Ni mom pojęcia co robię - "naprawa" Commodore 64 C

in #polish2 years ago

Siostro! Skalpel! 😷😆
Cisza, operacja trwa!

Czyli z serii "ni mom pojęcia co robię". 😆

Jak na nigdy nie otwieranego pacjenta, wygląda nieźle. Niestety w gnieździe klawiatury są powykrzywiane piny. Spróbuję je delikatnie wyprostować i wyczyścić klawiaturę. Zobaczymy jak się przedstawia klawiatura w środku i jak wygląda ta folia, czy ścieżki nie są zabrudzone, lub poprzerywane. Nie chcę wylutowywać układu odpowiedzialnego za klawiaturę. Na płycie głównej są małe zabrudzenia na ścieżkach i postaram się je trochę powyczyszczać.

Ja "technik elektronik" drugi raz w życiu "naprawiam" Commodorka... prawie po 30 latach. Tylko, że za pierwszym razem miałem... około 11 lat. 😂

IMG_20220403_065422_344.jpg

IMG_20220403_065422_336.jpg

IMG_20220403_065422_316.jpg

IMG_20220403_065422_245.jpg

IMG_20220403_065422_263.jpg

IMG_20220403_064228.jpg

Sort:  

Kurcze, ale wspomnienia 😉 Fajnie że działa 🙂

Ogólnie to on był sprawny, tylko kilka klawiszy nie chciało działać. Trzeba było wyczyścić klawiaturę, ewentualnie zregenerować folię pod klawiaturą. :)

Teraz jeszcze ustaw głowicę. :-D

Nie mam magnetofonu. :) Mam czytnik SD2IEC na karty microSD. :) Może kiedyś sobie kupię magnetofon i parę kaset. :D

Żyje! 😂 Klawiatura działa. Ale jaki tam był syf.

IMG_20220403_085642_894.jpg

Nice profile picture. Thanks for the upvote. Here are some !hivebits

@tipu curate 2

Dziękuję, nie trzeba było. Miałem wyłączyć nawet zarabianie. :)