Originally, I wanted to mention it in the news, but I thought it would be worth devoting a separate, slightly longer comment to it. I don't know the details of the case, but this is not an analysis or discussion of it. Everyone probably remembers the Me Too campaign. It cannot be forgotten, the consequences were far-reaching. For example, in this regard, many men have limited their contacts with women and certain norms of private meetings have been introduced (which I support. Not once or twice have there been toxic or unfair situations when a man or a woman wanted to give something in exchange for sex or get something in exchange for sex). admission to the perineum. With initiatives from both sexes, Me2 is no exception.). My friends and I joked that Femboys would become more popular and... The jokes predicted it quite accurately. Ladies complained that they were employed less often, and unofficially, informants said that "intimate meetings with male assistants during work" occurred more often (and this was not mentioned on any gossip portals). Not to mention that a real bomb exploded in Hollywood and many people began to fear whether past flirtations would be interpreted as sexual harassment. The consequence of this was also a witch hunt in social media - e.g., indirectly, the firing of James Gunn from Marvel and, consequently, his hiring as Kevin Feigi in the DC universe.
Another nice touch is that we pay more attention to verbal sexual harassment, stupid and ambiguous texts or micro-aggressions sewn into the words. Before anyone calls me a hypocrite, listen to me completely. Yes, some of the accusations make me laugh. Yes, most of them should be ignored or, at best, ostracized in the workplace or wherever we spend most of our time. Not being thrown out of there, not being stripped of one's dignity (unless someone really behaved like an animal, but that is a drastic abuse and most people don't have the cohones for that), not admonishing them after serving their sentence. Some people don't want to hear this, and they have every right to do so. However, this does not mean that they need to be punished. Especially since pretty people are allowed more, ugly people are allowed less. Don't get me wrong - I'm not saying that pretty people can. What I mean is that when an ugly guy sees a dozen times in real life how a woman gets excited when Chad slaps her ass and says "you're a good ass" and she doesn't react to it, he thinks it's okay. I emphasize again. This is not an explanation and I am not trying to explain this behavior. People should simply police the extremes of their environments for their own good and condemn untrue, radical or toxic behavior, statements and actions. Telling what the problem is, criticizing the behavior (not the person, an important "detail") and ostracism for a day / a few days is enough for most people of this type.
Harvey Weinstein is definitely not a victim in this case. If only because he hired former Mossad agents to track victims (which was confirmed by his lawyer, link at the bottom). However, it is not the case that everything he is accused of is true. I don't know the exact details, but I don't need to have access to them to know that some ladies went to him themselves. Some time ago, there was a detailed analysis on the Internet of those ladies who cause him problems and those who remain silent about him. Why are they silent? Because, contrary to what people say, everyone knew why attractive women came to this averagely attractive man. There are no coincidences in such situations, and even if they do happen, they are so rare that few people will believe in them. A decade ago or over 10 years ago, there was a scandal with models (mainly from my part of Europe, but not only - there were also single Americans, maybe Asians). ATTENTION DO NOT EAT THE FOOD AT THIS POINT.
I'll say it straight because I don't want to correct myself in Google Translate - they lay on the bed, rich Arabs sat over them and pooped on their faces, breasts and stomachs. There were other actions, sometimes even crazier (I remember the case of an adult man who dressed up as a baby and wanted a lady to do him a blow with her hand and orally while he gurgled. Yes, I'm talking about the same models.), but "Lego bricks" became a symbol of this. The models behaved exactly the same. One visit made them more famous and made their wallets fat, like a fryer at McDonald/KFC after a very hard day. The most famous Polish case is the lady who made it through the Polish Euro (for procedural reasons, I prefer not to call her by name, as Krzysztof Stanowski does). Or not, yet another way. In the case of models, they received money, learned about contracts, and if they liked it, additional benefits. However, actresses and other ladies who came to Weinstein could get a chance to work in films. Not always, because sometimes she didn't fit the script (although sometimes we managed to squeeze her in), sometimes she had a hopeless character or was untalented. But then (sometimes) they came to him a second time, tried harder, and Weinstein attracted appropriate producers, directors, etc. by the sleeve. Some of them came to him on their own and received nothing in return. We still joke about a certain Veronica in the Testoviron style to this day. She is the daughter of a famous and influential Polish politician. Someone will say: "Impossible! People wouldn't allow themselves to do this! How can they look each other in the eye!?" Well, just like these models. Or Miss Polonia models - the first, second and 80% of the third elections for the most beautiful Polish woman ended under the desk. Depending on the edition of the competition, they ended up under the desks of gangsters, Pruszkowska mafia bosses, and the prettiest ones (those chosen by the sponsor - I only know about one, an Italian) were immediately taken to the sponsors. They were told directly that if they talked about it, an accidental misfortune would happen to their parents or them. Or an English student who chose a group of about 10 - 20 Israelis and started playing with them. If they had not recorded the film, they would be in a difficult prison to this day. And lest I be a sexist - EXACTLY THE SAME APPLIES TO MEN. Only our cases are not so common, because attractive women are worth more than attractive men. Therefore, although Weinstein is a nasty pig, I will not believe in fairy tales that "they smoked but did not inhale" like Clinton.
