Muzyka. Maciej Maleńczuk & Consort — Cantigas de Santa Maria

in #polish3 years ago (edited)

Kilka lat temu usłyszałem piękną pieśń pt. Trubadur w wykonaniu Macieja Maleńczuka. Biorąc pod uwagę tematykę utworu i konstatując to z ekscentrycznym Wykonawcą, można się niemało zdziwić. Moje zaskoczenie było na tyle pozytywne, że wracałem bardzo często do owej pieśni, a kilka miesięcy temu kupiłem płytę CD, której namiętnie słucham podczas jazdy samochodem. Poniżej nieco o samej płycie, jej tematyce i średniowiecznym Autorze pieśni – Alfonsie X Mądrym.

Alfons X Mądry (El Sabio) (1221-1284), król Kastylii I Leónu od 1252, najstarszy syn Ferdynanda III Świętego i Beatrycze, córki Filipa Szwabskiego; kontynuował rekonkwistę południowych ziem Półwyspu Iberyjskiego, tłumił bunty swych muzułmańskich poddanych, próbował przenieść wojnę z muzułmanami do pn. Afryki, jednak bez sukcesów. W 1257 uzyskał wybór na tron niemiecki, chociaż do Niemiec nigdy nie wyruszył, to aż do 1275 ambicje cesarskie pochłaniały jego uwagę i zasoby finansowe. Alfons X zapisał się w historii jako wybitny opiekun nauki i mecenas sztuki, który zgromadził wokół siebie kolegium żydowskich i arabskich uczonych, inspirował ich prace (w niektórych uczestniczył). Z jego inicjatywy spisano Historię Hiszpanii. Uczeni pod jego przewodnictwem zajęli się kodyfikacją prawa zapisanego w tzw. Las Siete Partidas. Na podstawie tego kodeksu można wysnuć wniosek, że Alfons odznaczał się wyjątkowym jak na tamte czasy liberalizmem i tolerancją w odniesieniu do zamieszkujących półwysep Muzułmanów oraz Żydów. Za jego czasów język kastylijski zaczyna zastępować wcześniej panującą łacinę. W 1218 roku założył uniwersytet w Salamance. Zajmował się także astronomią, prowadził obserwatorium w swej stolicy, Toledo, stworzył Tablice Alfonsa dotyczące konstelacji gwiezdnych i ruchów gwiazd. Alfons X jest autorem pieśni religijnych ku czci Matki Boskiej (Cantigas de Santa Maria), zawartych w 4 rękopisach. Cantigas de Santa Maria to najbogatszy, średniowieczny zbiór pieśni ku czci Najświętszej Marii Panny, który powstał w latach 1270-82. Monarcha traktował Cantigas jako najważniejsze dzieło swojego życia dlatego zaprosił na swój dwór wielu wybitnych trubadurów, poetów i twórców miniatur, którzy brali udział w przygotowaniu trzech kodeksów T, E i F. Zbiory te zawierają 420 jednogłosowych pieśni opisujących cuda, cnoty i zasługi Najświętszej Dziewicy, a przy okazji są jednym z najcenniejszych źródeł dotyczących XIII-wiecznego instrumentarium. Pieśni napisane są w języku galego-portugues, dzielą się na narracyjne cantigas, opowiadające niesamowite historie o cudach Najświętszej Marii Panny, natomiast co dziesiąta cantiga, zwana jest „de loor” – na chwałę – podejmującą kwestie teologiczne i sławiące cnoty Dziewicy. Alfons X spisując testament, polecił, aby wszystkie księgi Cantigas de Santa Maria przechowywano w świątyni, w której spoczywać będzie jego ciało.

foto.jpg

Płyta powstała z inspiracji Adama Kwaśnego, autora sztuki teatralnej pod tym samym tytułem. Nagrano w kościele św. Idziego w Krakowie oraz w Media Studio w Warszawie.

