Uwaga: poniższa treść to odpowiedź AI (Grok) na moje pytanie. Nie taguję, nie proszę o upvoty - o te proszę dla moich postów autorskich.
Pytanie:
Donald Trump próbuje mediować między Rosją a Ukrainę, by doprowadzić do zakończenia wojny. Jakie warunki pokoju mogłyby być kompromisem najbardziej prawdopodobnie akceptowalnym dla obu stron?
Grok:
Donald Trump, od objęcia urzędu w styczniu 2025 roku, aktywnie dąży do mediacji między Rosją a Ukrainą, mając na celu zakończenie trwającej od ponad trzech lat wojny. Jego podejście opiera się na strategii "pokoju przez siłę" (peace through strength), łącząc groźby sankcji wobec Rosji z naciskiem na Ukrainę, by przystąpiła do negocjacji. Aby zrozumieć, jakie warunki mogłyby stanowić kompromis akceptowalny dla obu stron, przeanalizujmy interesy i czerwone linie Moskwy i Kijowa w kontekście obecnej sytuacji (stan na 15 marca 2025 roku) oraz działań administracji Trumpa.
Kluczowe interesy stron
Rosja (Władimir Putin):
Utrzymanie kontroli nad zajętymi terytoriami (Krym, części Donbasu, Zaporoża i Chersonia – ok. 20% Ukrainy).
Zapewnienie neutralności Ukrainy, wykluczającej jej członkostwo w NATO.
Osłabienie militarnego potencjału Ukrainy i międzynarodowej koalicji wspierającej Kijów.
Zakończenie sankcji Zachodu lub ich złagodzenie jako warunek "trwałego pokoju".
Ukraina (Wołodymyr Zełenski):
Odzyskanie integralności terytorialnej, choć w praktyce Kijów może być zmuszony zaakceptować czasową utratę części ziem.
Gwarancje bezpieczeństwa, najlepiej poprzez NATO lub inne solidne porozumienia międzynarodowe.
Powrót jeńców wojennych i deportowanych dzieci (ok. 19 tys. według danych ukraińskich).
Zachowanie suwerenności i możliwości kontynuacji współpracy z Zachodem, w tym z UE.
Proponowane warunki kompromisu
Na podstawie dotychczasowych sygnałów z negocjacji (np. rozmów w Rijadzie i Dżuddzie w lutym i marcu 2025 roku) oraz stanowisk wyrażanych przez Trumpa, Putina i Zełenskiego, najbardziej prawdopodobny kompromis mógłby obejmować następujące punkty:
1. Zawieszenie broni i linia frontu:
Zamrożenie obecnej linii frontu jako tymczasowej granicy, bez formalnego uznania przez Ukrainę aneksji terytoriów przez Rosję. Putin mógłby zgodzić się na to, bo utrzymuje kontrolę nad zdobytymi obszarami, a Trump naciska na szybkie zakończenie walk (np. 30-dniowy rozejm zaproponowany w marcu 2025 roku).
Ukraina mogłaby to zaakceptować pod presją USA i wyczerpania wojennego, choć Zełenski podkreśla, że nie odda ziem "na zawsze".
2. Strefa zdemilitaryzowana:
- Utworzenie strefy buforowej wzdłuż linii frontu, nadzorowanej przez siły międzynarodowe (np. europejskie, bez udziału USA, jak sugerują Starmer i Macron). Rosja mogłaby na to przystać, jeśli wykluczy to obecność wojsk NATO, a Ukraina – jeśli wzmocni to jej bezpieczeństwo.
3. Neutralność Ukrainy:
Ukraina zrezygnowałaby z dążenia do NATO na określony czas (np. 20 lat) lub na stałe, co jest kluczowym żądaniem Putina. Trump popiera ten pomysł, widząc w nim sposób na uspokojenie Moskwy bez angażowania USA w długoterminowe zobowiązania.
W zamian Ukraina mogłaby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa od USA i Europy (np. dostawy broni, wsparcie gospodarcze), choć bez formalnego członkostwa w sojuszu.
4. Kwestie humanitarne:
- Wymiana jeńców wojennych "wszyscy za wszystkich" oraz powrót ukraińskich dzieci z Rosji – to punkt, na który obie strony mogą się zgodzić, bo nie zagraża ich strategicznym interesom, a buduje poparcie społeczne dla porozumienia.
5. Sankcje i gospodarka:
- Częściowe złagodzenie sankcji na Rosję w zamian za przestrzeganie rozejmu, co Trump przedstawia jako "marchewkę" w swojej strategii. Ukraina mogłaby to tolerować, jeśli otrzyma wsparcie finansowe i dostęp do swoich zasobów naturalnych (np. umowa o rzadkich minerałach z USA).
Dlaczego taki kompromis jest prawdopodobny?
Rosja: Putin, mimo przewagi militarnej (np. odzyskanie większości obwodu kurskiego), stoi przed rosnącymi kosztami wojny (700 tys. strat według szacunków USA) i gospodarczymi trudnościami. Trumpowska groźba nowych sankcji (np. na sektor bankowy) może go skłonić do ustępstw, zwłaszcza jeśli zachowa twarz wobec swoich obywateli.
Ukraina: Kijów jest osłabiony po trzech latach walk, a wstrzymanie pomocy USA w marcu 2025 roku (choć później wznowione) pokazało zależność od Waszyngtonu. Zełenski, pod presją Trumpa, może zgodzić się na kompromis, jeśli zapewni to czas na odbudowę i przyszłe negocjacje.
Trump: Prezydent USA chce szybkiego sukcesu dyplomatycznego, najlepiej przed końcem 2025 roku, by wzmocnić swoją pozycję międzynarodową i krajową. Taki deal pasuje do jego narracji o "rozwiązywaniu konfliktów".
Potencjalne przeszkody
Putin może odrzucić rozejm, jeśli uzna, że może zdobyć więcej terytorium lub że Trump blefuje z sankcjami. Jego warunki z 6 marca 2025 roku (całkowita demilitaryzacja Ukrainy) są dla Kijowa nie do przyjęcia.
Ukraina i Europa mogą oponować przeciwko zbyt daleko idącym ustępstwom, zwłaszcza jeśli zabraknie solidnych gwarancji bezpieczeństwa. Zełenski podkreśla, że "kapitulacja nie jest pokojem".
Trumpowska nieprzewidywalność (np. chłodne relacje z Zełenskim po spotkaniu w lutym 2025 roku) może skomplikować negocjacje.
Podsumowanie
Najbardziej prawdopodobny kompromis to tymczasowe zawieszenie broni z zamrożoną linią frontu, strefą buforową, neutralnością Ukrainy w zamian za ograniczone gwarancje bezpieczeństwa oraz rozwiązaniami humanitarnymi. Taki układ pozwala obu stronom ogłosić częściowe zwycięstwo: Rosja zachowuje terytorium, Ukraina przetrwanie i wsparcie Zachodu, a Trump sukces mediacyjny. Jednak trwały pokój wymagałby dalszych negocjacji, których powodzenie zależy od tego, czy Putin uzna, że więcej nie ugra, oraz od zdolności USA i Europy do zbalansowania interesów Kijowa i Moskwy.