Dziennik #141/2024 - brak snu mnie wykończy

in #polish14 days ago


Źródło: Pixabay


Dzień dobry. Piszę wcześnie dziennik, bo chyba szybko dzisiaj padnę spać.

W nocy prawie w ogóle nie spałam. Nie wiem dlaczego. Byłam potwornie zmęczona, a sen nie chciał przyjść, a jak już przyszedł to był przerywany. Kręciłam się po domu do tego stopnia, że zdenerwowałam psa ciągłym wstawaniem z łóżka i uciekł spać na posłanie. Jemu sen dopisywał w najlepsze. Dobre i to.

Pojechałam rano taksówką do pracy, bo nie miałam jak inaczej się dostać do niej i straciłam cenne 25 zł. Auto smętnie stoi na parkingu firmowym i czeka na naprawę. W pracy było w miarę okej, nie popełniłam tym razem żadnej gafy i szło mi całkiem nieźle. Gorzej będzie jutro, ponieważ to będzie mój pierwszy dzień, kiedy będę w pracy sama, bez kierowniczki zmiany. Jestem tym faktem mocno zestresowana, bo nie wiem czy sobie odpowiednio poradzę. Sama zmiany jeszcze nie prowadziłam i wywołuje to we mnie wielkie napięcie.

Gdy byłam w pracy zadzwonił kolega, że dzisiaj podjadą naprawić mi auto. Uprzedzę jednak fakty i od razu powiem, że nic takiego się nie wydarzyło pomimo tego, że czekałam do samego wieczora. Niestety elektryk nie dojechał. Bardzo się tym przejmuję, ponieważ martwię się ile skasuje mnie za naprawę. Tyle dobrego, że kolega pożyczy mi na naprawę auta, ale to niewiele zmienia jeśli chodzi o moje troski, bo długi i tak trzeba oddać. Czuję się bez auta jak bez ręki, bo nie mogę dojeżdżać do pracy, którą rozpoczynam o takiej godzinie, że nie mogę jechać autobusem. Bardzo mnie to drażni, bo uciekają mi przez to pieniądze. Niestety nie ma nikogo z kim mogłabym dojechać do pracy. Tyle dobrego, że wrócić chociaż mogłam z kolegą.

Po powrocie do domu musiałam się chwilę przespać, bo byłam totalnie nieprzytomna. Mała drzemka dobrze mi zrobiła chociaż nadal czuję się bardzo zmęczona. Po publikacji tego posta zamierzam uwalić się do łóżka i oglądać Ranczo z nadzieją na szybki, długi i głęboki sen. Mieszkanie wygląda jak zapuszczona nora trolla, ale nie mam siły na sprzątanie. Może jutro.

Nie poszłam dzisiaj na terapię, bo mi się nie chciało tłuc tramwajem. Skłamałam, że jestem chora. Pewnie będę musiała to odpokutować w jakiś sposób, ale zobaczymy, może nie będzie tak źle.

I tyle. Idę do łóżka.

Do jutra.

Sort:  

Zastanawia mnie ten sen. Rzuć okiem na te porady po dzienniku w linku poniżej.

Właściwie to co robisz, to jest zaprzeczenie tych rad. Może warto spróbować. Przede wszystkim pozbyć się niebieskiego światła przed spaniem.

http://www.sen-instytut.pl/PDF/Dziennik%20snu%20i%20higiena%20snu.pdf

Congratulations @ataraksja! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)

You made more than 500 comments.
Your next target is to reach 600 comments.

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP