Powrót

in #polish2 years ago

Znów minęło trochę czasu od ostatniej aktywności. Ale już pora na kolejny powrót.

Wakacje ostatnimi czasy są u mnie jakoś pechowe. W zeszłym roku nieprzyjemna przygoda z piorunem (o zaczętej wtedy serii o bliskowschodnich/azjatyckich bóstwach piorunów pamiętam, jeszcze doczeka się kontynuacji 🙂), w tym - szpital, operacja, i znów otarcie się o grób. Ale pora wrócić do rzeczywistości i wszystkich planów, które zostały zaczęte i potem na jakiś czas rzucone w kąt.

Przez ten czas nie leniłem się tak do końca. Pracuję obecnie nad jedną, większą rzeczą. Będę mógł ogłosić ją oficjalnie dopiero za kilka miesięcy, ale już teraz się nią ekscytuję. Podpowiem tylko, że jest blisko związana z wojennymi historiami Polaków w Iranie, i dużo luźniej związana z absolutnie przepiękną pieśnią Farhada Mehrada, z którą Was dziś zostawiam. Póki co warto ją zapamiętać, i na moment przenieść się do przedrewolucyjnego Iranu. 🙂

A od jutra wracam do regularnej aktywności i newsów. Oczywiście, działo się bardzo wiele, więc i sporo będzie do nadrobienia. 🙂

Sort:  

piękna pieśń 😊 , dzięki! Zaczynam obsłuchiwać tego pieśniarza !!

Cieszę się! Zdecydowanie warto, świetny klimat lat 60/70 w Iranie, jeszcze przed rewolucją. :)