You are viewing a single comment's thread from:

RE: ROZMOWY Z SYNEM. CZĘŚĆ PIERWSZA.

Fascynujące są interpretacje pewnych zjawisk i pojęć przez dzieci, świeże spojrzenie nieskażone jeszcze schematami w które siłą rzeczy wpadamy wraz z nabieraniem doświadczenia. Moja mama zapisywała moje teksty, ja zaś teksty moich młodszych sióstr.

A mam też wrażenie, że małe dziewczynki są dużo mniej strachowe i delikatne od małych chłopców. Przynajmniej jak porównuję moje siostry z ich rówieśnikami. Potem, w wieku kilkunastu lat to się zmienia. A przynajmniej powinno.

Zielone - obstawiałem satelitę, ale skoro "MA..." - marsjanin? małpa w przestrzeni kosmicznej? Albo ma...ły zielony separatysta z donbasu? :p

Sort:  

prawda.
obserwując naturalne reakcje dziecka, zastanawiam sie ile w nas kwestii wmówionych, wkręconych przez świat zewnętrzny.

(ma...ły zielony separatysta z donbasu, mnie ujął i rozczulił, hehe
aleee.. nieeeestety, tez nie to..
choć coraz bliiiżej!)