You are viewing a single comment's thread from:

RE: CAŁA PRAWDA o FACT-CHECKERACH

in Threespeak3 years ago (edited)

Jak już tak reklamujesz, to może byś tak wyjaśnił, jakie ma znaczne gold token. Do Twojego przekazu nic mi, ale promowanie neosa to inna rzecz. Cwany lis, który kręci się przy grupach nawet w pewnym momencie krypto narodu. Jak myślisz serebrne monety pomysł od kogo zdarty...

Jak już tak reklamujesz, to może byś tak wyjaśnił, jakie ma znaczenie gold token. Bo żadnego ugruntowania infrastrukturze nie ma. Widzisz takie Hive jakieś tam ma działa i jest notowany. Idę głoszenia dobrego słowa każdy potrafi zbudować prowizorkę. Ta wasza otoczka, na którą już dawno zawiesili oko, na dobre nie wyjdzie. Mateuszek kłamczuszek jest tak dobry jak scamer Żukiewicz i paru podobnych. Drugiego FatureNet nie będzie...

Ciekawe że jeszcze nie było starcia z @/zdp

https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php?t=33832
NIE KRADNIJ i NIE KŁAM
Jest o wiele więcej starć z poszczególnymi grupami...

Sort:  

GOLD ma znaczenie spekulacyjne - potencjalnie żadne, potencjalnie jakieś. To taki nasz eksperyment. Na razie bawimy się narzędziami, a organizacja NEOS ciągle się rozwija, więc niektóre funkcjonalności, które chcemy wdrożyć są dopiero na liście celów To-Do.

A pomysł na srebrne monety, to może jest zdarty... nie wiem - z jakiegoś starożytnego cesarza, który wybijał monety ze srebra? Czy kto tam pierwszy to robił w historii? Jak myślisz, że ktoś ma prawa autorskie do wybijania monet i można taki rewolucyjny "pomysł" od kogoś "zedrzeć", to ci współczuję, serio (żartuję, wyjebane).

Dajesz link do wpisu, gdzie ktoś widzi u Mateusza foliową czapkę - temu komuś mogę zalecić co najwyżej złożenie reklamacji na swoje okulary bo ja żadnej czapki nigdy u niego nie widziałem na głowie.

Drugi link to typ, którego w ogóle pozostawię bez komentarza, bo nie chce mi się prostować jakiegoś piwniczaka.

Nie wiem, z kim miałoby być jakieś starcie, między jakimi grupami, na razie sobie popracuję, a na fame MMA to się wybiorę później. Póki co, tego nie śledzę.

Jest tego o wiele więcej jak np. Ariowie i inni, którzy dojść krytycznie się wypowiadają. Powstają, są nawet nowe filmiki użytkowników. Temat monet podpatrzony z krypto narodu i swego czasu tańcował, próbując zwrócić uwagę i zonk.

Tajemnicą nie jest, że całe wolnościowe zgrupowania są podzielone, na cztery grupy wspierające się a jedna z nich robi zamęt totalny nie pisząc o jednoosobowych strzelcach i całkowicie spalonej jednej grupie. Przecież jawnie widać jak kręci na swoich profilach i kto z kim trzyma, wspiera. Mogę Ci przedstawić spośród kilku dziesięciu osób kto z kim i jak hierarchie są ułożone.

I z czym Wy chcecie walczyć? Grupowo zaczynacie się wyżerać i to konkretnie publicznie dokumentując to.

Dla mnie jest scamerem jeżdżący na cudzych i nieistotne czy jeździ na spotkania, czy nie. Od dwóch lat kręci non stop nowymi pomysłami i żadnych konkretów tylko więcej ludzi wkur.... Wszyscy sobie zrobiliście dochody ze społeczności, chcąc się wybić na cudzym tyłku ustawki zamianki na lajwy i jebs linka, bo coś nowego itd. Na szczęście ludzie już to widzą.

