Inflacja topi nasze oszczędności. Wynagrodzenia nie nadążają za wzrostem cen

in #polish2 years ago


Rok 2022 przywitał nas inflacją rzędu 8,6%. Osiem miesięcy później, we wrześniu, inflacja wzrosła prawie dwukrotnie i wynosi obecnie 16,4%.Wzrost płac w porównaniu do roku ubiegłego wzrósł o 12,7%, co w porównaniu z inflacją oznacza, że zarabiamy coraz mniej, społeczeństwo ubożeje.

Wartość pieniądza stale spada

Średnia płaca (w sektorze przedsiębiorstw) wyniosła w sierpniu 6583 zł. Była o 12,7% wyższa niż rok wcześniej — podał Główny Urząd Statystyczny. Jest to pierwszy moment od 25 lat, kiedy inflacja stała się wyższa od wzrostu wynagrodzeń. Jeszcze w kwietniu średnie wynagrodzenie zwiększało się o 14,1%, a inflacja wynosiła 12,4%. Od maja, mimo że teoretycznie płace rosną nadal, to nie pokrywają się już ze wzrostem inflacji i praktycznie zarabiamy coraz mniej. Przy tak galopującej inflacji, płaca minimalna musiała wzrastać by co miesiąc, by skorygować wzrost cen. Według statystyk pogorszeniu ulegają nie tylko finanse Polaków, ale także ich aktywność zawodowa, co przekłada się na regres ogółu krajowej gospodarki. Ze względu na stale zwiększające się koszty pracy i wzrost cen hurtowych potęgowanych przez inflację, niektórzy pracodawcy zmuszeni są do cięcia etatów. W sierpniu 2022 r. w porównaniu z lipcem roku bieżącego przeciętne zatrudnienie zmniejszyło się o ok. 5,6 tys. etatów. Inflacja zaciska pętlę wokół naszych portfeli Skutki nieudolnej polityki gospodarczej i nadmiernego dodruku pieniądza odczuwamy wyraźnie na półkach sklepowych. Wydajemy coraz więcej za tę samą ilość produktów, gdyż konsumpcja w porównaniu z rokiem 2021 wrosła jedynie nieznacznie. Podstawowe artykuły, takie jak żywność i energia drożeją z dnia na dzień. Zwiększenie ilości gotówki w obiegu nie przekłada się na wzrost dostępnych dóbr, dlatego ich wartość musi wzrosnąć. Ceny artykułów spożywczych poszły w górę o 17,4%, a więc wydajemy w sklepach o 1/5 więcej niż w zeszłym roku. Produkty górnicze zdrożały o ok. 30,4%, a koszty energii o 79,2%. Mając na uwadze kryzys grzewczy i problemy w dostępności węgla i gazu, ceny energii podczas zimy wzrosną jeszcze gwałtowniej. Z analiz BM Pekao wynika, że ceny energii dla gospodarstw domowych wzrosną o około 115% w porównaniu do cen z lipca. Czy zmierzamy ku super inflacji? Inflacja nie zatrzymuje się, mimo zapewnień prezesa NBK Adama Glapińskiego, że w tym roku zejdzie ona do pułapu jednocyfrowego. Straszy się nas "putininflacją" i wzrostem cen surowców, mimo że na całym świecie obniżyły się już do kursów sprzed wybuchu wojny. Wbrew propagandzie, to nie czynniki światowe mają wpływ na wzrost cen, ale polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego. Galopująca inflacja zaczęła się wraz z nakładaniem restrykcji związanych z koronawirusem. NBP wspierał sektor bankowy ogromnymi sumami, wykupując obligacje skarbowe, uruchamiając masowy dodruk pieniądza i obniżając stopy procentowe. Do tego doszły ograniczenia nałożone na przedsiębiorstwa, które przyczyniły się do spadku produkcji. Pochopne podejmowanie działań poskutkowało silnym wzrostem inflacji, która stale rośnie. latawce z pieniędzy w czasie hiperinflacji Inflacja w Republice Weimarskiej w 1923 roku wyniosła 29 525,71% w skali miesiąca. Dzieci z bezużytecznych banknotów zaczęły robić latawce. Innym zbliżającym się zagrożeniem jest koniec "tarczy antyinflacyjnej" pod koniec 2022 r. Obniżone stawki VAT i akcyzy na żywność, paliwa, energię będzie trzeba w końcu podnieść, co będzie skutkowało kolejnym, gwałtownym wzrostem cen. Czy rząd przejdzie do realnych działań, zanim inflacja w naszym państwie zbliży się do liczby tej z Wenezueli czy Zimbabwe? Źródła: gov.pl, Analizy Biuro Maklerskie Pekao
Tekst opublikowany pierwotnie na portalu [narodowcy.net]( https://narodowcy.net/inflacja-topi-nasze-oszczednosci-wynagrodzenia-nie-nadazaja-za-wzrostem-cen/)

Narodowcy.net