Na Śląsku jest zwyczaj, że przed ślubem para młoda, prosząc swoich gości na wesele daje im paczę kołocza.
Kołocz w paczce był z makiem, serem, jabłkami i z posypką ( suchy)
Kołocz musiał być perfekcyjny, ponieważ zawsze był obgadywany przez gości.
Mak za lichy, ( mało bakalii) , ser za suchy, posypka z margaryny, za mało jabłek w jabłeczniku. 😆
Gdy chcemy zrobić dobry kołocz, wystarczy zrobić dobre ciasto drożdżowe, dać tam żółtek jaj, masła i nawet smalcu. Posypka musi być z masła. ( masło, cukier, żółtka, mąka)
Zrobiłam sobie takie ciasto z posypką i jagodami.
W ogródku już rośnie rabarbar, nie mogę się doczekać następnego kołocza😉🍪
No wyszedł idealny, nie byłoby co obgadać :)