As for the verdict, you can find all the information in the first link. I don't know the law, I don't know all the details, so I'm not saying that.
https://www.newyorker.com/news/news-desk/harvey-weinsteins-army-of-spies
Pierwotnie chciałem o tym wspomnieć w newsach, ale uznałem że warto będzie mu poświęcić osobny, nieco dłuższy komentarz. Nie znam dokładnie sprawy, ale to nie jest jej analiza czy omówienie. Pewnie wszyscy pamiętają akcję z Me Too. Nie da się o niej zapomnieć, konsekwencje były daleko idące. Choćby w tej kwestii, że wielu mężczyzn ograniczyło swoje kontakty z kobietami oraz wprowadzono pewne normy spotkań w 4 oczy (co popieram. Nie raz, nie dwa razy dochodziło do toksycznych lub nieuczciwych sytuacji, gdy mężczyzna lub kobieta chcieli dać coś za seks lub uzyskać za dopuszczenie do krocza. Z inicjatyw obu płci, Me2 nie jest wyjątkiem.). Z kolegami żartowaliśmy, że Femboye staną się popularniejsi i... Żarty dość trafnie to przewidziały. Panie żaliły się na to, że je rzadziej zatrudniają, a nieoficjalnie informatorzy mówili, że częściej dochodzi do "intymnych spotkań w czasie pracy z męskimi asystentami" (i nie mówiły o tym jakieś plotkarskie portale). Nie wspominając o tym, że w Hollywoodzie wybuchła istna bomba i wielu ludzi zaczęło się obawiać o to, czy flirty z przeszłości nie zostaną odczytane jako molestowanie seksualne. Pokłosiem tego było również polowanie na czarownice w social mediach - np. pośrednio wyrzucenie Jamesa Gunna z Marvela, a w konsekwencji przyjęcie go na stanowisko Kevina Feigiego w świecie DC.
Fajnym akcentem jest też to, że zwracamy większą uwagę na słowne molestowanie seksualne, głupie i dwuznaczne teksty lub mikro-agresję wszytą w słowa. Zanim ktoś mnie nazwie hipokrytą, wysłuchajcie mnie do końca. Tak, śmieszą mnie niektóre oskarżenia. Tak, większość z nich powinna być olana lub co najwyżej, potraktowana ostracyzmem w miejscu pracy, czy tam gdzie przebywamy większość czasu. Nie wyrzucanie stamtąd, nie obdzieranie z godności (no chyba, że ktoś naprawdę zachował się jak zwierzę, ale to już jest drastyczne nadużycie i większość nie ma na do tego cohones), nie wypominanie po odbyciu kary. Niektórzy ludzie nie chcą tego słuchać i mają do tego pełne prawo. To jednak nie znaczy, że trzeba ich karać. Tym bardziej, że ładnym wolno więcej, brzydkim wolno mniej. Nie zrozumcie mnie źle - nie mówię, że ładni mogą. Chodzi mi tylko o to, że jak brzydki zobaczy kilkanaście razy na żywo, jak kobieta podnieca się, gdy chad klepnie ją w tyłek i powie "dobra dupa z ciebie", a ona na to nie zareaguje, to myśli że tak można. Podkreślam jeszcze raz. To nie jest wytłumaczenie i wcale nie próbuję tłumaczyć tego zachowania. Po prostu ludzie powinni pilnować ekstremy swoich środowisk, dla swojego własnego dobra i piętnować nieprawdziwe, radykalne lub toksyczne zachowania, wypowiedzi, działania. Powiedzenie w czym problem, krytyka zachowania (nie człowieka, ważny "detal") i ostracyzm przez dzień / parę dni w zupełności wystarczy na większość ludzi tego typu.
