Cieplutki piątkowy wieczór

in #copypasta7 years ago

-cieplutki piątkowy wieczór

-idziesz sobie chodnikiem

-wracasz właśnie z wykładów

-na ławce siedzi mały chłopiec a obok niego rudy kot bez jednego oka

-czasem go widywałeś pod swoim blokiem

-chłopaczek ma jakieś 140cm wzrostu, jest wychudzony i ma na sobie brudną, dziurawą, granatową kurtkę

-wydaje się smutny i patrzy na ciebie tymi wielkimi oczami

-siadasz obok chłopca

-witasz się i przedstawiasz, on wydaje się kulturalny i miły, próbuje udawać, że jest w dobrym humorze

-pytasz dlaczego tak sam tutaj siedzi

-chłopiec z niechęcią opowiada ci swoją historię:


-lvl 11, Maciek

-ciągłe awantury doprowadzają cię na skraj szaleństwa

-już od długiego czasu masz ochotę bohatyrnąć ale nie chcesz zostawiać mamy

-ojciec tłucze was od zawsze, odkąd tylko się urodziłeś

-obiecujesz mame, że będziesz się uczyć i kiedyś z nią uciekniesz

-ale stary nie pozwala ci się uczyć, cały czas pije i każe ci biegać po alkohol do spożywczego

-o ile w pobliskim sklepie na kasie jest właśnie Marcin - przyjaciel mamy; to z kupnem piwa dla ojca nie ma problemu

-jednak jeżeli właściciel właśnie pracuje, to zwykle musisz kraść

-w szkole wszyscy wyzywają cię od brudasów i patusów

-każdego dnia, będąc w szkole martwisz się o mame

-uczucie, że gdy wrócisz ona może być zakatowana na śmierć nie daje ci się skupić

-mame nie poszła na policje, bo jedyny przychód jaki macie to wojskowa pensja starego

-wracasz ze szkoły do domu, znowu dostałeś jedynkę z matmy

-to w końcu wina twojego starego, znowu nie pozwalali ci się uczyć

-już wchodząc po klatce schodowej słyszysz krzyki ojca

-łzy wypełniają ci oczy

-łapiesz za klamkę

-"O kurwa wrócił Król Maciuś Pierwszy"

-"Cześć tato..."

-"Co taki niemrawy kurwa jesteś? h3h3 no musimy pogadać"

-"Co tam dzisiaj w szkole?"

-"Wszystko dobrze tato"

-"Tylko mi tu kurwa nie kłam, pamiętasz jak matka skończyła jak mi ostatnio nie powiedziała, że jedynkę dostałeś co?"

-ledwo powstrzymujesz płacz

-po chwili idziesz do swojego pokoju

-nie miałeś jednak nawet czasu żeby odetchnąć

-"MACIEK KUR,WA TWÓJ KOT ZNOWU NASRAŁ NA DYWAN"

-wybiegasz z pokoju i widzisz ojca stojącego z metalowym prętem nad twoim kotem

-kot już przeżył jeden atak ojca, ale stracił przy nim oko

-był właściwie twoim jedynym przyjacielem

-tak, to żałosne, ale poza twoją matką znaczył dla ciebie wszystko

-kiedyś kilku chłopaków z twojej szkoły rzucało w niego kamieniami, wtedy zabrałeś go do domu

-ojciec oczywiście nie był zadowolony, przez długi czas musiałeś go trzymać w pudełku po butach w twojej szafie

-potem zgodził się go zatrzymać bo polował na wszechobecne w waszym mieszkaniu szczury

-podbiegasz do kota i go obejmujesz przyciskając go do ziemi i zakrywając swoim ciałem

-"Taki z ciebie cwaniaczek, co chujku?"

-ojciec zaczyna cię bić metalowym prętem

-uderza pierwszy raz w bok pleców, ból przeszywa twoją nerkę

-drugi raz uderza w rękę łamiąc ją przy łokciu

-bierze trzeci zamach

-mame czymś go uderzyła, dokłanie nie widzisz, jesteś oszołomiony

-ojciec bierze zamach i uderza w twarz mamy zanim zdążysz zareagować

-przy uderzeniu słychać cichy brzdęk metalu i chrząst łamanych kości

-mama upada na ziemię

-z boku jej głowy wylewa się ogromna ilość krwi

-brudne płytki powoli zalewa jaskrawa ciecz

-ty stoisz patrząc na dyszącego ojca jak na potwora

-łapiesz kota i wybiegasz z domu

-tysiące myśli przechodzą przez twoją głowę

-wszystko co planowałeś, zniknęło za jednym zamachem dwukilorgramowego metalowego pręta


-nie wierzysz własnym uszom

-wiedziałeś, że takie rzeczy mają miejsce, ale żeby tak 2 bloki od twojego mieszkania?

-zacząłeś rozmyślać o życiu

-jakie masz szczęście, że miałeś normalnych rodziców i byłeś szczęśliwy

-ten chłopak, nie zrobił nic złego, jest mądry i dobroduszny

-ale los wybrał, żeby to on musiał stracić matkę i błąkać się samotny po mieście

-dzisiejsza młodzież pragnie bogactwa, zajebistych loszek czy wiecznych melanży ze swoimi mordeczkami

-wkurwiają się, gdy rodzice nie chcą kupić nowego Iphone'a 6s i modnych butów za 500zł

-ten chłopak, on tylko chciał żeby jego matka była bezpieczna, nie potrzebował niczego dla siebie

-jego jedynym przyjacielem jest jego kot

-pytasz czy jest głodny

-mówi, że głupio mu o cokolwiek prosić

-szanujesz za jego kulturę osobistą mimo pochodzenia z takiej rodziny

-dajesz mu 5zł na jakąś bułkę bo tyle akurat masz w kieszeni i obiecujesz, że tą noc będzie mógł spędzić u ciebie

-mówisz, że poczekasz tutaj i zajmiesz się kotem a niech on idzie do sklepu

-chłopiec jest bardzo ucieszony, prawie skacze z radości na swoich chudych nóżkach i wykrzykuje "Dziękuję!"

-biegnie radośnie w stronę sklepu

-bierzesz kota pod pachę i spierdalasz w podskokach do domu

-straciłeś 5zł a zdobyłeś zajebistego rudego kota-pirata

-czuj dobrze skurwysyn

Sort:  

Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
https://www.facebook.com/SuucheZarty/posts/1652450928330745