You are viewing a single comment's thread from:

RE: Czereśniobranie

in #engrave3 years ago

Wspaniale! Pamiętam jak będąc dzieckiem wspinałam się na czereśnię rosnącą w ogrodzie mojej babci. Miała takie jakby naturalne siedzisko metr nad ziemią, stworzone z pnia i mnóstwo grubych gałęzi, po których można było się wspinać i zrywać pyszne owoce. Nieidealne czereśnie są najlepsze. Ach! Ale bym się nimi zajadała :) W tym roku jadłam czereśnie tylko z targu, ale te wiadomo, pewnie pryskane.

Sort:  

No właśnie - naturalne siedzisko. W punkt. :)
U moich rodziców też był typowy sad (drzewa zasadził mój dziadek w latach sześćdziesiątych) i drzewa do wdrapywania się. Niestety po latach widać wyraźnie różnicę w długowieczności drzew - do dziś rosną i owocują tylko trzy jabłonie i dwa orzechy włoskie. Wniosek - należy regularnie sadzić młode drzewa owocowe.
Jako dziecko uważałam, że bezpieczniej jest wejść na drzewo, bo z drabiny raz sapadłam, a z drzewa nigdy. :)