Wypadek na zniszczonym boisku...

in #engrave2 months ago

Jak co piątek wraz ze znajomymi rozgrywaliśmy towarzyskie spotkanie piłkarskie w MDK Henryk Jordan. Niestety ze względu na fatalny stan murawy skręciłem sobie kostkę wraz z naderwaniem stawu.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego (ponieważ tego typu wypadki się zdarzają przy uprawianiu sportu) gdyby nie fakt, że boisko jest w fatalnym stanie, (pełno w nim dziur zagrażających zdrowiu) co zgłaszam od blisko 3 lat... Wypadek tego typu był wyłącznie kwestią czasu! I los chciał, aby padło na mnie.

W ubiegłą wiosnę gdy boisko otrzymywało ATEST, od jakiegoś inspektora pytałem dyrekcję Jordanu, na jakiej podstawie ten inspektor daje ATEST, na korzystanie z tak zniszczonego boiska gdzie jest w nim sporo niebezpiecznych DZIUR. Pamiętam, że otrzymałem odpowiedź, że "nasze boisko w porównaniu do innych to jest jeszcze w bardzo dobrym stanie" - taka była opinia osoby podpisującej ATEST na dalsze korzystanie z obiektu.

Ten "bardzo dobry stan" boiska przedstawiam na zdjęciach, które są pod linkiem zrzutki https://zrzutka.pl/76um7r i nie są to wszystkie dziury, jakie tam są. (ZDJĘCIA POCHODZĄ Z JESIENI I OD TEJ PORY STAN BOISKA I DZIUR JEST JESZCZE GORSZY)

Żeby było zabawniej... dwa lata temu składałem pierwszy wniosek do, BO z projektem kompleksowego remontu boiska m.in. ze względu na WADLIWIE wykonaną podbudowę boiska wraz z drenażem co skutkuje właśnie jego szybsze się niszczenie oraz powstawanie dziur. Po kilku dniach od złożenia wniosku otrzymałem telefon od urzędnika z pytaniem "po co Pan składa wniosek na remont boiska, skoro 1,5 roku temu wymieniliśmy nawierzchnię pól karnych na nowe". W tym momencie miałem się zagotować ze złości, ponieważ to mi uświadomiło, że ten urzędnik widział tylko wydane cyferki na komputerze nie zdjąć sobie faktycznej sprawy ze stanu i problemu Jordanowskiego Boiska.

Następnie wniosek w pierwszej fazie, BO został odrzucony i musiałem pisać odwołanie do Prezydenta Rafał Piecha, który je uznał i mogliśmy wystartować w, BO. W każdym razie miasto znając Jordanowski problem z boiskiem, dalej nic z nim nie zrobiło, tłumacząc się brakiem funduszy na ten cel.

W tym momencie nasuwają mi się dwa pytania:

  • Dlaczego miasto Siemianowice Dobre Bo Śląskie dopuściło, aby obiekt w tak fatalnym stanie otrzymał ATEST na dalsze użytkowanie.
    Ponadto oficjalnie wiadomo w mieście, że podbudowa boiska została wadliwie wykonana a mimo to nikt nic z tym nie robi

  • Skoro urzędnicy w mieście mówią mi, że miasto nie ma środków na remont tak małego boiska, jakim jest Jordan to skąd ta obietnica Rafał, że wyremontujesz doły, gdzie trzeba z 15-20x więcej środków?


Pierwotnie opublikowano na Szymon w Mieście. Blog na Hive napędzany przez dBlog.