Czy warto umierać? / Is it worth dying?

in #polish2 years ago (edited)

Odkąd zacząłem się uczyć pythona, zacząłem uczyć się też zbierania danych i programowania analitycznego. Napisałem sobie krótki programik, który jest przy pomocy crona uruchamiany codziennie w połunie i pobiera dane o zakażeniach i zgonach z powodu covid z dnia poprzedniego. Interesują mnie rekordy z całego kraju i województwa łódzkiego. Program automatycznie rysuje wykresy linowe. To co widzę poprostu mnie przeraża, liczba zarażonych wrasta w masakrycznym tempie, za chwilę będziemy mieli następny lockdown i znów święta będą dla niektórych dniem ez śmiechu i rodzinnej atmosfery.

wykres_kraj_zakazenia_2021.png
Wiem że te dane mogą być zawyżane, prosty przykład to ja sam. Test na covid wykazał że jestem czysty, lekarz twierdzi że przeszedłem zasrańca i żyję dzięki temu że się zaszczepiłem a mimo tego mam kwarantannę i pewnie jestem jednym z tych którzy zostali wciągnięci do statystyk zakażonych.

Wykres zgonów też nie wygląda dobrze, z dnia na dzień linia zasówa do góry niczym startująca rakieta. Zastanawiam się czemu ludzie się nie szczepią? Czy warto umierać?

wykres_kraj_zgony_2021.png

Czemu ludzie boją się szczepień? Ja to się bałem, moje obłożenia chorobowe organizmu zadawały wiele pytać. Jak szczepionka się ma do astmy, choroby wieńcowej, choroby krążenia, nadciśnienia, cukrzyca i choroby neurologicznej(udar) razem wzięte. Gdzie bym nie poszedł słyszałem "nie szczep się bo wykitujesz", " zaszczepisz się - piórnik już na ciebie czeka", "Skrzydlewska już ma cię na liście", nawet moja żona prawie z płaczem prosiła żebym się nie szczepił. Po takich deklaracjach, też mocno nad tym rozmyślałem.
W końcu wyznaczyłem wizyty do neurologa, pulmologa i kardiologa i każdemu z nich zadałem jedno konkretne pytanie: "szczepić się czy nie?". Każdy z lekarzy odpowiedział jednoznacznie i bez zastanowienia: "chcesz żyć, to jak najszybciej".

Zaszczepiłem się, kiedy następnego dnia kręciło mi się w głowie i czułem jakoś dziwnie, nie wpadłem w panikę, ale na wszelki wypadek na komputerze pod nieobecność żony napisałem list pożegnalny skierowany do niej samej, dzieci i rodziców."

Taki stan miałem o ile pamiętam dwie doby, potem poza bólem ręki do zniesienia, było mi coraz lepiej. Drugie szczepienie przebiego podobnie i nadal żyję. Jeśli nawet miałem koronowirusa to też nadal żyję i to właśnie dzięki szczepienie. Po 9 grudnia wybieram się na trzecie szczepienie tym razem bez żadnego strachu w oczach.

Żyję i chcę żyć, nie chcę umrzeć przez głupotę i czytania jakie to szczepienia są ble i wogóle. W tamtym roku moje grono znajomych mocno wyszczuplało. 98% z nich to byli przeciwnicy szczepień z deklaracją "ja w życiu", pytam się jakim życiu? Oni już nie żyją. Niech im ziemia lekką będzie.

Dzisiaj widzę strach u wielu osób, próbuje tłumaczyć, ale niestety oni czytają to co na FB i innych portalach piszą ludzie, z których większość poprostu chce mieć popularność bo mają parcie na szkło. Teraz większość moich znajomych jest też zaszczepiona, w tym roku nie słuszałem o śmierci któregoś z nich. teraz docierają do mnie tylko wiadomości, miałem, żyję i czuję się dobrze.

Czyż nie warto się zastanowić, po to aby żyć!

ENG:
Ever since I started learning python, I've also started learning data collection and analytical programming. I wrote myself a short program that runs cron every day in the midday and downloads data on infections and deaths due to covid from the previous day. I am interested in records from all over the country and the Łódź Province. The program automatically draws line graphs. What I see just scares me, the number of infected is growing at a massacre pace, in a moment we will have another lockdown and again Christmas will be a day for some people with laughter and family atmosphere.

I know these figures can be overstated, a simple example is myself. The covid test showed I'm clean, the doctor says I passed the bastard and I'm alive because I got vaccinated, yet I'm quarantined and I'm probably one of those who got included in the infected stats.

