Sort:  

Jeszcze nie ma, ale chyba będzie trzeba takie zrobić, jeśli jego istnienie jest warunkiem sine qua non wizyt zagranicznych gości :P Tak czy owak zapraszam. Mamy czekoladę, Herberta (w tym herbertowy pokój zagadek) i na specjalne okazje zieloną herbatę (ponoć najlepszą na świecie), którą przysłał mi jakiś followers z Chin ;) Nowy rok, nowe wyzwania!

Żyję między Sandomierzem, a Krakowem i ten Rzeszów jakoś tak ciągle nie po drodze ;) Ale czuję się tak zmotywowana tą czekoladą i Herbertem, że wydarzenie chyba nie jest już konieczne :D I choć miało się tym razem obejść bez postanowień noworocznych, to jak tu sobie nie obiecać wizyty w tym wyjątkowym miejscu... ;)
Pozdrawiam i wielkie wyrazu szacunku za dobrą i sensowną pracę!