Skład:

  • Wanda Laddy – śpiew, hrotta, kashgar-rabab
  • Paweł Iwaszkiewicz – flety, bombardy
  • Paweł Muzyka – viola da gamba, fidel, wiolonczela
  • Jakub Leonard Rutkowski – el. drums
  • Maciej Maleńczuk – śpiew, el. git, ewi

Co mi się rzuca w oczy (a raczej uszy) słuchając tych pieśni, to niezwykła czułość jaką Autor darzył Najświętszą Maryję Pannę. Poniżej krótki fragment pieśni pt. Pies (w wykonaniu Macieja Maleńczuka), która opisuje dziwne zdarzenie w pewnym miasteczku, mianowicie cały lud zaczął szczekać, kąsać się. Być może było to na skutek choroby, substancji psychoaktywnych zawartych w wodzie/pożywieniu lub jest to alegoria pogańskiego kultu panującego w tym miasteczku. Mania szczekania nie zawładnęła jednak bohaterem pieśni, który uciekł do pobliskiego kościoła i tak rzecze:

Gdy już byłem w kościele, nie gadałem za wiele
Bom wzruszony był wielce

Jeno łkałem, płakałem, rzec wiele nie zdołałem
U stóp miłej Panience

A gdy tak zawodziłem, jęczałem i płakałem
Dreszcz szarpał moim ciałem

I już nie po ludzku się spowiadałem
Jeno po psiemu wyłem i szczekałem

Lecz moja Kochana dobrze mnie pojmuje
Psiej mojej modlitwy nie gani

Jeno jak psa pod brodę ujmuje
Wiedząc, żem nie winien psiej manii

Gdy tak mnie za uchem drapała
Cały ze mnie uleciał strach boży

I czułą piosenkę dla mnie zaśpiewała
Aż sen mnie u stóp Jej położył

Tak całą noc w kościele z Dziewicą spędziłem
Gdy wokół ruja na rynku szalała

I chociaż całkiem w zwierzę się zmieniłem
Grzech we władanie nie wziął mego ciała

Kolejną pieśnią, do której często wracam, jest Opowieść o statku, nie będę jej cytował, bo musiałbym przytoczyć całość, wykonanie jest bardzo osobliwe. Zapraszam do posłuchania.


Na płycie nie brakuje także lekkich, niemal rubasznych utworów. Taką pieśnią jest Teresa; tytułowa bohaterka została trafiona przez piorun, jako pobożna kobieta została świętą i – jak określa Autor:

Ni ładna, ni brzydka, nie pożyła wiele
Tu na ziemi pogrzeb, a w niebie wesele

Teraz do kamienia pielgrzymy ściągają
Odpustu czekają, piosenki śpiewają

A z miasta żyd jechał w złocistej karocy
Na kamieniu oś złamał, wyleciał jak z procy

Takie cuda sprawia, gdy się Ją wysławia
Przenajświętsza Panna tak swój lud zabawia

A jeszcze do tego, jak mi powiadają
Przeróżne się cuda przy kamieniu stają

Ślepi światło widzą, zaś kulawi chodzą
Najstarsze dziewice w ciążę tam zachodzą

Módlcie się kobiety, chodźcie na roraty
Bo kto w Boga wierzy ten nie zazna straty

Kamienia się proście, modły tam zanoście
Może da wam chłopa o niemałym wzroście

I ostatni w tym wpisie utwór – Trubadur w wykonaniu Macieja Maleńczuka. Opisuje historię trubadura, który wpadł w ręce złoczyńców. Zachęcam do wsłuchania się w tę pieśń.

Jak nędzną jest wartością
Człowiecze ciało, marny puch!
Jej Imię tchnie miłością.
Truchleje przed Nią każdy duch.
To władczyni jest Milionów,
A prorok rzekł w mądrości swej:
Jak bojowy szyk legionów
Tak złych przeraża imię Jej.

Płyta jeszcze opisuje historię Adama–łucznika oraz zawiera inne pieśni, także po łacinie. Gorąco polecam!