Fajnie że Panu się udało. Piękna okolica i pewnie powietrze mniej zatrute.
Też chciałbym wstawać o 5 rano niestety moi domownicy (rodzice + siostra) mi na to nie pozwolą bo nie pójdą spać o 21 a ja do zaśnięcia potrzebuję bardzo mocnej czerni i bardzo cichej ciszy i nie jestem w stanie zasnąć gdy ktoś inny w mieszkaniu jest aktywny. Gdy kiedys się wyprowadzę wreszcie na swoje może będę mógł tak żyć.