The death chart does not look good either, day by day the line swings up like a rocket taking off. I wonder why people don't get vaccinated? Is it worth dying?

Why are people afraid of vaccinations? I was afraid of it, my body disease was asking many questions. How the vaccine relates to asthma, coronary heart disease, cardiovascular disease, high blood pressure, diabetes, and neurological disease (stroke) taken together. Wherever I would go, I heard "do not vaccinate yourself," you will get vaccinated - the pencil case is waiting for you "," Skrzydlewska is already on the list ", even my wife almost crying asked me not to vaccinate. After such declarations, I also thought about it.
Finally, I scheduled visits to a neurologist, pulmologist and cardiologist and asked each of them one specific question: "vaccinate or not?". Each of the doctors answered unequivocally and without hesitation: "You want to live as soon as possible".

I was vaccinated when I felt dizzy the next day and felt somehow strange, I did not panic, but just in case I wrote a farewell letter on the computer in the absence of my wife, to her, children and parents. "

I had such a state, as long as I remember two days, then, apart from the pain in my hand, I was getting better and better. The second vaccination was similar and I'm still alive. Even if I had the coronovirus, I am still alive and thanks to the vaccination. After December 9, I am going for my third vaccination, this time with no fear in my eyes.

I live and I want to live, I don't want to die because of stupidity and reading what vaccinations are, and in general. Last year, my group of friends slimmed down a lot. 98% of them are former vaccinees with the declaration "me in life", I ask what life? They are no longer alive. Let the earth be light to them.

Today I see fear in many people, I try to explain, but unfortunately they read what people write on FB and other portals, most of whom just want to be popular because they want to use glass. Now most of my friends are also vaccinated, this year I did not hear about the death of one of them. now only news reach me, I had, live and feel good.

Isn't it worth thinking about how to live!

Sort:  

"Kejsy" rosną bo nadeszła jesień. Co więcej w zimę będzie jeszcze więcej! Szok i niedowierzanie!

Dlaczego ludzie jeżdzą więcej niż 20km/h? Dlaczego wchodzą na Mt.Everest? Dlaczego ratują topiących się ludzi? Dlaczego wchodzą do palących się domów i wynoszą nieprzytomne ofiary? Dlaczego pracują w kopalniach kikaset metrów pod ziemią? Po co latają w kosmos? Dlaczego matka potrafi stanąć do walki z "niedźwiedziem", gdy ten zaatakuje jej dziecko? Jak to się stało, że niektórzy nie donosili na sąsiada w PRLu, a nieliczni Niemcy nie wydawali Żydów w III Rzeszy?

Czy warto umierać? Czy warto ryzykować?

!ENGAGE 100

There has already been too much ENGAGE today.

Cieszę się, że nie dałeś się zbiorowej panice i szukałeś odpowiedzi u lekarzy. Być może dzięki temu jesteś wśród nas.

Ja też nie wierzę w ślepo w telewizyjny przekaz. Żona pracuje przy wytwarzaniu tlenu medycznego i nigdy w historii nie było takiego zapotrzebowania jak podczas II i III fali koronawirusa. Teraz dopiero u niej zapotrzebowanie się rozkręca po spadkach. Zobaczymy jak ostatecznie wyjdzie podczas IV fali.

Obecnie żona jest na izolacji. Oczywiście mniej wykształcony personel firmy się nie zaszczepił, pomimo tego że właśnie to zwiększenie zapotrzebowania tlenu powinno przemówić im do rozsądku, ale głupie "magistry inżyniery" się po szczepiły, a my tacy mądrzy i nie będziemy się szczepić. Skutek taki, że całą brygada geniuszy poszła na izolację. Żona miała z nimi dużo styczności, z jednym siedziała w kontenerze z aparaturą pomiarową, a że drugą dawkę miała w lutym, więc straciła smak i węch. Jutro mija tydzień od tego faktu i nic w sumie więcej się nie dzieje, pomimo tego że ma istotne choroby współistniejące.

Ja śpię z żoną w tym samym łóżku i dosłownie nic mi nie ma, żadnych objawów chorobowych. Szczepienie 2 dawką w drugiej połowie czerwca.

