Sort:  

Dla mnie największą zaletą Cz-Dz zawsze była Skłodowska i ludzie, którzy tam chodzili. Może jeszcze MDK. Na przełomie wieku XX i XXI sporo się tam działo (jak jest teraz nie wiem).

Skąd znasz tak dobrze miasto?

Chodziłem do Skłodowskiej :)

Ja akurat do innego LO w Czechowicach ale wydaje mi się, że ostanie lata Skłodowska ciągnęła na renomie z przed lat

Niewykluczone, bo wielu starych, dobrych nauczycieli poodchodziło na emerytury. Ja chodziłem w latach 1999-2003. I nie ukrywam: wiele mi dała ta szkoła. O jednym aspekcie pisałem nawet TU ;)