(mini?) Piknik szybowcowy - czyli wielkie WOW, cz. 2

in #photography5 years ago (edited)

Na pikniku były też motoparalotnie. Panowie dali czadu :) Było i pięknie, i elegancko, i trzymało w napięciu.

Na początek standardowy przelot. Start, lądowanie. Można powiedzieć, że nic nadzwyczajnego. Choć dla mnie każdy, kto ma odwagę wsiąść do takiej maszyny i polecieć tak wysoko, jest bohaterem!


DSC_2258.jpg


DSC_2267.jpg


DSC_2275.jpg


DSC_2279.jpg


Później było już tylko ciekawiej i piękniej.


DSC_2356.jpg


DSC_2471.jpg


DSC_2472.jpg


DSC_2474.jpg


DSC_2479.jpg


DSC_2485.jpg


DSC_2491.jpg


DSC_2483.jpg


A po zachodzie słońca, takie cudo:


DSC_2542.jpg


Dla mnie rewelacja!

Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia z pierwszej części relacji, zapraszam tutaj: (mini?) Piknik szybowcowy - czyli wielkie WOW, cz. 1

Dziękuję za dzisiaj i zapraszam na kolejną część fotorelacji :)

Sort:  

Jaś pewnie patrzył jak urzeczony

(@soldierka wróciła!! jupi!!! 😚🌺)

Kochana, znasz się na dzieciach ;) W załączeniu potwierdzenie ;) Ale sama nie wiem, komu szczęka bardziej opadła z wrażenia... Dłuuugo byłam w pozytywnym szoku :)

DSC_2462.jpg

(Warto było dla takiego powitania :) Dziękuję :* )

Witaj, jestem botem patrolującym #pl-artykuly.
Twój post nie spełnia podstawowej reguły #pl-artykuly dotyczącej długości wpisu.
Wyedytuj go dopisując więcej treści lub usuń tag - dziękujemy!

Więcej o regulaminie możesz przeczytać w podanym linku.

Przepraszam i obiecuję poprawę ;) Tag usunięty.