You are viewing a single comment's thread from:

RE: O zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.

in Polish HIVElast month

Jakie negatywne skutki ograniczenia sprzedaży są widoczne w Szwecji i USA?

Takie same jak w Polsce z fajkami. Jak normalne alko / fajki są mniej dostępne / za drogie, ludzie przerzucają się na g0wno. Polecam serial Boardwalk Empire (pierwszy odcinek to pierdolone mistrzostwo świata, resztę serialu możesz olać, ale ten jeden po prostu ustawia Ci temat na tacy), który pokazuje Amerykę za czasów ograniczenia alkoholu. Zapomniałem tego słowa, nie chce mi się szukać. Mafie zarabiają i rosną w siłę. Rośnie w siłę nielegalny alkohol.

Co do Szwecji - choćby to, że ograniczają wolność, ustalając normy alkoholu. Mój kolega wypił sobie w weekend (trafił tuż przed bank holiday, zrobił sobie tylko szybciutko zakupy i gnił w hotelu parę dni), policja do niego przyjechała z pytaniem dlaczego ma pan 2 litry wódki na 4, 5 dni. Dla niego to było jak na smak, dla nich przekroczenie limitu. Szwedzi przypływają do Polski i chleją na umór, aż pod kurek. Te historie były powszechnie znane kilkanaście lat temu. Nad Bałtykiem to wręcz zrobili z tego interes.

Co do stacji, kiedyś usłyszałem ten argument i w sumie się zgadzam. W sensie tak, to co mówisz jest logiczne, spójne i merytoryczne. IMO można byłoby to rozłożyć w czasie na powiedzmy 3 lata, jak ten przepis ze zmianą godziny w UE. Alko najpierw byłby dostępny tylko do 22, potem byłby niedostępny w ogóle. Na stacjach w sensie, bo co do sklepów nie zmieniam zdania.

Co do lokali, baletów etc. nie ma co dyskutować.

Pozdro.