... bo lekarz zalecił...

in #polish3 years ago (edited)

gra.png
zdjęcie: screen z gry World of Warships

" Niech Pan gra na komputerze ", tak powiedział lekarz kiedy zapytałem co mam zrobić z palcami lewej ręki żeby móc nimi poruszać. Troszkę mnie ta porada zdziwiła, przecież ja mam się poruszać a nie siedzieć przed komputerem i grać w gry. Poza tym w gry nie grałem od lat 90-tych, moja ostatnia gra to Fifa podczas której z nerw rozwaliłem pada o ścianę.

Od tamtej pory stwierdziłem że to nie dla mnie i już nigdy nie tknąłem żadnej gry. A teraz zgodnie z zaleceniem lekarza rehabilitanta mam zacząć grać od nowa. A to ciekawe.

Mój pierwszy wybór padł na World of Warships. Gra darmowa, wojenna i darmowa, coś akurat dla mnie. No to gramy.


I już po kilku bitwach i próbie sterowania lewą ręką poprzez klawiaturę. Faktycznie, może coś z tego będzie. Gra nawet mi się spodobała, ciekawe tylko na jak długo i czy dotrwam dłużej niż chociaż miesiąc?

Trochę mam trudności ze sterowaniem, w którymś momencie zamiast płynąć do przodu, zacząłem płynąc do tyłu, aż wylądowałem z powrotem w porcie. Brawo ja!

Spodobał mi się tryb lornetki szkoda tylko że zapomniałem ją wyłączyć. No cóż trening czyni mistrza. Trzeba będzie dużo się rehabilitować przy tej klawiaturze.

Wszystkich pacjentów rehabilitujących się przy grach serdecznie pozdrawiam.

Sort:  

Hahaha :)
Genialna porada. Poprosze o numer telefonu do lekrza :D

W brew pozorom to świetny rehabilitant, przez 3 lata dzięki niemu zrobiłem duży postęp. Prawdopodobnie wcale bym nie ruszał ręką i jeździł na wózku. Więc jego zalecenie nie jest żartem i faktycznie sterowanie czymś na klawiaturze jest dla mnie niezłym wyzwaniem. :)

@tipu curate

A samo pisanie na klawiaturze nie daje podobnych efektów? Czy ważne jest dynamiczne i zmienne natężenie ruchu?

niestety nie, samoistnie nie używam prawej ręki, kwestia mózgu. Na grze jestem zmuszony, prawa ręka mysz, lewa klawiatura. :)

Akurat sterowanie w statkach jest dość proste, a gra w porównaniu do innych produkcji WG jest dość powolna, więc daje czas początkującemu na ogarnięcie tego co się dzieje... No chyba, że otacza Ciebie niszczyciel, wtedy jest dość słabo.
Uważaj na torpedki i szerokich wód kapitanie!
PS. Jaka nacja i jaki rodzaj statków lubisz najbardziej?

Niby tak , ale dla mnie to jest trudne, co zresztą napiszę w następnym poście. Moje palce w ogóle się nie ruszają i dlatego ciężko jest mi ogarnąć do przodu, w tył czy na bok a tryb lornetki to już w ogóle, jak nacisnę shift to potem zapominam odcisnąć i jest bum, albo zderzenie z innym okrętem albo z wyspą. Do tego dochodzi kwestia mózgownicy, wolniej reaguje na zdarzenie, tak mi się zrobiło po udarze. Ale trening czyni mistrza.

Ah, rozumiem. Lornetkę możesz też wyłączyć przekręcając scrollem (jeśli chcesz angażować więcej palców prawej ręki).
Na szczęście uderzenie w ląd nie zadaje obrażeń tylko masz nagłe hamowanie (chyba, że to zmienili od czasów mojego grania).
Jak chcesz jakieś powolne statki do stopniowego wdrażania się to idź w drzewko pancerników. Typowe mozolne krowy, które mają mocne rąbnięcie ale są wytrzymałe. Później możesz iść stopniowo w coraz lżejsze statki - krążowniki łączą ofensywę pancerników i mobilność niszczycieli (ale jako mix wszystkiego - nie jest w niczym najlepszy). Niszczyciele to typowe szybkie popierdółki, które źle zarządzane szybko giną. Ale co zrobisz torpedkami to Twoje.
Powodzenia w pracy nad powrotem do sprawności i zdrowia!

Dzięki bardzo, coraz bardziej podoba mi się ta gra.

może szachy?

nie pracował bym prawą ręką :)