You are viewing a single comment's thread from:

RE: A place where time has stopped and animals live as they want - tamed Paw

in Feathered Friends11 months ago

No to ja dziś na spacerze, jakieś 20 min od domu najpierw zobaczyłem sarnę, pasła się spokojnie między domostwami. Ale stracha to mi napędził bażant bo się zerwał z wrzaskiem do lotu z wysokiej trawy jakieś trzy metry przede mną. Nosz mógłby nie tak znienacka... wystraszył mnie :D

Sort:  

Tak, w parku śląskim też jest sporo zwierzyny, sarny, zające, dziki, kuropatwy. Podchodzą bardzo blisko. Mam filmik z zimy jak cztery sarenki podeszły do mnie dosłownie na 2 metry i się przyglądały. Siedziałem sobie wtedy na ławce.