List otwarty do Polskiego Związku Alpinizmu w związku ze stosowaniem segregacji sanitarnej

in #polish3 years ago (edited)

List otwarty do Polskiego Związku Alpinizmu w związku z łamaniem prawa oraz narażaniem Związku i jego pracowników na konsekwencje prawne.

Polski Związek Alpinizmu wprowadził w swoich obiektach takich jak Betlejemka, Polana Szałasiska oraz Polana Rogoźniczańska zasady zgodnie z którymi każda osoba chcąca skorzystać z usług oferowanych przez PZA musi ujawnić informacje medyczne tj. okazać dokument o nazwie Unijny Certyfikat COVID lub też poddać się procedurze medycznej o nazwie test Abbott Panbio™ COVID-19 Ag. Jak mówi regulamin „Procedura wykonania testu będzie nadzorowana przez kierownika miejsca noclegowego” a „odmowa wykonania testu będzie się wiązać z odmową udzielenia noclegu bez prawa do zwrotu wpłaconego zadatku”. Z przykrością stwierdzam, że działania PZA są działaniami bezprawnymi a związek dopuszcza się rażącego naruszenia wielu aktów prawnych obowiązujących w Rzeczypospolitej Polskiej.

Na wstępnie niniejszego listu chciałbym zwrócić uwagę, że wszelkie dane medyczne w tym informacje o stanie zdrowia, informacje o przyjmowanych lekach, terapiach lub szczepionkach są danymi poufnymi. Nie ma możliwości aby osoby postronne, jakimi niewątpliwie są kierownicy miejsca noclegowego, uzyskiwali dostęp do takich danych, a czyniąc to dopuszczają się bezprawia. Stanowisko to jest spójne i wyrażone zostało w wielu aktach prawnych, opiniach urzędów państwowych i wyrokach sądów.

Ujawnienie danych o stanie zdrowia może mieć dla człowieka dotkliwe skutki w wielu sferach życia: kształtowania relacji rodzinnych, postrzegania w społeczeństwie, wykonywania określonego zawodu, objęcia ochroną ubezpieczeniową lub korzystania lub zakupu dóbr i usług. Aby nie dopuścić do wykluczenia, ostracyzmu i dyskryminacji konstytucja odnosi się do pozyskiwania i gromadzenia informacji o obywatelach. Nie bez przyczyny te właśnie zagadnienia zamieszczono w rozdziale poświęconemu wolnościom człowieka i obywatela.

Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby.

[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej art. 51 ust. 1]

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej art. 47]

Wolność osobista to, zgodnie z definicją Sądu Najwyższego możliwość podejmowania przez człowieka decyzji zgodnie z własną wolą. [Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1990 r. V KZP 33/89, OSP 1990, Nr 10, s. 727]

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej art. 32 ust. 1 i 2]

Konstytucja tworzy osnowy ochrony życia prywatnego na polu cywilnoprawnym. Wartości i interesy związane z potrzebą zapewnienia poufności są najbliższe cywilnoprawnej instytucji dóbr osobisty. Najściślejsze jest tutaj dobro osobiste w postaci prawa do prywatności a do sfery życia prywatnego niewątpliwie należą informacje o stanie zdrowia. Ochrona tej wartości jest nie tylko wyrażona w konstytucji lecz również w prawie międzynarodowym, a konkretnie Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych:

Nikt nie może być narażony na samowolną lub bezprawną ingerencję w jego życie prywatne, rodzinne, dom czy korespondencję, ani też na bezprawne zamachy na jego cześć i dobre imię. Każdy ma prawo do ochrony prawnej przed tego rodzaju ingerencjami i zamachami.

[Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych ratyfikowany przez Polskę w 1977 r. Art. 17]

Niewątpliwie PZA narusza konstytucję, prawo międzynarodowe a także dobra osobiste w postaci prawa do prywatności. Pragnę zwrócić uwagę, iż każdy kto czuje że naruszono jego dobra osobiste, ma prawo do zadośćuczynienia za krzywdę a PZA musi liczyć się z potencjalnymi pozwali cywilnymi czego oczywiście nie życzę a jedynie pragnę unaocznić możliwe konsekwencje działań związku.

