No to pytanie kontrolne @fervi. Jeśli dam Ci 10 zł, albo nawet 20 - na Twoją ulubioną pizzę hawajską, to musisz od tego odprowadzić podatek czy nie?
You are viewing a single comment's thread from:
No to pytanie kontrolne @fervi. Jeśli dam Ci 10 zł, albo nawet 20 - na Twoją ulubioną pizzę hawajską, to musisz od tego odprowadzić podatek czy nie?
Mieszkanie to zupełnie inna bajka, bo to nieruchomość. To inaczej zadam pytanie: czy jeżeli dam Ci książkę, którą w księgarni kupiłem za 20 zł, to musisz od tego odprowadzić podatek?
Pamiętaj, że mamy do czynienia z steemowymi eurogąbkami :-)
W sprawie wirtualnych prezentów - już się fiskus wypowiedział. [podatek od eurogąbek]
Ja rozumiem, że steem - jest wyceniany jako token na giełdach... - (steem - tak samo jak eurogąbki - można kupować za PLN ;) )
Fiskus tu dopatrywał się darowizny itd. - Czy ktoś nie uległ wzbogaceniu - dostając np. wirtualne kwiaty (poważnie fiskus rozpatruje takie sprawy).
Robi się naprawdę komicznie - bo teraz po kliknięciu upvote - ktoś dostanie jakieś centy darowizny - lub ktoś się wzbogaci :-) a jeśli... napisał twórczy tekst - to gdzie opłacenie ZUS, podatków itd. Napisał go pro bono. OK. Niezatrudniony - więc pracował na czarno (żart). No a jeśli wrzuciłeś mu do "puszki" - to gdzie rejestracja zbiórki publicznej? ;-)
Mało tego - jak wytłumaczyć, np. po kilku latach, że Twoje konto steem - jest warte 100.000 $ - skąd się wzięły te pieniądze - i czemu nie zgłosiłeś tego w PIT ;-)
No właśnie - tylko - czy można opodatkować to, że ktoś sobie tam pisze do znajomych lub wygłasza opinie np. na Facebook, Twitterze - dzięki czemu zbiera polubienia ? Nie można! Trzeba by było opodatkować i pisanie ściąg, i pisanie wypracowań, rozprawek, esejów... i pisanie smsów - to już jakaś abstrakcja - dziś nie do pomyślenia. Urzędnika, który by to lobbował - podejrzewałbym o ciężkie zaburzenia psychiczne.
W blockchain - nic się nie ukryje - i wszystkie Twoje transakcje, będą widoczne - skarbówka będzie się przyglądać [Pozdrawiam skarbówkę z 2035 roku która będzie to kontrolować ;-)]
No i właśnie o to chodzi, że fiskus - w momencie, kiedy np. mam gdzie indziej rezydencję podatkową. Mój obecny "ośrodek interesów życiowych" - jest poza Polską. I co prawda - rozliczę się z US - za poprzedni rok, bo pracowałem w Polsce. - więc z tego się rozliczę - to ani myślę czegoś wpisywać w następnym roku podatkowym - lub będzie tam ładne "0" - jeśli będę do tego zmuszony.
Poza tym - już to widzę - jak fiskus udowadnia, że byłem w Polsce kiedy pisałem ten post, jeśli ktoś go upvotuje... )[i wg. fiskusa powstanie obowiązek podatkowy]
Wracając do Steem. Ja go nie kupowałem. Nie kupiłem ani jednej monety Steem (choć kupię) - póki co się nim bawię - tak jak bawiono się BTC [kupując za 10.000BTC dwie pizze.] czy lajkując fajne treści na Facebooku.
Więc z czego miałbym się rozliczać?
Mogą tylko kombinować - tylko z darowizną...