ROZMOWY Z SYNEM. CZĘŚĆ TRZECIA.

in #pl-dzieci6 years ago (edited)

ROZMOWY Z SYNEM
CZĘŚĆ TRZECIA:


363b3f48_bdc3_4899_b7c5_2d178da90d29.png

.



W KWESTII PRAGNIENIA:
..nie dziękuję, jestem już najedzony i napiciany



OBIEKTYWNIE:
-wiesz Mamusiu, widziałem dziś ze szkolnego autobusu jakąś kobietę,
i myślałem że to byłaś ty, i to była prawda



W LESIE:
..i tam było tyle ściętych drzew.. takie legowisko drzew.



W PUNKT:
-a co to znaczy "czuć się nieswojo"?
-to znaczy nie być sobą



WYZNANIE:
-nigdy się od ciebie nie odkocham!
(och! 💜)



PAJĄK:
..i tam był taki pająk z puszystymi nogami..



HEJ:
krzyczę do synka, który jest w łazience:

-HEJ! Pospiesz się! Czy umyłeś już rączki?!
Mały odkrzykuje mi, podłapując znajomą nutę:

-HEJ, czy nie wiecie? Nie macie władzy na świecie!.. :))

(..)



na koniec ZAGADKA, czyli ważkie rozkminy dziecka:
-Czy piloci noszą pidżamy w samoloty?
:D



"KULT - HEJ CZY NIE WIECIE":





ROZMOWY Z SYNEM część pierwsza i druga

Sort:  

Piękne, szacun za Kult! To jest poprawne wychowanie, pełne propsy od nas! Więcej perełek. A odnośnie pilotów to powiedz synowi, że samoloty maja takie czapki, pilotki a piloci oczywiście, że mają piżamy w samoloty :)

haha, faktycznie!
są jeszcze czapki pilotki! :))

ten komentarz jest rewelacyjny, bardzo w stylu mojego syna, spodoba mu sie;
(a może Wy sie znacie, i to dlatego?! :)

Bo we mnie drzemie dziecko wciąż :)

Już nie mogę się doczekać aż moja mała zacznie gadać. Choć czasem po weryfikacji różnych pytań u innych rodziców, mam pewne obawy 😋

oo tak, tego sie nie da przewidzieć, nie przygotujesz sie zawczasu,
i tak Cie Córeczka zastrzeli :D

(ale to będzie piękna seria z karabinu :)) czasem ciężko nadążyć)

mega urocze! <3

dziękuję 🌺

wiesz mamusiu widziałem dziś ze szkolnego autobusu jakąś kobietę,
i myślałem że to byłaś ty, i to była prawda

chwyta za serce:* jest uroczy jak jego mama :* :*

Pyskaty ;) jak Mama - czyli dobrze się zapowiada :)

..to mówisz, że rokuje?
:)

ro(z)kuje... oby go tylko społeczeństwo i rówieśnicy za bardzo nie popsuli :)

Im częściej rozmawiam z dziećmi (nie z moimi, one jeszcze dużo po swojemu mówią) tym częściej zachwycam się ich móżdżkami i zastanawiam jak to możliwe, że są takie mądre jak są małe.
Moje córy na auto mówią "titit" a ostatnio byłam z nimi i niespełna pięcioletnią chrześniaczka na festynie i jak ona usłyszała, że małe mówią, że idą do titita to ona powiedziała "Wiesz ciociu różne są samochody, my mamy mazde, wuja audi jak się nie mylę, babcia ma opla ale titit? To ja takiego nie widziałam jeszcze...". Albo jak już wracałyśmy z tego festynu i nieco inna drogą niż tam jechałyśmy i ona mówi "ciociu to nie jst droga do domku"- mówię- "kochanie jest, tylko troszkę od drugiej strony jedziemy"- ze dwie minuty milczenia- "ciociu ostrzegam cię, to nie jest droga do domku, wrocmy puki nie jest zapóźno". Hehe <3
Mam nadzieje, że moje małe też się ode mnie nigdy nie odkochają :D

hehe, piękne historyjki - miażdżąca logika dziecka.
te ich złote myśli.

obserwując dzieci mam wrażenie, że z jednej strony się kosmicznie rozwijamy,
a z drugiej - mam wrażenie, że coś cennego bezpowrotnie tracimy
(titit! 😍)

Kocham ❤️
Kult i pidżama w samoloty rozwala system :D

uwielbiam, że nie tylko mnie to śmieszy :D

Cudne! Fajnie, że to wszystko zapisujesz! Bezcenna pamiątka będzie :)

to prawda, piszemy pamiętniczek
(straszliwie dziurawy niestety, bo wiele rzeczy umyka,
ale co ocalę to moje :)

Najlepszy sposób by zachować dziecięce teksty na lata! Ja też mam pozapisywane co udaje się złapać. Już zaczęłam wracać do pierwszych słów mej córeczki, które pozapisywałam.

❤️

profesjonalnie ukierunkowane pidżamy to bardzo dobry pomysł i trzeba go zrealizować. Rozmarzyłem sie o pidżamie w krzywe beziera, gnijące mięso i szcęśliwe kobiety. A w przyszłości - kto wie - może nawet w gify! Poważniej - Jak coś to ten. Wyświetl wilk - sygnał na nocnej chmurce i jakoś się dogadamy ;)

ajnoł ajnoł,
wysyłanie sygnału na nocnej chmurce zostało już przetestowane.

PS:
zawsze miałam takie niejasne podejrzenie, że Wilki tak naprawdę nie sypiają nago,
(tylko w pidżamach w owieczki)

wystarczy, że za dnia chadzamy na golasa.
W owieczki, w gąski, w pastuszków, w nieszczęśliwe kobiety i w rozszarpane, mięsne strzępy tak świeże, ze jeszcze parują. Starsze, bardziej doświadczone osobniki wybierają czasem desenie wnyków, śrutu, psów gończych i urywającego się tropu

uśmiałam się ;))))

fajnie, ciesze się :)

a skąd Ty się malinko wzięłaś,
i czemu Cie wcześniej nie powitałam?
cześć! :)

Congratulations @rozku! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments received

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do you like SteemitBoard's project? Then Vote for its witness and get one more award!

Jak zwykle młody mnie zachwycił: "wiesz mamusiu widziałem dziś ze szkolnego autobusu jakąś kobietę, i myślałem że to byłaś ty, i to była prawda" - wspaniale to opisał! już sobie wyobrażam ten proces - najpierw myślał, że mu się przywidziała mama, a potem - jednak - to była mama! :D

Kult fantastyczny. Rośnie Wam dobry chłopak :))) Pozdrowienia Różyczko. Brakuje mi Ciebie coś ostatnio!

@katayah!!!
żyjesz!!
tylko w jakiej czasoprzestrzeni? 🤔

bądź!
💜