Dane medyczne cechuje wysoki stopień wrażliwości. Nierzadko zainteresowany nie dzieli się nimi nawet z najbliższą rodziną, a lekarzowi przekazuje je oczekując dochowania tajemnice lekarskiej. Nie ma więc absolutnie podstaw aby dzielić się nimi z kierownikami miejsca noclegowego PZA. Nie ma również podstaw prawnych aby odmówić wykonania usługi osobie, która zgodnie z prawem odmawia dostępu do swoich danych medycznych (w tym przypadku do informacji o przyjętych szczepieniach). Warto w tym miejscu nadmienić że PZA nie ma prawa żądać powyższych informacji, wiec odmowa wykonania usługi z powodu odmowy udostępnienia danych których PZA nie ma prawa pozyskać jest absurdem.

Na taki właśnie stan prawny zwraca uwagę Urząd Ochrony Danych Osobowych:

Ponieważ informacje o zaszczepieniu są danymi dotyczącymi zdrowia, to stanowią szczególną kategorię danych osobowych, o której mowa w art. 9 ust. 1 RODO. Przepisy wskazanego rozporządzenia nie regulują możliwości żądania od osób uczestniczących w takim wydarzeniu udostępnienia informacji na temat ich szczepienia. Nie określają też, kto i na jakich zasadach oraz w jaki sposób może weryfikować, czy dana osoba jest zaszczepiona przeciwko COVID-19

[Urząd Ochrony Danych Osobowych, stanowisko z dnia 2021-06-23 https://uodo.gov.pl/pl/138/2088 ]

Pragnę zwrócić uwagę że PZA oraz kierownicy miejsc noclegowych narażają się na bardzo poważne konsekwencje w tym najwyższą przewidzianą w przepisach prawa karę pozbawienia wolności:

Kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Jeżeli czyn określony w ust. 1 dotyczy danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych, danych genetycznych, danych biometrycznych przetwarzanych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej, danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech.

[Ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych art. 107 ust. 1 i 2]

Zabrania się przetwarzania danych osobowych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych oraz przetwarzania danych genetycznych, danych biometrycznych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej lub danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej tej osoby.

[Art. 9 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r.]

Ministerstwo Zdrowia również wyraża opinię że dane medyczne są danymi poufnymi:

Masz prawo do ochrony danych i utrzymania w tajemnicy informacji na Twój temat uzyskanych przez osoby wykonujące zawód medyczny (np. lekarzy) w związku z udzielaniem Ci świadczeń zdrowotnych. Tajemnica lekarska obejmuje wszelkie informacje dotyczące stanu zdrowia, rozpoznania i przebiegu leczenia, jak również życia prywatnego, rodzinnego i zawodowego. Informacje te muszą być traktowane jako poufne i nie mogą być ujawniane osobom nieupoważnionym również po Twojej śmierci.

[Strona Internetowa Ministerstwa Zdrowia: https://www.gov.pl/web/zdrowie/masz-prawo-do-zachowania-tajemnicy-informacji-na-twoj-temat ]

Ustawa o prawach pacjenta również wskazuje na poufność danych medycznych:

Pacjent ma prawo do zachowania w tajemnicy przez osoby wykonujące zawód medyczny, w tym udzielające mu świadczeń zdrowotnych, informacji z nim związanych, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu medycznego. W celu realizacji prawa, o którym mowa w art. 13, osoby wykonujące zawód medyczny są obowiązane zachować w tajemnicy informacje związane z pacjentem, w szczególności ze stanem zdrowia pacjenta.

[Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta Art. 13 i 14]

Niestety w regulaminie PZA znajdują się kolejne bezprawne zapisy. Zapis regulaminu PZA zgodnie z którym „odmowa wykonania testu będzie się wiązać z odmową udzielenia noclegu bez prawa do zwrotu wpłaconego zadatku” wyczerpuje znamiona wykroczenia opisanego w art. 135 lub 138 kodeksu wykroczeń w zależności od kontekstu:

Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny.

Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.