@khrom jeśli chodzi o blokadę informacji, nie należe do osób które wierzą we wszystko co widzą i czytają, pracowałem w takiej dziedzinie i widziałem jak wygląda prawda. Bo prawd jest trzy: prawda, święta prawda i gówno prawda. To co wciska rząd i prasa do gówno prawda, ale osoby umierające z mojego otoczenia na koronę to święta prawda, wielu znich wyznawało takie poglądy jak Ty, mogę pokazać Ci sms takiego przyjaciela antyszczepionkowca, który mi wysłał dwie godziny przed utratą kontaktu i 5 godzin przed zgonem.
"Sławunia, nie jest dobrze, ratuj jak możesz, kłopot z oddychaniem i ból w płucach. Chuba umieram, żegnaj przyjacielu".
Kiedy miesiąc wcześniej jesteś z człowiekiem na kawie i cieszysz się z odwiedzin i nagle dostajesz sms-a , to zaczynasz w końcu się zastanawiać. W krótkim czasie dowiadujesz się że inni którzy mieli pecha i spotkali się z nim kilka dni wcześniej krótko po nim trafiają o szpitala i do piachu raczej przestajesz się zastanawiać.
Oczywiście nie namawiam Cię, twój wybór ale wiem że gdybym się nie zaszczepił to dziś niebyło by tej rozmowy. Covid do domu przyniósł mój syn ze szkoły, miał lekkie objawy które po dwóch dniach mu przeszły, natomiast ja ,no cóż pomału zacząłem się czuć z każdym dniem coraz gorzej, niepowiem bo miałem lekkie kłopoty z oddychaniem i wspomagałem się moimi inhalatorami ale przeżyłem, więc do "trzech razy sztuka" uważam za głupotę, napiszę do Ciebie po trzeciej dawce, może przeżyje:)

Na koniec tych wywodów, życzę szczęścia i zdrowia i obyś nie musiał czytać takich sms-ów od przyjaciół jak ja, niech będą zdrowi i żyją jak najdłużej. Pozdrawiam.

Skoro dostałeś takiego "smsa" to albo lekarze zabili twojego przyjaciela albo też był on ciężko schorowany i jest coś czego nam nie mówisz. Nie ma innej opcji ponieważ mnóstwo osób które twierdzą że chorowało jeśl były zdrowe to przebyły to łagodnie natomiast większośc przypadków śmierci to albo ludzei chorzy na coś innego albo też osoby niewłaściwie leczone. Polecam zapoznać się z cyklem Wyleczeni amantadyną @plsilajaworzno. Zwykli ludzie tacy jak ty. a także pielęgniarki z oddziałów covid, lekarze i ludzie którzy maja w rodzinie kogoś ze służby zdrowia, niektórzy również się zaszczepili, opowiadają tam swoje historie przebiegu choroby czasem nawet całkiem ostre do czasu aż nie podano im tego leku za grosze;]

Ciekawe są też opowieści jakie snują w zwiazku ze swoją opowieścią. Z opublikowanych tu na hive odcinków najciekawszy jest ten z pielęgniarką z wydziału covid. Jako że wszystkie przesłuchałem zanim wrzuciłem je dla organizacji Jaworzno to na prawdę polecam posłuchać. Będzeisz wiedział czemu twój przyjaciel nie żyje.

Ile ludzi tyle teori, oprę się jednak na swoim doświadczeniu.

Nie nie jest tak. Są elementy wspólne i tylko długo sprawdzając i badając temat zaczynamy je dostrzegać. twój znajomy został z dużym prawdopodobieństwem zabity ty natomiast najprawdopodobniej padłeś ofiarą oszustwa. Jeśli wszystko ci jedno w tym temacie no to cóż mogę rzec? Jeśli natomiast nie to zaczniesz szukać i zobaczysz dlaczego tacy straszni "antyszczepionkowcy" jak ja wypowiadają się w tym temacie z wydawało by się ogromną arogancją i ignorancją.

Zrozumienie przychodzi wraz z prześledzeniem wielu kwestii nie tylko medycznych ale szeroko zakrojonych polityczno, ekonomiczno, religijno naukowych aspektów.

Chciało by się temu zaprzeczać oczywiście, ale nie da się.

Doświadczenie na nic ci się tu nie zda bo nie masz absolutnie żadnego doświadczenia z globalnymi spiskami i fikcyjnymi pandemiami, więc to tak jakbyś mówił że masz doświadczenie w byciu kosmonautą nigdy nie ocierając się nawet o temat. Istotne są fakty a tych jest już bardzo sporo. A i tak po moich 20 już latach doświadczenia w tematach które poruszyłem powyżej czasme pewnych faktów nie jestme w stanie zanalizowac dokładnie, Jednak jeśli raz doświadczysz sytuacji w której zrozumiesz te powiązania i fakty to nagle rzeczy na które wczesniej patrzyłeś inaczej stają się zupełnie czym innym.

