You are viewing a single comment's thread from:

RE: A dzień taki krótki

in Polish HIVE4 years ago

Ja bym ten cały zbędny dla innych czas chętnie kupiła.

Ja też! Biorę każdą ilość!

Coraz częściej odzywa się we mnie nieśmiały głosik, by jednak przekonać się do samochodu...

Zawsze możesz wykupić kilka godzin jazd doszkalających - by sobie po przerwie to wszystko odświeżyć. Jak tym razem trafisz na właściwego instruktora może Ci to powrót bardzo, ale to bardzo ułatwić. Ale i bez tego dasz radę. Uwierz mi, po naszych drogach jeżdżą tak nieogarnięci ludzie, że głowa mała - a Ty mi na taką osobę zupełnie nie wyglądasz. Zdrowy rozsądek to najważniejsza cecha kierowcy a tej jak mi się zdaje, raczej Ci nie brakuje ;-).

Dla ułatwienia dodam, że wcale nie uważam, że Ci nieogarnięci kierowcy stanowią jakieś zagrożenie na drodze. Mogą zakłócać płynność ruch i denerwować innych ale to nie oni są największy problemem naszych dróg.

Sort:  

Nieogarnięty - tak, to właśnie ja. Chociaż bardziej to odczuwam wewnętrznie, jako ogromny stres, wszystko sprowadza się do ogromnego napięcia. Obawiam się, że pod wpływem tego stresu mogę zrobić jakąś głupotę.

Przed przystąpieniem do egzaminu wyjeździłam ponad 60 godzin... Pewnie czeka mnie kolejne 60, zanim odważę się wrócić na drogi. Ale skoro za jakieś 5 - 10 lat planuję zamieszkać w domku, z dala od skupisk ludzkich, to już muszę zacząć myśleć o logistyce :D

Loading...