate

Upvoted 👌 (Mana: 16/40)

Ja też bardzo polecam świeży imbir :) Posiada również właściwości wysuszające, więc jest idealny przy katarze czy mokrym kaszlu, jak coś nam w płuckach lub oskrzelach zalega.

Imbir (mam w lodówce i podgryzam) to podstawa, naczytałem się o jego właściwościach. Na Amazonie kupiłem kilogram pyłku kwiatowego, więc zaczynam eksperymenty zdrowotne na własnej materii.