Sort:  

Cześć @apismellifera :)

Dziękuję. Bardzo ładny i przydatny artykuł - przeczytałem w całości.

Miałem w życiu dwa przypadki użądlenia w język i usta - niefajnie...
Kolega połknął pszczołę z napojem - użądlenie w przełyk - jeszcze mniej fajnie - mało nie zszedł. Plusem dla niego było to, że musiał jeść duzo lodów tego dnia :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Piotr
@abc.love.steemit

You're so nice for commenting on this post. For that, I gave you a vote!

Dzięki. Co do użądlenia w język, nie chciałbym tego doznać na własnej skórze : /

Na "własnym języku" ;) - język to nie skóra. To tak jak by nazwać futro misia - kożuchem mamy ;)

to związek frazeologiczny : D

Wiem - tak się troszkę droczę :D

Pozdrowionka i miłego dzionka.

Bardzo fajny artykuł połknięty dosłownie w kilka sekund :D Zawsze myślałem odwrotnie że to jad szerszenia i osty jest dużo groźniejszy. Naukowe podejście do tematu za co duży plusik dla Ciebie.

Ale mnie zaskoczyłeś, myślałam że użądlenie pszczoły jest mniej niebezpieczne niż użądlenie osy czy szerszenia.
Czy może mieć znaczenie odmiana i miejsce występowania? Na Korfu mamy bardzo agresywne osy i szerszenie, dochodzi do wielu incydentów, nawet śmiertelnych niestety.
Bardzo przydatny artykuł :)

Odmiana nie ma raczej większego wypływu na siłę jadu, natomiast ma ogromny wpływ na agresywność. Pszczoły są specjalnie hodowane aby nie wykazywały agresywności. Zdarzają się natomiast krzyżówki, lub rodziny gdzie matka unasienni się z jakimś pechowym dzikim trutniem. Wykazują się wtedy większą agresywnością.
Warto też wspomnieć o wpływie bazy pożytkowej pszczół na ich agresywność. Ale to długi temat na osobny post : )

Z pszczołami problemów tutaj nie mamy, nie są agresywne. Przylatują do mojego ogrodu i bardzo je lubię.
Ale osy i szerszenie to duży problem w tutejszym klimacie. Zwłaszcza osy wykazują dużą agresję a po użądleniu często robi się ropny stan zapalny, ból i opuchlizna utrzymują się nawet miesiąc. Po jednej osie mam pamiątkę na całe życie (na głowie) i teraz już się ich boję. Mój mąż po jednym użądleniu osy w skroń wylądował pod kroplówką, córka w szpitalu ze wstrząsem anafilaktycznym (użądlenie osy w kręgosłup).
Nie wiem czy się z tym zgodzisz ale w Grecji jest teoria, że osy mogą być "skażone" i wówczas użądlenie jest bardziej niebezpieczne. Widać też gołym okiem, że są tutaj różne odmiany os.
Ale się rozpisałam ;)

Ciekawe. Nie znam się na osach, może ktoś inny podpowie coś w tym temacie

Bardzo dobry tekst, dałem upvota i sledze :) Mialem sie zapytac jak to jest ze to wlasnie ssaki sa "na celowniku" pszczol a jednak po uzadleniu ssaka pszczola umrze podczas gdy uzadlenie innego owada nie prowadzi do smierci ale wujek google (czy tez tata DuckGoGo :) ) juz mi odpowiedzial, tak wiec zostawiam tutaj hiperlacze do ciekawego tekstu uzupelniajacego: https://www.forbes.com/sites/quora/2015/11/16/how-and-why-honey-bees-make-the-ultimate-sacrifice-when-they-sting-you/#56f7a42f6346

Aha, i przepraszam za brak polskich znakow, niestety mieszkam poza Pl i zwykle dodaje polskie znai do klawiatury lokalnej ale manjaro po ostatnich aktualizacjach zresetowal klawiatury a ja bylem zbyt leniwy aby je znowu naprawic. Mea culpa

Dzięki, fajny artykuł ; )

Bardzo ciekawy i dobrze napisany post. No i przydatne informacje :)

Dziękuje ; )

Mój dziadek miał pszczoły i nie raz mnie urządliły.. zawsze było spoko, ale pewnego dnia jak mnie nie ujeb%#a, to prawie zszedłem, bo nie mogłem oddechu złapać :P

nieraz*

"Z doświadczenia mogę powiedzieć, że w moim przypadku, osoby nieposiadającej alergii na jad pszczeli, 3 użądlenia w głowę skończyły się na wizycie w szpitalu i koniecznością podania silnych środków przeciwalergicznych w formie kroplówki."
Skoro nie masz alergii, to raczej nie podaje się leków przeciwalergicznych.

A jeśli chodzi o temat, to mój dziadek swego czasu został użądlony w źrenicę oka. Dziwna sytuacja, bo pomijając fakt, że ma kapelusz, to jeszcze nosi okulary. I w ogóle w samą źrenicę, a nie gdzieś w okolice oka, kiedy naturalnie oko powinno się zamknąć przy kontakcie.
W każdym razie szybko znajoma okulistka zadziałała i nic się nie stało.

Jak oko na to zareagowało?

Chyba jest student medycyny na steemit to może on to skomentuje ; D W każdym razie, przy użądleniach w ręce, nogi itp. mam jedynie opuchliznę i swąd. W opisanym przypadku, zacząłem mieć zawroty głowy, zatkały mi się uszy. Postanowiłem od razu jechać do szpitala, z tego co pamiętam dostałem właśnie sterydowy przeciwalergiczny po którym w ciągu kilku minut wszystkie objawy przeszły.

No to może jednak masz alergię :D

A co do oka to za bardzo nie pamiętam, byłem dzieckiem wtedy. Jedynie pamiętam, że przez 2 miesiące dziadek nosił opatrunek na to oko, ale co tam było podawane jako leki, itd., to nie wiem.

świetny art.
mój rekord to naraz 8 użądleń pszczoły z czego wszystkie szyja,policzek, ucho i za uchem.
pobolało z 2-4h, troszkę byłem spuchnięty, usunęliśmy żądła i szybko wszystko wróciło do normy. :)

8 na raz ? : D

Tak, jak "łapałem" rój co zwiał z ula.

Ciekawe, jesli tobie po 8 nic nie było to może faktycznie ja jestem jakiś wrażaliwy na jad pszczeli : P

Swego czasu jak byłem na obozie, to mieliśmy poszukiwania skarbów. I jedna grupa rozwaliła w krzakach ul szerszeni i os, więc każdy z tej grupy miał min. 10 ukąszeń. Rekordzista 60 na całym ciele. Oczywiście wszyscy do szpitala, ale nikomu nic poważnego nie było i wszystkich wypuścili tego samego dnia.

Możliwe, każdy organizm inaczej reaguje, ja wiem że po użądleniu osy czy pszczoły nic mi w zasadzie nie jest :)

Congratulations @apismellifera! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes
Award for the number of comments
Award for the number of upvotes received

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Porada przemycia miejsca ukąszenia octem nie jest dla wszystkich, np. w moim przypadku źle reaguje na ocet i dostaję duże czerwone plamy.

W takim przypadku oczywiście odpada ; ) użądlenia*