Ostatnio przeczytałem #65 - "Bractwo Wrocławskie (Tom 1) - Warkot" - Jarosław Rybski

in Polish HIVE4 years ago

Kryminały w stylu retro zyskują ostatnio duże grono sympatyków. Myślę, że ja również się do nich zaliczam, gdyż powieść "Warkot" autorstwa Wrocławianina z krwi i kości Jarosława Rybskiego nie jest pierwszą pozycją tego typu po którą sięgnąłem. Akcja powieści umiejscowiona została we Wrocławiu na początku lat 50-tych XX wieku, w czasie, gdy miasto mozolnie podnosiło się po wojennych zniszczeniach. Niemiecką ludność która przed wojną i w trakcie zamieszkiwała miasto wysiedlono, a jej miejsce zajęli repatrianci zza wschodniej granicy "nowej" Polski. Miasto jest systematycznie sprzątane po wojnie, odgruzowywane, a rozbiórkowe cegły służą odbudowie Warszawy.

5e81471cc6579.jpeg
Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa virtualo.pl.

W takich okolicznościach sen z powiek funkcjonariuszy milicji i "smutnych" spędza seria bestialskich zbrodni, które przypisuje się wampirowi, gdyż ciała ofiar pozbawione są krwi do ostatniej kropli. Mordercę "zza światów" musi wytropić ostatni sprawiedliwy milicjant porucznik Stefan Gromił.

Mniej więcej w tym samym czasie, w drukarni gdzie praktykuje młody student wrocławskiej politechniki Jan Warkot dochodzi do niecodziennego wydarzenia, a w zasadzie sabotażu w postaci zamiany wydrukowanego tekstu na treści daleko niepoprawne z linią partii i szkalujące przywódcę bratniego państwa. Tak szybko jak się ten tekst pokazał ta szybko też znikł. Miał to być tylko początek niezwykłych wydarzeń, których doświadczał student.

Kilka dni później wracając do domu Warkot zauważył, że śledzi go "niesławna" czarna Pobieda o które to na mieście mówi się, że właśnie takim samochodem jeździ wampir i porywa mieszkańców. W ostatniej chwili z opresji ratuje go pewien leciwy jegomość zamieniając się w słup ognia, w tym przypadku mamy do czynienia z duszą pokutującą. Warkot jest ideowym studentem, który chłonie sowiecką ideologię jak gąbka i nie rozumie jak wytłumaczyć nadprzyrodzone wydarzenia z ostatnich dni, w tym celu szuka pomocy u porucznika Gromiła. Od tego czasu wspólnie działają w sprawie odnalezienia i unicestwienia wrocławskiego wampira, w tym celu muszą odnaleźć legendarne relikwie, których strzeże lew. Zapewne każdy, kto był na wrocławskim Ostrowie Tumskim kojarzy niewielkiego lwa obok głównego wejścia do Katedry św. Jana Chrzciciela, według autora trafił on na te miejsce za sprawą bohaterów książki.

Powieść Rybskiego to bardzo błyskotliwy retrokryminał, w którym historyczna rzeczywistość misternie przeplata się z fantasy, to wszystko okraszone doskonałym poczuciem humoru autora. Bardzo ciekawie i zabawnie przedstawiona historia mieszkańców powojennego Wrocławia, a także ciekawie wpleciona w fabułę historia tego niezwykłego miasta. Z przyjemnością sięgnę po kontynuację losów dzielnych PRL-owskich bohaterów.

data wydania: 19 lipiec 2017
ISBN: 9788365836328
liczba stron: 384
kategoria: kryminał retro z elementami fantasy
język: polski


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.


Zapraszam do lektury. Jeżeli, ktoś już czytał zapraszam do komentowania.