Gargamel - edukacyjne studium przypadku.

in Polish HIVE7 months ago

gargi.jpeg

Dzisiejszy wpis został przemianowany na jutrzejszy, bo dzisiaj jest ważny temat. Co prawda mówiłem, że będę się starał unikać takich tematów, ale Gargamel to bogaty (jak na nasze warunki - zwykłych Polaków z Polski powiatowej), w pewnych aspektach wpływowy jutuber, który może zrobić innym krzywdę. Zacznę od tego, że nikt nie jest święty i każdy z nas ma coś za uszami, jedni więcej, drudzy mniej. Druga sprawa jest taka, że kobiety czasem same się proszę o negatywne traktowanie - zanim się oburzycie, to przeczytajcie do końca to i kilka najbliższych zdań. Wkurzają faceta drobnostkami przez dłuższy czas, a jak facet odpowie skumulowaną zlością lub po prostu opryskliwy, to jest płacz, że ona nic złego nie zrobiła. No, zrobiła, Roman Warszawski słusznie to nazywa "śmiercią poprzez 1000 ciosów", drugie zachowanie też ma nazwę - drażnienie lwa, gdy lew sra. Dlatego tak długo, jak nie widzę czegoś na własne oczy, to nie podejmuję wyroków (zdarzają mi się błędy, jasne, ale to zazwyczaj "emocjonalne pierdolamento", bo jak słusznie zauważył mój przyjaciel Hyrule, NIGDY nie wolno oceniać sytuacji w danym domu / związku, jeżeli się tego nie widzi na własne oczy. Czemu? Bo obie strony łgają jak kundle, gdy robi się źle i trzeba chronić własną dupę i tylko człowiek (sędzia, psycholog, psychiatra, inne niewymienione przeze mnie zawody) mający duże doświadczenie i wiedzę, może być w stanie odróżnić ziarno od plew. Oczywiście, to samo dotyczy facetów, ale w mniejszej skali (w tych konkretnych przypadkach, nadrabiamy w innych) i w mniej wkurzający sposób. Bo takich męskich gałganów, którzy mówią A, B, C i D na jednym wdechu, mimo że wzajemnie się wykluczają, poznałem 3, a jednym z nich jest Szymon Hołownia. Kobiet natomiast? Prawie każda kobieta, którą znam jest tym dotknięta. Ignorując te przypadki, w których mogę to tolerować (choć mówię to z perspektywy kolegi, nie osoby która 24/7/365 mieszka z nią - a to wbrew lewicowej i być może częściowo katolickiej narracji, sporo zmienia), w myśl zasady tolerowania drobnych błędów / wad innych, tak jak inni tolerują Twoje (moje) wady / błędy, liczba ta zmniejsza się o około 1/3, licząc tak na luzie. Nie zrozumcie mnie źle, dokładnie to samo można wypomnieć facetom - jesteśmy tak samo "zepsuci", obie płcie się uzupełniają. Ten przydługi wstęp był konieczny.

Samej sprawy nie oceniam, musimy czekać na więcej faktów, natomiast mogę porozmawiać o poprzednich faktach. Gargamel nie raz, nie dwa, zwyzywał ludzi, ponieważ ci grali w jakąś durną grę. Nie obraził twórców za np. słabą lub zbyt słabą grę, obraził recenzentów, bo nie może się pogodzić z prawdą, że Rowling przynajmniej częściowo ma rację (bo czy w 100%, nie wiem i mam to w pompie). Jeżeli ja sobie wytnę część flaków i wstawię tam sobie macicę, to nie będę transkobietą, tylko biologicznym mężczyzną-wariatem. Dlatego np. UE ma tak RiGCzowe normy, które lewackie kraje, prowadzone przez lewackich polityków, chcą zmienić - większość ludzi deklarujących dysforię płciową, to albo ludzie zaburzeni, chorzy psychicznie albo mający inne choroby i waginoplastyka tego nie zmieni (zanim ktoś się oburzy, sama lewica tak uważa - np. Koroluk). Większość czyli PONAD 90%!!! Wyzywał ludzi tylko dlatego, że uroił sobie coś w głowie, co nie jest prawdą. O potencjalnych konsekwencjach tego mówić nie muszę, większość ludzi to bezmózga tłuszcza (lub można się nią stać, gdy skrajnie się zaniedbany jako ludzie), której wystarczy pokazać wroga, by robili Uga Buga pooooooobiiiić, spaaaaaliiić, bo gwałci moje uczucia i mówi prawdę!!11111 To samo dotyczy katolików, którzy mówią, że Pan Bóg na pewno musi być prawdziwy, a równie dobrze może być urojoną ślepą uliczką naszej ewolucji (bo obie wersje - istnienie Boga lub jedynie ślepa wiara, są tak samo możliwe, 50 / 50). O ile starszych mogę zrozumieć, bo wychowali się w totalnie innym świecie i dla nich dobra trzeba kiwać główką i mówić "tak, tak" i ścigać ludzi, którzy ich terroryzują, o tyle młodych nie, a takich nadal nie brakuje (i to samo w przypadku lewicy - zgodnie z nauką kościoła, takim ludziom skrzywdzonym należy się szacunek i należy się nimi obchodzić ze szczególną czułością - tj. uważać, by ich nie obrazić, bo życie ich dostatecznie mocno skrzywdziło - w końcu chęć reprodukcji to podstawowy i domyślny cel każdej żyjącej istoty na świecie). Wystarczy że taki Gargamel wskaże kogoś palcem i powie by zrobić z nim porządek. Biorąc pod uwagę jego zasięgi, na pewno znajdzie się kilku baranów, którzy to łykną na poważnie. Zresztą, o tym mówi sama zainteresowana.

