Hipokrates: Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem

in Folwark4 years ago

Dlaczego "Przysięga Hipokratesa" jest składana przez współczesnych lekarzy? Może powinni ślubować wierność Rockefellerowi i jego nafcie?

Przysięgam Apollinowi lekarzowi i Asklepiosowi, i Hygei, i Panakei oraz wszystkim bogom jak też boginiom, biorąc ich za świadków, że wedle swoich sił i osądu [sumienia] przysięgi tej i tej pisemnej umowy dotrzymam.
Swego przyszłego nauczyciela w sztuce (lekarskiej) na równi z własnymi rodzicami szanował będę i dzielił będę z nim życie, i wesprę go, gdy się znajdzie w potrzebie; jego potomków miał będę za braci w linii męskiej i sztuki tej uczył ich będę, gdy zechcą się uczyć, bez zapłaty i pisemnej umowy; na piśmie jak też ustnie wiedzę całą i doświadczenie swoim własnym synom i synom tego, który uczył mnie będzie, jak też przekażę uczniom, którzy umowę tę podpisali i przysięgą tą, jako prawem lekarskim, się związali, lecz nikomu więcej.
Zdrowy tryb życia i sposób odżywiania zalecał będę wedle swoich sił i osądu, mając na względzie pożytek cierpiących, chroniąc ich zaś przed szkodą i krzywdą.

Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.
Nigdy nikomu nie usunę kamieni moczowych przez cięcie (pęcherza), lecz odeślę każdego do ludzi, którzy z zajęciem tym są obeznani.
Do któregokolwiek z domów wnijdę, wejdę dla pożytku cierpiących; obcy mi będzie rozmyślny występek, jak też każda inna nieprawość, zwłaszcza czyny lubieżne na ciałach kobiet i mężczyzn, nie tylko wolnych, lecz i niewolników.
Cokolwiek przy leczeniu albo też poza leczeniem w życiu ludzi ujrzę lub usłyszę, czego ujawniać nie można, milczał o tym będę, za świętą tajemnicę to mając.
Jeżeli więc tej swojej przysięgi dochowam i jej nie naruszę, niech zyskam powodzenie i w życiu, i w sztuce, i sławę u wszystkich ludzi po wsze czasy; jeżeli zaś ją złamię i się jej sprzeniewierzę, niech mnie wszystko przeciwne dotknie.

źródło

post beneficiaries: @steem.dao / 100%

Sort:  

Zaledwie kilku takich lekarzy w życiu spotkałem, których, z czystym sumieniem, mógłbym polecić, a którzy traktują swoje rzemiosło z poczuciem wielkiej misji, a za jednostką chorobową widzą pacjenta, o którego walczą, a nie swoje honorarium.
Niestety reszta, z którymi miałem okazje wchodzić w jakiekolwiek interakcje, to albo rządne nienależnej im estymy partacze, albo wyrosłe w tradycji lekarskiej swych rodziców nieuki.
Jedni i drudzy jednak z reguły byli silnie zorientowani przede wszystkim na własne profity, a nie na wypełnianie Przysięgi Hipokratesa.
No cóż - pozdrawiam 😉