Nie negujesz swoich doświadczeń tylko negujesz ich interpretację. Nagle też zaczynają do ciebie docierać szczegóły których wczesniej nie dostrzegałeś. Wiesz również że się nie mylisz ponieważ odtąd potrafisz spojrzeć na sprawy dwojako i wykazać dlaczego poprzedni pogląd był błędny. @dotevo jest np bliski tego momentu. Pewne fakty zasiały w nim wątpliwości. ty z kolei z uporem maniaka nie chcesz wnikać w te sprawy. wolisz się trzymać swoich interpretacji. Z nimi się czujesz bezpieczniej.

Nawet gdy zaczniesz nadmiernie chorowac po szczepieniach które przyjałeś lub też zapadniesz na ciężkie schorzenie nie będzeisz widział związków bo wypierasz fakty.

hmm pomyślmy.. może dlatego że ludzie się zaszczepili i umierają od kolejnych dawek a mainstream wciska ci kit że to niezaszczepieni? XD Tak twoi znajomi nie zyją a świstak siedzi i zawija ich w te sreberka XD to jak to jest że ponad 100 osobowe grono moich niezaszczepionych znajomych i rodziny ma się dobrze i nawet NIE chorowało na żadnego cvida w przeciwieństwie do ciebie? Chcesz byc ofiarą eksperymentu medycznego to sobie bądź. Jak cie druga dawka nie wykończyła to cóż.. jak to mawiają do 3 razy sztuka życzę powodzenia... Obyś nie musiał zmieniać zdania.

Sęk w tym że zasadniczo jesteś szkodnikiem społecznym ponieważ namawiasz ludzi do niebezpiecznych eksperymentów medycznych na bazie braku jakiejkolwiek wiedzy a jedynie na anegdotycznych dowodach. Tu wypowiada się prawdziwy naukowiec o prawdziwych statystykach a raczej problemie niemożności ich ustalenia z powodu blokownaia informacji. Lepiej sobie posłuchaj zanim skorzystasz z 3 szansy na samobójstwo bo szkoda twojej żony ;]

https://tv.gab.com/channel/lifesitenews/view/dr-peter-mccullough-sues-medical-journal-61955e160e077d140da88969

Ja mam mieszane uczucia do szczepień. Zresztą pisałem o tym już kiedyś. Ale stanowczo nie jestem antyszczepionkowcem jak khrom. A trochę tu takich jest - czasem ciężko się niezgadzać ze zwolennikami szczepienia kiedy czytają takie komentarze. A wychodzi na to, że i jedna i druga strona żyje w jakiejś bańce informacyjnej i szczekają na siebie jak wściekłe psy...

wygodna ta twoja polemika ;) tez kiedyś taką uprawiałem. moment w którym zdajesz sobie sprawę że to nie jest tak że obie strony żyją w bańce informacyjnej tylko ta jedna, jest kluczowym przełomem w opróżnieniu szklanki przekonań do pusta i dostrzeżeniu pewnych faktów. Sytuacja wygląda bowiem inaczej:

  • Jedna strona żyje w mainstream-owej bańce informacyjnej
  • Druga żyje na głodzie informacyjnym i niemożności dojścia do końca tego co jest prawdą ponieważ mainstream blokuje prawdziwe informacje.

Zrozumienie tej kluczowej różnicy jest fundamentalne ponieważ odtąd zaczynasz szukać prawdy i negujesz wszystko co podają ci te osoby które podejrzewasz o kłamstwo, niezależnie na ile wiarygodne ci się to nie wyda.

Staje się cud - zaczynasz myśleć samodzielnie ;]

Jeśli natomiast cały czas żyjesz w przekonaniu że u szczytu decyzje podejmują "dobrzy ludzie" i tylko za daleko się "zapędzili" to nigdy nie wyrwiesz się z tej bańki bo dopiero gdy zdasz sobie sprawę z tego że ktoś jest zły to zaczynasz dostrzegać to jak tobą manipuluje i co chce osiągnąć. Prędzej będzeisz go cały czas usprawiedliwiał i poddawał w wątpliwość nawet najbardziej dobitne fakty przeciwko głownej narracji.

Congratulations @ilodz24hd! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s):

You have been a buzzy bee and published a post every day of the week.

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Check out the last post from @hivebuzz:

Hive Power Up Month - Feedback from Day 18