Wyjazd do Ameryki Południowej wpis nr. 38 Chile - Carretera Austral

in PL-TravelFeed3 years ago

Read this post on TravelFeed.io for the best experience



Nocleg w autobusie jest najgorszym sposobem w jaki przyszło nam sypiać podczas naszej podróży po Ameryce Południowej. Ogólnie ma dużo plusów, bo nie traci się słonecznych dni na przemieszczanie między odległymi miejscami, oraz można zaoszczędzić pieniądze na hostelach, ale stopień zmęczenia po takiej podróży jest niewyobrażalny. Jedna z takich nocnych podróży zaczęła się w El Chalten, a zakończyła się w Los Antiguos argentyńskiej stolicy czereśni. Niestety Patagonię zwiedzaliśmy wczesną wiosną, więc nie zjedliśmy ani jednego czereśniowego owocu, choć oboje bardzo je lubimy.

IMG_8057.JPG

W Los Antiguos nie siedzieliśmy za długo, bo od razu po wyjściu z autobusu pieszo ruszyliśmy na granicę. Nie było to proste, bo najpierw trzeba przejść kilka kilometrów potem odbyć argentyńską kontrole paszportową, złapać stopa i dojechać do granicy chilijskiej, tam odbyć kontrolę i dalej łapać stopa, ale już nie byle gdzie, tylko po słynnej drodze krajowej nr 7 Carretera Austral. Cała droga ma długość 1240km i przedziera się przez najdzikszą część chilijskiej Patagoni. Niestety jej jakość dalece odbiega od europejskich standardów stawianych drogom krajowym... przejechanie 50km zajmuje ok godzinę. Przejechanie jej całej musi być przygoda życia i tak właśnie chcieliśmy zrobić, aby atakować po drodze numer 7 nawet tysiąc kilometrów na północ i dopiero tam wracać do Argentyny, ale z uwagi na bardzo małe natężenie ruchu samochodowego oraz wielogodzinne zamknięcia drogi wynikające z prowadzonych "remontów" po długiej próbie złapania stopa zakończonej niepowodzeniem zrobiliśmy taktyczny odwrót. Wjechaliśmy do Chile przejechaliśmy 200 km i po 2 dniach spędzonych na krętych górskich drogach wracamy tą samą drogą do Argentyny aby trafić na równie sławną drogę krajową nr 40, gdzie poprzez wyasfaltowane pustkowia raz dwa przemkniemy tysiąc kilometrów na północ do Bariloche naszego kolejnego obowiązkowego punktu podczas wycieczki.

IMG_8056.JPGIMG_8058.JPG

Ktoś by pomyślał, że to kompletne niepowodzenie, wjechać 200 kilometrów w głąb Chile i wrócić tą samą droga do Argentyny, Niby tak, ale nie, a to przez to, że Misia zawsze chciała złapać na stopa auto z paką i jechać na tej pace z wiatrem we włosach i właśnie tam nam się to udało. Choć dla mnie było to iść szaleńcze doświadczenie, z racji okoliczności. Na kompletnym pustkowiu łapaliśmy stopa przez długie godziny, aż tu wreszcie zatrzymał się samochód typu pick-up w którym jechało czworo nastoletnich Azjatów. Właściwie ta czwórka to były dwie pary, a każdy wie jak zachowują się młodzi kierowcy płci męskiej, gdy siadają za kierownicą wypasionego samochodu, a obok nich siedzi młoda ładna dziewczyna, której chcą zaimponować. Więc jechaliśmy na pace pick-upa po krętej szutrowej drodze z prędkością znacznie przekraczającą racjonalne limity i mieliśmy w głowie nagłówki w lokalnych gazetach „ W wyniku wypadku samochodowego śmierć na miejscu poniosło 6 młodych turystów. Prawdopodobną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość”.

Był jeszcze jeden powód dla którego dobrze będziemy wspominać ten dwudniowy wypad do Chile, ale o tym w kolejnym wpisie.

Tak wygląda cała Droga Krajowa nr 7:
ruta 7.jpg


View this post on TravelFeed for the best experience.
Sort:  

Congratulations, your post has been added to Pinmapple! 🎉🥳🍍

Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!

Want to have your post on the map too?

  • Go to Pinmapple
  • Click the get code button
  • Click on the map where your post should be (zoom in if needed)
  • Copy and paste the generated code in your post (Hive only)
  • Congrats, your post is now on the map!

Manually curated by EwkaW from the @qurator Team. Keep up the good work!

Congratulations @olusiu! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed.io front page.

Thanks for using TravelFeed!
@pl-travelfeed (TravelFeed team)

PS: TravelFeed is in social media to reach more people, follow us on Facebook, Instagram, and Twitter.