już sobie wyobrażam jak z następnych postów @wadera będzie o podróży do wnętrza Ziemi ;-)
W islandzkich kamieniach są trolle i elfy, natomiast wychodnie skalne rozrzucone po Beskidach to... diabelskie dzieło. Diabli Kamień, Czarci Wierch - takich toponimów jest kilkanaście. I zawsze towarzyszy im legenda:
*) niepotrzebne skreślić
W okolicy jest kościół/klasztor/źródełko). Diabeł chce je zniszczyć. Leci w tym celu do Tatr/na Babią Górę), bierze głaz i chce go zrzucić na święte miejsce. Jednak tuż przed celem pieje kur/biją dzwony/zaczyna się świtanie*) i diabeł upuszcza głaz na pobliską górę
Miałam zamiar o tym wspomnieć, ale byłam pewna, że uzupełnisz :) W końcu to Twoja działka ;)