Trafiłem w niedzielę, przeglądając stare karty SD, na zdjęcia z drugiego spotkania steemowego w KBK. Początek marca 2018. Na fotografiach @kaysh, @mciszczon, @postcardsfromlbn, @romualdd, @foggymeadow. Przejrzałem je sobie z małą łezką w oku. Dzień później @mciszczon ogłosił powrót na Hive... (Przypadek?)
Czas jest względny. A w zasadzie jego percepcja. Wspomnienia rzeszowskich meetupów uświadomiły mi, że większość moich wspomnień związanych z #polish pochodzi z jednego roku. Konkretnie z 2018. Może dlatego, że wszystkie spotkania dedykowane Steemowi odbyły się właśnie wtedy. Pierwsze w styczniu, kolejne: w marcu, w maju i w sierpniu. Każdy miesiąc przynosił coś nowego. Nowe pomysły, nowe dramy, nowych użytkowników. Jedni odchodzili, inni przychodzili. Ot #pl-zycie. Zwieńczeniem był SteemFest w Krakowie, na którym mnie nie było, a którym wszyscy żyli.
Rok 2018 trwał tyle co inne nieprzestępne lata. 365 dni. W mojej świadomości zapisał się jednak jako cała epoka. Poniżej kilka fotograficznych wspomnień.
Kurde, mi się też łezka w oku zakręciła. Mam teraz ograniczony dostęp do wydarzeń KBK tworzonych na facebooku. Planujesz jakieś spotkanie Hive'owe?
Na razie stremuję z FB, bo najlepiej nadaje się do streamów tworzonych w biegu, bez zaplanowania. Ale to się pewno zmieni za jakiś czas i przejdzie w formę jakiś regularnych audycji na YT lub jakiejś innej platformie. Co do spotkania Hive'owego, to na razie nie ma planów, bo wiadomo. Ale zawsze można zrobić jakieś spotkanie w dopuszczalnym reżimie bez ogłaszania. Kwestia ustalenia daty. Zawsze też można wpaść ot tak :)
Wpadniemy jeszcze w styczniu lub lutym. Stety-niestety grafik mi się ostatnio rozjechał zupełnie, już nie ma jak za kawalerki :P
Każdy czas ma swoje dogodności i niedogodności. Nawet w Złotej Erze Polish tak było ;)
Tak było! Piękne czasy, należy się im restytucja!
Czasy się zmieniają. Wtedy streamy trwały zwykle do upvote'a od Dlive :D
Czasy się zmieniają, ale wojna... wojna nigdy się nie zmienia ;)
O steemie dowiedziałem się od ciebie z Facebooka. Nie rezygnuj z Facebooka, tylko działaj na innych platformach.
Na 100% nie rezygnuje, bo wciąż FB bywa przydatny, ale w większości to para w gwizdek.