Transhumanizm a podejście Naturalne

in #polish2 years ago

Generalnie są dziś dwa trendy filozoficzne w nauce. Trend trans humanistyczny którego wyznawcy uważają w to że ciało ludzkie jest niedoskonałe i trzeba je usprawniać mechanicznie, chemicznie i biologicznie. Jego świętymi graalem są szczepionki, przeszczepy, invitro i operacje plastyczne.

conflict-g62b527b10_1280.jpg
Źródło: pixabay.com

Zwolennicy tego trendu są dziś popularną grupą promowaną przez tzw Big Tech, media filmy i ogólnie pojmowany mainstream. Jej postulaty są zazwyczaj głęboko materialistyczne. Serwowane nam przez tą gałąź nauki wyobrażenia o tym czym jest człowiek i jego ciało zaszczepiają w nas przekonanie żę ciało ludzkie to biologiczna maszyna z rożnymi narządami i podzespołami a po za mięśniami DNA i impulsami elektrycznymi w nim występującymi nie istnieje żadna wyższa jaźń, siła, duch czy też energia. Takie postulaty są oczywiście zbieżne ze środowiskami Ateistycznymi, racjonalistycznymi oraz dystopicznymi. Niema się więc czemu dziwić że to właśnie te grupy społeczne są największymi zwolennikami takich przekonań. Jako że obecny świat jest wysoce uzależniony od technolgii i logiki wśród wyżej wymienionych grup często można znaleźć liczne grono akademickie, naukowe oraz konsumpcjonistyczne.

Drugim trendem jest trend Naturalny w którego zwolennicy kierują się przekonaniem że ciało ludzkie jest doskonałe i przyroda jest doskonała a choroba to odzwierciedlenie zaburzeń wynikających z zepsucia ludzkiej cywilizacji zaburzeń i dysharmonii ciała. Wszelkich potrzebnych leków dostarcza nam tu natura oraz praca z naszą własną świadomością i ciałami subtelnymi.

Badacze drugiej grupy funkcjonują dziś często na pograniczu nauki jako że ta zdominowana przez podejście trans-humanistyczne i materialistyczne odzwierciedlające się min negowaniem doświadczeń wykraczających po za inwentarz materialistycznych doznań, a także godzących niejednokrotnie w interesy wielkich korporacji banków i przemysłu farmaceutycznego np po przez promowanie tanich łatwo dostępnych metod leczenia, utrzymywania ciała i umysłu człowieka w zdrowiu i dostatku.

Oczywiście tak jak i tzw oficjalna nauka oparta na rzekomych "faktach" naturalistyczne trendy również obfitują w liczną grupę naukowców i badaczy przedstawiających swoje tezy na bazie licznych doświadczeń i sukcesywnych powtórzeń. Są jednak nieustannie atakowane przez tzw "oficjalną" czyli obecnie transhumanistyczną naukę ze względu na to że wykraczając po za schematy materialistycznych przekonań wykraczają również po za ogólnie przyjętą metodologię.

Część z tych badań jest powszechnie uznawana, część kontrowersyjna i nieakceptowana lub poddawana w wątpliwość, reszta natomiast uznawana za paranaukę, pseudonaukę lub też wrzucana do kategorii wierzeń religijnych. Niema to jednak znaczenia w kontekście ich prawdziwości ponieważ trudno jest oceniać prawdziwość np badań z parapsychicznych w kategoriach materialistycznego racjonalizmu i metodologii.

Ktoś kiedyś powiedział że prawda zawsze leży po środku jednak nikt nigdy nie określił gdzie i czym ten środek jest.

Czy środek to akceptacja obu trendów jednocześnie i zaakceptowanie że oba mają po części rację? a może środek to przyznanie że jeden trend nie wyklucza drugiego ponieważ dwoistość naszej rzeczywistości nie polega na przeciwieństwach a na tym że każda rzecz może być w dwóch stanach jednocześnie w tym samym czasie.