Harvey Weinstein nie jest na pewno ofiarą tej sprawy. Choćby dlatego, że wynajmował byłych agentów Mosadu do śledzenia ofiar (co potwierdził jego prawnik, link na dole). Aczkolwiek nie jest też tak, że wszystko co mu się zarzuca to prawda. Nie znam dokładnych danych, ale nie muszę mieć do nich dostępu by wiedzieć, że niektóre panie same do niego chodziły. Swego czasu w internecie powstała dokładna analiza tych pań, które sprawiają mu problemy i te które milczą na jego temat. Czemu milczą? Bo wbrew temu co się mówi, wszyscy dobrze wiedzieli po co atrakcyjne panie przychodzą do tego średnio atrakcyjnego pana. W takich sytuacjach nie ma przypadków, a nawet jeśli się zdarzają, to są tak rzadkie, że mało kto w nie uwierzy. Z dekadę temu albo ponad 10 lat temu, była afera z modelkami (głównie z mojej części Europy, ale nie tylko - były też pojedyncze Amerykanki, może Azjatki). UWAGA NIE JEDZCIE JEDZENIA W TYM MOMENCIE.
Powiem to wprost, bo nie chce mi się potem poprawiać w tłumaczu Google - kładły się na łóżko, siadali nad nimi bogaci Arabowie i robili im kupy na twarz, piersi, brzuch. Były też inne akcje, czasem nawet bardziej zwariowane (utkwił mi przypadek jakiegoś dorosłego chłopa, który przebrał się za niemowlę i chciał, by mu pani zrobiła dobrze ręką i oralnie, jak on będzie gugał. Tak, mówię o tych samych modelkach.), ale "klocki Lego" zostały tego symbolem. Modelki zachowywały się dokładnie tak samo. Jedna wizyta sprawiła, że stały się bardziej znane, a ich portfele stały się tłuste, jak frytkownica w McDonald / KFC po bardzo ciężkim dniu. Najgłośniejszym polskim przypadkiem jest pani, która wybiła się przez Polskie Euro (z przyczyn procesowych, wolę nie mówić o niej po imieniu, jak to robi Krzysztof Stanowski). Albo nie, jeszcze inaczej. W przypadku modelek dostały kasę, poznały kontrakty, jak się spodobały to dodatkowe benefity. Natomiast aktorki i inne panie, które przychodziły do Weinsteina, mogły dostać szansę pracy w filmie. Nie zawsze, bo czasem nie pasowała do scenariusza (choć czasem udawało się ją wcisnąć), czasem miała beznadziejny charakter lub była beztalenciem. No ale wtedy (czasem) przychodziły do niego drugi raz, starały się bardziej, to i Weinstein pociągał odpowiednich producentów, reżyserów etc. za rękaw. Niektóre same do niego przychodziły nic za to nie dostając. Do dzisiaj żartujemy sobie z pewnej Veroniki w stylu Testovirona. To córka znanego i wpływowego polskiego polityka. Ktoś powie: "Niemożliwe! Ludzie nie pozwoliliby sobie na to! Jak mogą sobie spojrzeć w oczy!?". No tak samo jak te modelki. Albo modelki od Miss Polonia - pierwsze, drugie i na 80% trzecie wybory na najpiękniejszą Polkę, kończyły się pod biurkiem. W zależności od edycji konkursu, kończyły pod biurkiem gangsterów, szefów mafii Pruszkowskiej, a najładniejsze (te które wybrał sobie sponsor - wiem tylko o jednym, Włochu) były odrazu brane do sponsorów. Mówiono im wprost, że jak będą o tym mówiły, to ich rodziców albo je spotka przypadkowe nieszczęście. Albo Angielska studentka, która wybrała sobie grupę około 10 - 20 Izraelczyków i zaczęła się z nimi bawić. Gdyby nie nagrali filmu, to siedzieliby w ciężkim więzieniu po dziś dzień. I żeby nie było, że jestem seksistą - DOKŁADNIE TO SAMO DOTYCZY MĘŻCZYZN. Tylko nasze przypadki nie są tak częste, bo atrakcyjne panie są więcej warte niż atrakcyjni panowie. Dlatego choć Weinstein jest paskudnym warchlakiem, to nie uwierzę w bajeczki, że "paliły ale się nie zaciągały" jak Clinton.
Co do wyroku, wszystkie informacje macie w pierwszym linku. Nie znam się na prawie, nie znam wszystkich szczegółów, to nie mówię.