Nie mam więc wątpliwości że PZA naraża się na grzywnę przewidzianą w kodeksie wykroczeń. Osoby korzystające z usług PZA mogą bez konsekwencji odmówić udostępnienia danych medycznych oraz zakupu i wykonania testu a PZA nie ma prawa odmówić noclegu lub innego świadczenia. Zapis regulaminu odmawiający zwrotu wpłacanego zadatku jest niczym innym próbą zamaskowania kradzieży. Pragnę zwrócić uwagę iż przymus zakupu testów to nic innego transfer pieniędzy z naszych portfeli do korporacji farmaceutycznych produkujących owe testy. Taki proceder wyczerpuje znamiona oszustwa opisanego w kodeksie karnym:

Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

[Kodeks Karny Art. 286 ust. 1]

Zapis regulaminu PZA który to zobowiązuje kierownika miejsca noclegowego do nadzorowania wykonania testu nie ma podstawy prawnej. Świadoma zgoda oraz prawo do odmowy poddania się czynności medycznej jest podstawą wolności człowieka i obywatela w państwie prawa. Przymus poddawania się czynnością medycznym jest niewątpliwie związany z najczarniejszymi kartami historii ludzkości. Ów bezpośredni nadzór jaki sprawują kierownicy miejsc noclegowych jest formą przymusu o której mówi Konstytucja RP:

Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Art. 31 ust. 2]

Nadzór łamie również zasadę nietykalności i wolności osobistej:

Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie.

[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Art. 41 ust. 1]

Nigdzie w prawodawstwie nie nałożono na obywatela przymusu zakupu testu Abbott Panbio™ COVID-19 Ag i nigdzie nie uzależniono możliwości zakupu dóbr lub usług od wcześniejszego zakupu lub wykonania owego testu.

Proszę nie traktować niniejszego listu jako formy ataku ad persona lub ataku na związek. Domyślam się, choć pewności nie mam, że decydując się na wprowadzenie do regulaminu bezprawnych zapisów, PZA nie dokonał odpowiedniej analizy prawnej. Myślę że wszystkim ludziom gór zależy na tym, aby PZA nie był pozywany przed sądy, wypłacał zadośćuczynienia, płacił grzywnę lub aby zarząd związku lub kierownicy miejsc noclegowych zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Proszę raczej traktować niniejszy list jako formę pomocy prawnej w trosce o działalność związku. Mam też nadzieję że po opublikowaniu niniejszego listu PZA niezwłocznie zaniecha szeregu bezprawnych działań.

Przypuszczam że jednym z powodów dla których PZA zdecydowała się zaimplementować nielegalne procedury była obawa przed zamknięciem lub ograniczeniem działalności związku. Jednak w tym miejscu należy bardzo wyraźnie podkreślić, że nie ma żadnych podstaw do ograniczenia działalności PZA. Ograniczenie działalności może nastąpić tylko w przypadku wystąpienia konstytucyjnego stanu nadzwyczajnego[1]. Taki stan nie został wprowadzony. Aktualny stan to stan normalny. W związku z czym wszystkie tzw. obostrzenia którymi jesteśmy nękani od dwóch lat są nielegalne. PZA nie może również usprawiedliwiać podejmowania nielegalnych działań w obawie przed nielegalnymi działaniami jakiejś instytucji państwowej. PZA może działać normalnie i legalnie bez uciekania się do nielegalnych praktyk segregacji sanitarnej.

Przypuszczam, choć nie mam takiej pewności, że intencje które przyświecały PZA były szczytne: ochrona zdrowia lub chęć zapobieżenia rozprzestrzeniania się wirusa. Jednak nie są to kompetencje prawne ani statutowe związku. Można zrozumieć te intencje jednak nie można akceptować łamania jakichkolwiek praw obywatelskich w tym praw zagwarantowanych w konstytucji. Zdrowie jest kwestią prywatną, ochrona zdrowia jest rzeczą indywidualną a dane medyczne są tajne.

Wymaganie przez PZA Unijnego Certyfikatu COVID jest również jakimś nieporozumieniem. Nigdzie w prawodawstwie Rzeczypospolitej Polskiej taki dokument nie ma umocowania. Nie został on również przyjęty w referendum przez Suwerena. Żaden akt prawny nie nakłada obowiązku posiadania owego „dokumentu” na obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Nie ma żadnej podstawy aby PZA żądała od kogokolwiek takiego certyfikatu.

Dodam że certyfikat ten jest implementacją systemu ID2020. Organizacja Global Alliance for Vaccines and Immunization (GAVI) przyznaje że system cyfrowej tożsamości oparty o blockchain i szczepionki podczas tworzenia był testowany na mieszkańcach Afryki oraz osobach bezdomnych, a więc osobach które nie mają intelektualnych zdolności do podjęcia świadomej decyzji o odmowie lub przystąpieniu do tego systemu. W moich odczuciu taki sposób wprowadzania technologii jest wybitnie niemoralny ale korporacjom które go stworzyły widocznie to nie przeszkadza. Co ciekawe był on tworzony i testowany jeszcze zanim pojawił się wirus SARS-COV2. Certyfikat COVID ma więcej analogi z chińskim system punktowej oceny obywatela niż ze zdrowiem.