Ja skłaniam się właśnie ku tej drugiej opcji. W tym kontekście każda żywa istota jest jednocześnie materialna i niematerialna. Potrafi postrzegać świat w tzw "zwykły" czyli dobrze nam znany sposób zwykłej rzeczywistości w której doświadczamy cielesności, materii oraz transhumanistycznych prawd jednak ponad tym istnieje inna rzeczywistość nadzwyczajna w której egzystujemy jako skupiska pól energii, dusza byt niematerialny. Najważniejsze jest jednak zrozumienie iż te rzeczywistości nie są w żaden sposób odseparowane ani też rozbieżne. Stanowią one jedną całość - są tą samą emanacją doświadczaną na różnych poziomach percepcji.

W tym świetle Transchumanistyczne poglądy oraz rozwiązania, to po prostu wynik przejawów strachu i ograniczenia naszej percepcji, które same przez się są pułapką czyhającą na tych którzy nie znajdą w sobie odwagi aby wykroczyć po za znane obszary percepcji.

Co z resztą znajduje potwierdzenie we współczesnej rzeczywistości gdzie transchumanistyczne rozwiązania takie jak chemioterapia szczepienia czy też przekonania są zazwyczaj umocowane prawnie a odstąpienie od nich np na rzecz leczenia naturalnymi metodami traktowane jest jak przejaw herezji, niepoczytalności czy też nieodpowiedzialności i na wielu poziomach penalizowane.

Paradoksalnie jest to oczywiście droga błędnego koła. Strach który towarzyszy tej filozofii jest bowiem zarazem kratą więzienia uniemożliwiającą wyjście po za określony schemat wydarzeń i tym samym potwierdzeniem prawd głoszonych przez tą filozofię. Taki stan rzeczy uniemożliwia za razem ustanowienie konsensusu poznawczego dla osobników kierujących się racjonalistycznym podejściem. Trudno bowiem wprowadzić do tzw Nauki opartej na faktach pojęcie strachu w formie blokady percepcyjnej jako czynnika będącego przeszkodą do zaistnienia reguły gdy nie da się go w żaden sposób zmierzyć za pomocą narzędzi dostępnych przez nią.

Technologia jest bardzo pomocna w życiu człowieka i znacznie ułatwia niektóre kwestie. Ingerencja w nasze ciała aby je "usprawniać" gdy się nie ma pojęcia co się robi jest jednak przejawem arogancji i głupoty. Wykluczając istnienie innych aspektów natury wszechświata po za przejawami materialnymi, naukowcy nurtów postępujących tą drogą zawsze będą błądzić niczym ślepcy we mgle. Efekty ich pracy będą natomiast powodować katastrofalne w skutkach szkody aniżeli nieść pomoc i rozwój.

Kolejnym aspektem jest uzlaeznienie ludzkiego bytu od tych że technologi. Mamy obecnie trend tzw "SMART" rzeczy jednak te smart rzeczy tworzą DUMB people, czyli głupich ludzi. Od nadmiaru elektromagnetyzmu oraz zrzucania pewnych czynności na maszyny, pogarsza się nasza pamięć. Uzależnienie od wygód technologi czyni nas słabymi. Rzeczy które miały coś ułatwiać zaczynają sprawy komplikować. To wszystko jest natomiast obarczone coraz większym zanieczyszczeniem i szczurzym pędem który nas wykańcza i marnuje życia.

Leczeniem nazywamy z kolei uzależnianie ludzi od przyjmowania różnych substancji preparatów, wszczepianie urządzeń czy też całych cybernetycznych organów co zasadniczo prowadzi zazwyczaj do trwałego kalectwa organizmu tak "leczonego".

Transchumanizm to w końcu kolejna wersja zniewolenia ludzkości. Zniewolenia po przez takie narzędzia jak Sanitaryzm, kosztowność rozwiązań czy też po prostu inwigilację np za sprawą wszczepiania czipów płatniczych których sygnaturę można śledzić tak samo jak nasz telefon.

Nie bez powodu komuś tak zależy aby właśnie tego typu filozofię promować na tak szeroką skalę kiedy inna wersja rzeczywistości jest zasadniczo ukrywana. Tym którzy rządzą nie zależy na pieniądzu. Pieniądz to tylko środek do celu.Zależy im przede wszystkim na władzy totalnej. Posiadając narzędzia tej władzy posiadają tych którzy są do niego podłączeni.