Niemieckie MSZ: sprawa reparacji wojennych jest zamknięta

in #polish2 years ago


Dzisiaj minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau spotkał się z Annaleną Baerbock, szefową niemieckiej dyplomacji. Przedstawicielka berlińskiego rządu stwierdziła, że sprawa reparacji wojennych jest zamknięta.

Polski minister spraw zagranicznych Zbignew Rau odbył zaplanowane spotkanie z szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock. Rozmowy dotyczyły wojny na Ukrainie, dalszych sankcji gospodarczych wymierzonych w Rosję, potrzeby dalszego wsparcia wojskowego dla wojska ukraińskiego oraz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Minister Rau poruszył również temat reparacji wojennych dla Polski z tytułu strat poniesionych w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Minister Baerbock stwierdziła, że sprawa odszkodowań jest dla rządu niemieckiego zamknięta.


Czytaj także: Wojna, której końca nie widać. Konflikt azersko-ormiański

Drogi Zbigniewie, mówiłeś też o reparacjach. Wiem, że ten temat bardzo interesuje wielu ludzi w waszym kraju i przedstawicieli mediów w waszym kraju i dlatego chcę się do tego odnieść zaraz. Wczoraj widzieliśmy w telewizji, że w drodze do Berlinie jest list. Myślę, że lepiej jest, że mogliśmy dzisiaj porozmawiać o tym osobiście. Postawę Rządu Federalnego w tej kwestii już znasz. Niemcy poczuwają się, do swojej odpowiedzialności historycznej, bez jakichkolwiek ograniczeń. (…) Równocześnie kwestia reparacji z punktu widzenia Rządu Federalnego, wiesz to, jest to jest kwestią zamkniętą. Dobrą wiadomością jest i dla mnie jest ot ważne (…), że mamy wspólną przyszłość z naszą Unią Europejską – minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Społeczeństwo polskie wciąż odczuwa traumę wskutek niemieckiej napaści w 1939 r., to ogranicza i hamuje możliwości dalszego rozwoju i pogłębiania relacji polsko-niemieckich; czas najwyższy zmierzyć się z tym problemem - polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Czytaj także: Bolesław Piasecki: Przełom Narodowy


Wczoraj pisaliśmy, że polska dyplomacja wystosowała notę dyplomatyczną w sprawie reparacji wojennych. Treść dokumentu nie została ujawniona opinii publicznej. Dokument został przekazany niemieckiemu rządowi. Po jego podpisaniu minister wystąpił przed opinią publiczną, za pośrednictwem mediów. Szef polskiej dyplomacji był przekonany, że obie strony powinny niezwłocznie dążyć do ostatecznego i trwałego uregulowania następstw niemieckiej agresji oraz okupacji. Dzięki temu relacje polsko-niemieckie zostaną oparte za sprawiedliwości, prawdzie i doprowadzą do zamknięcia bolesnej historii. Oprócz kwestii zadośćuczynień materialnych Zbigniew Rau podkreślił podczas wystąpienia między innymi kwestię uregulowania statusu mniejszości polskiej w Niemczech oraz skutecznych działań na rzecz reprezentowania niemieckiemu społeczeństwu prawdziwego obrazu wojny i jej reperkusji.


Uregulowanie to winno zawierać wypłacenie przez Republikę Federalną Niemiec odszkodowania, za materialne i materialne szkody wyrządzone państwu polskiemu, tą agresją i okupacją. Zrekompensowanie ofiarom tejże agresji i okupacji oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd. Systemowe rozwiązanie kwestii zagrabiony dóbr kultury i archiwaliów, zwrócenie zrabowanych zrabowanych przez państwo niemieckie 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych. Uregulowanie należności wynikających z rabunkowych działalności kas kredytowych Rzeszy. Zapewnienie pełnej rehabilitacji działaczy przedwojennej mniejszości polskiej w Rzeszy Niemieckiej oraz rekompensowane strat poniesionych przez organizacje polonijne Rzeszy Niemieckiej. Pełne i systemowe uregulowanie statusu Polaków i polskiego pochodzenia, poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej zgodnie z dotychczasowym stanowiskiem strony polskiej, przede wszystkim dotyczącym kwestii nauczania języka ojczystego - wczorajsze słowa ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Rau
Warto tutaj przytoczyć refleksję naszego kolegi Damiana Drozda z artykułu O reparacjach niemieckich i dlaczego nam się należą:
Polska od 1939 roku doświadczyła 6 letniej okupacji przez Rzeszę Niemiecką, podczas której doznała straszliwych strat. Była eksploatowana surowcowo, zniszczono wiele miast, Polaków wywożono na roboty przymusowe, a zrabowanych dzieł sztuki i kultury nie zwrócono do dziś. Mimo, że kwota 6 bilionów złotych jest mocno na wyrost, bo takiej sumy nie dostał nawet ZSRS, który został bardziej „poszkodowany” na wojnie niż Polska, to powinniśmy ubiegać się o przynajmniej część pieniędzy i zwrot zrabowanych dóbr. Również większość Polaków uważa, że Polska powinna domagać się odszkodowań za gigantyczne straty, jakie poniosła w czasie II wojny światowej. W najnowszym badaniu IBRIS „tak” odpowiedziało 51,1% ankietowanych.
Polska nie jest jedynym krajem, który domaga się od Niemiec reparacji za zniszczenia wojny światowej. Takie żądania złożyło w kwietniu 2021 r. greckie MSZ. Grecja swoje straty oszacowała na sumę 289 mld euro, to wynik zniszczeń wojennych i przymusowej pożyczki, którą Grecja musiała udzielić niemieckiemu Reichsbankowi. Rząd federalny Niemiec również odrzucił te żądania.
Domaganie się reparacji należy do polskiej racji stanu i dyskusja o nich powinna toczyć się do skutku, choćby mimo upływu 200 lat.


Tekst opublikowany pierwotnie na portalu [narodowcy.net]( https://narodowcy.net/niemieckie-msz-sprawa-reparacji-wojennych-jest-zamknieta/)

Narodowcy.net