Płaćcie przymusowo składki na NFZ, nie wolno wam z tego zrezygnować. Szczepionki są dobrowolne. Ale pani doktór powie wam, że ma gdzieś życie dziecka, jeżeli opiekunka dziecka nie jest zaszczepiona. Udało się zrobić badania gdzie indziej, prywatnie. W grę wchodzi życie schorowanego dziecka, a służba zdrowia NFZ traktuje sobie ludzie wg ich widzimisię, bo nie wg obowiązującego prawa!
"Wróciłam z kompletem dokumentów pod gabinet, w którym miało się odbyć badanie Maii. W pewnym momencie Pani doktor, która zgodziła się je przeprowadzić, zapytała przy wszystkich czy ja i moja mama, która była obok mnie jesteśmy zaszczepione. Zaprzeczyłam.... W odpowiedzi usłyszałam, że w takim razie badanie dziecka nie będzie możliwe i mamy sobie iść do domu! Na nic się zdały tłumaczenia, że przecież Maja za kilka dni ma mieć operację, która nie odbędzie się bez zgody kardiologa. Wróciłyśmy do domu - opowiada nam Pani Adrianna"
https://24wroclaw.pl/artykul/lekarka-z-wroclawia/1223032?fbclid=IwAR33H12CuqSXczfIImKMj4WYYeupVt9LADWyRYAwzsE3D8MnVDcCTtQ6XZ8
Może przydali by się imię i nazwisko tej Pani Doktor.
Aby inni do niej przestali chodzić.
Ci jak co ale właśnie te miejsce jest właśnie do piętnowania takich pseudo lekarzy.
Najgorsze, że to NFZ, czyli i tak będziemy jej płacić.