Drugi aspekt to grooming. Osobiście uważam, że większość 16 jest już dostatecznie dojrzała do takich dorosłych relacji (jest na to mnóstwo dowodów, nawet z tym nie handlujcie), natomiast nieprzypadkowo są takie, a nie inne przepisy. Choćby z tego powodu, że młodym siksom imponują (też od zawsze) bogatsi, starsi mężczyźni. Dobrze wszyscy wiemy, jak łatwo zostać pozerem, szczególnie w dzisiejszych czasach (ktoś słyszał o książce "jak mieć ćwierć dolara w kieszeni i bzykać się w każdym kraju Europy Wschodniej", czy jakoś tak? Tam po raz pierwszy pokazano, to co dzisiaj jest powszechną wiedzą - bardzo łatwo poderwać Polkę, Czeszkę, Słowenkę etc. będą śniadym chłopakiem z Europy zachodniej lub księciem Nilu z Afryki... Albo sama śniada cera jak u mnie + podstawowe słówka po angielsku wystarczą - w małych miastach nie testowałem, ale koledzy i internet potwierdza wysoką skuteczność w dużych), gdy w internecie mamy kompletne schematy, co należy robić krok po kroku. Takiej nastolatce pokaże się pozłacanego kartofla, sprzeda tanią ściemę (oczywiście z odpowiednią męską energią / gadanym / opierając się na innych atutach) a ona będzie miała Niagarę między nogami, jak po zobaczeniu nagiego Henry'ego Cavilla, który wyszedł z siłowni. Chyba wiecie, jak łatwo można zryć beret nastolatce lub nastolatkowi i obrócić jego życie w jeden wielki burdel (rodziców którzy poświęcili czas, pieniądze, zdrowie, nerwy, czego nigdy nie odzyskają nawet z grzeczności nie liczę). Jeżeli to są relacje 14-latka - 19-latek - spoko, takie relacje się zdarzają, nawet moi katoliccy koledzy to widzieli i nie protestują, bo każdy jest kowalem swojego losu i będzie sądzony za swoje decyzje. Różni ich tylko 5 lat, fakt to dużo w tym wieku, ale mówimy też o 19-latku, który (pomijając sytuacje, w których chce skrzywdzić lub wykorzystać dziewczynę) aż tak bardzo od niej nie odstaje. Tym bardziej, że kobiety szybciej dojrzewają (w pewnych aspektach - aspekt społeczno-seksualny jest jednym z nich. Dowód - dziewczyny są dużo szybciej "atakowane" przez chłopców, więc dużo szybciej uczą się damsko-męskiej gry). No to teraz wyobraźcie sobie, że z taką 16-letnią niunią jest 25-latek. To jest już duża przesada, to człowiek kończący studia / zaczynający dorosłe życie vs. dziewczyna, która kończy szkołę.
Moim zdaniem, same te 2 punkty wystarczą, by Gargamel usunął się z internetu. Choćby dla własnego dobra, bo to już nie pierwsza taka sytuacja (w linkach poniżej, będziecie mogli poczytać inne rzeczy, o których Wam nie powie - np. jak płacił grube tysiące za lizanie dupy prostytutce. Tak, on jej płacił, by jej móc lizać, a nie na odwrót), gdy robi źle.

https://wykop.pl/link/7223831/gargamel-znecal-sie-fizycznie-oraz-psychicznie-nad-16-letnia-dziewczyna/najnowsze

https://wykop.pl/wpis/41878339/wrzucam-lekko-poprawione-jeszcze-raz-bo-wpis-spadl

https://wykop.pl/wpis/41822471/tak-ogolnie-to-spermiarz-gargamel-niezle-mnie-rozs?fbclid=IwAR10cHYHRIvStecz9bZAmTdNqLmCDs7O0ee0d60gN5zAAnSeBQyQMww8B3o

Sort:  

Rzygać mi się chce jak widzę te youtubowe pseudo gwiazdeczki. Zwłaszcza teraz kiedy szambo wybiło.

Mi również. Gdyby to jeszcze były osoby, tak jak my, to inna bajka (nie zrozum mnie źle, pomijam tutaj najbardziej toksyczne zachowania i dotykanie poniżej 18), ale ci ludzie są obrzydliwymi hipokrytami.