W regulaminie PZA można znaleźć jeszcze jeden zapis „Wszystkim przypominamy o nadal obowiązującej konieczności stosowania ogólnych zasad DDM [dezynfekcja, dystans, maseczka]”. Moje spostrzeżenia są takie że wszyscy, nawet kierownicy miejsc noclegowych zamiast stosować się do owego zapisu regulaminu, stosują art. 52 pkt. 1 konstytucji:

Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.

Kolejną obserwacją którą poczyniłem jest wybiórczość stosowania zasad regulaminu określanych potocznie jako segregacja sanitarna. Zapisy regulaminu, choć nielegalne to teoretycznie obowiązywały każdego klienta PZA. Praktyka jednak była inna i bardzo cieszy mnie fakt, że PZA nie wobec każdego dopuszczał się łamania prawa. Jestem pewny, że nic nie stoi na przeszkodzie aby całkowicie zaprzestać łamania prawa wobec każdego klienta PZA.

Apeluję zatem do PZA o zaniechanie nielegalnych praktyk określanych potocznie jako segregacja sanitarna. Takie działania godzą w prywatność naruszając dobra osobiste, łamią konstytucję, prawo międzynarodowe oraz ustawy a także narażają na poważne konsekwencje Związek, zarząd oraz pracowników.

Na zakończenie pozwolę sobie na kilka zdań refleksji luźno związanej z tematem niniejszego listu. Prawdziwą epidemią z którą się teraz zmagamy jest łamanie praw obywatelskich i ograniczanie swobód pod pretekstem wirusa. Apeluję abyśmy nie podążali tą drogą. Czy pod pretekstem wirusa o śmiertelności na poziomie ok. 0,1%[2] na którego medycyna zna skuteczne leki[3] takie jak Iwermektyna[4],[5],[6], możemy pozwolić na wyrzucenie do kosza całego wolnościowego dorobku prawnego, filozoficznego i społecznego ludzkości? Mam tutaj na myśli dorobek w postaci prawa międzynarodowego, praw człowieka, praw pacjenta, konstytucji a więc tych wszystkich praw które gwarantują nietykalność cielesną, prawo do decydowania o swoim ciele, prawo do samostanowienia, prawo do prywatności, prawo do wybory formy leczenia oraz odmowy, prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, sportowej i społecznej, prawo zgromadzeń i prawo zrzeszania się. Zasady te zostały stworzone nie z powodu czyjegoś widzimisię, lecz w wyniku doświadczeń wyniesionych m.in. z drugiej wojny światowej aby nie dopuścić do powtórki historii. Zostały wyjęte z dyskusji politycznej i ulokowane w hierarchii aktów prawnych w najwyższych przepisach aby nikt, nigdy ich nie kwestionował. Jeśli one znikną to co będzie gwarantem naszej wolności? W Australii policja aresztuje obywateli za wyjście do parku bez certyfikatu. Czy niebawem za wstawienie się w drogę wspinaczkową lub wyjście na szlak bez certyfikatu również zostaniemy aresztowani?

​Z taternickim pozdrowieniem
Amadeusz Lisiecki
Taternik jaskiniowy, ratownik medyczny, ratownik jaskiniowy


[1] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 27 października 2020 r. II SA/Op 219/20.

[2] https://swprs.org/studies-on-covid-19-lethality/

[3] https://c19early.com/

[4] EVMS CRITICAL CARE COVID-19 MANAGEMENT PROTOCOL: https://imcwc.com/wp-content/uploads/2020/12/EVMS-COVID-19-Mgmt-Protocol.pdf

[5] https://c19ivermectin.com/

[6] „Review of the Emerging Evidence Demonstrating the Efficacy of Ivermectin in the Prophylaxis and Treatment of COVID-19” udostępnione przez organizację America’s Frontline Doctors: https://americasfrontlinedoctors.org/2/wp-content/uploads/2021/06/609be2d665a92ea5cf61191f_Review_of_the_Emerging_Evidence_Demonstrating_the.4202.pdf