NEOS nie napierdziela się z żadnymi innymi grupami antysystemowymi i nie bierze udziału w ustawkach robionych na pokaz. Na pokaz, to robią szopkę osoby, które nagrywają na kogoś biblijnych rozmiarów materiały, że ten to ukradł to, a tamten to zrobił tamto i jemu się to nie podoba... TerraPeuta i ty myślicie, że ktoś ma "patent" na pomysł wybijania monet - czy słyszysz, jakie to jest absurdalne? Niedługo własnością intelektualną będzie chodzenie bez maseczki w sklepie bo jakiś wielce oburzony antysystemowiec spoza naszej (lub innej) grupy powie, że to on wymyślił chodzenie bez maseczek i ŁO MATKO, KRADNOO. To jest żałosne. NEOS nigdy nie zrobił dłuższego materiału, spotu, czy "komentatora" na jakąś osobę działającą w antysystemie żeby zdyskredytować jej działania. A co robi TerraPeuta? Dla mnie to jest sprawa oczywista.

O Ariach słyszałem. Wiesz, skąd dowiedziałem się o NEOS? Zgadnij zanim przejdziesz do następnego akapitu, bo będzie niewiarygodnie...

Otóż, pamiętasz, jak Ariowie napisali biblijnych rozmiarów artykuł (paszkwila) hejtującego NEOS i Mateusza Jarosiewicza?

No to właśnie z tego paszkwila się dowiedziałem o NEOSie. Od razu się zainteresowałem, postanowiłem sam sprawdzić działania i charakter tej organizacji, dołączyłem na Discorda (usuniętego już przez dezerterów, którym nie poświęcamy, mimo to, 69-ciu godzin czasu antenowego w social mediach - to długa historia). Przez kilka miesięcy gadałem tam z różnymi ludźmi, zaangażowałem się w działania, a dziś odpowiadam za marketing tej organizacji i nikt mi nie wmówi, że nasze działania to "wybijanie się na czyichś tyłkach".

Jak mamy coś zdziałać, nie mając promocji, marketingu i rozpoznawalności? Przecież to oczywiste, że robimy spoty na istotne dla naszej sprawy i w danym momencie dla opinii publicznej tematy żeby się pokazać i wypromować nasze idee.

NEOS to nie jest odgórnie zorganizowana korporacja, która opracowała pierdyliard produktów i narzędzi gotowych do wykorzystywania przez milion polskich wolnościowców.

NEOS to, dokładnie, jest wizja Mateusza na całokształt nowego systemu. Łączy nas wizja i społeczność, która się wokół tej wizji zgromadziła. A teraz taki szybki fakt: nie finansuje nas żadna fundacja Batorego, UE, ONZ, czy jakakolwiek inna agenda. Liczba JAKKOLWIEK zaangażowanych użytkowników mieści się poniżej 200 osób w całej Polsce i Polonii. Ci najbardziej zaangażowanie są do policzenia na palcach dwóch rąk. Naprawdę, oczekiwanie, że zrobimy cuda na kiju bez zaangażowania użytkowników, których właśnie w tym celu pozyskujemy przez własną promocję w mediach, to naiwność.

Nie słyszałem by jakaś inna organizacja antysystemowa zdziałała swoje "cuda na kiju" w parę lat mając kilkadziesiąt - sto kilkadziesiąt jakkolwiek działających osób rozproszonych po kuli ziemskiej. Jeśli znasz taką organizację, to mi pokaż - wiele się od niej nauczymy. Jeśli takiej organizacji nie znasz, to zastanów się, dlaczego tak jest - z czego to wynika.

Fakt, że siedzę tutaj i piszę ten wielki komentarz w odpowiedzi jednemu randomowi z sieci, świadczy o tym, że nie odwalam swojej roboty pod publiczkę i tanią sensację + chwilowe cyferki przy liczbie odsłon.

Chyba nigdy nie działałeś w żadnej oddolnie budowanej antysystemowej organizacji i nie masz pojęcia, jak trudne jest samodzielne lub zespołowe zrealizowanie wszystkich swoich postulatów, nie mając dosłownie nic do dyspozycji lub bardzo ograniczony budżet. Gdybyś zetknął się z taką grupą lub zainteresował się funkcjonowaniem korporacji, wiedziałbyś, że 50% roboty odwala mikroskopijny odsetek osób, a cała reszta (jakieś 99% ludzi) robi drugie 50% roboty (zaangażowanie w grupie nie rozkłada się po równo). To teraz wyobraź sobie, że jest jedna lub dwie angażujące się 24/7 w NEOS osoby, a drugie tyle odwala jeszcze kilkadziesiąt osób zamykających ogólnokrajowy ranking top 100 najbardziej czynnych antysystemowców. Daje do myślenia?