Sort:  

Ja w zasadzie też, ale bardzo się cieszę, że taki zaproponowano. Jeśli nie skończy się jak Lunar X Prize, to może naprawdę sporo wnieść do sektora kosmicznego. Świetny jest fakt, że jest kilka znaczących kategorii. Ktoś musi wymyślić sposób na uprawę ziemniaków, czy sałaty na Ksieżycu, ktoś musi wymyślić sposób na pozyskiwanie wody pitnej z gleby. Jest naprawdę dużo problemów do rozwiązania i nie wszystkimi będą w stanie zająć sie agencje kosmiczne.

Mam olbrzymią nadzieję, że cały sektor kosmiczny przejdzie na podobny model działania - konkretne cele narzucane przez agencje kosmiczne, ale rozwiązania opracowywane przez prywatne firmy. Po bardzo wielu projektach, szczególnie tej skali, widać, że prywatni przedsiębiorcy potrafią znacznie lepiej zarządzać finansami, czasem i innymi zasobami koniecznymi do zakończenia takich projektów. Nie widzę przeszkód, żeby publiczne pieniądze były mądrze dysponowane pomiędzy firmy, które podejmą się rozwiązania problemów przed którymi staną agencje kosmiczne :)

Dokładnie!
Publiczne ośrodki posiadają doświadczenie i fundusze a prywatne firmy pomysły i często lepszą technologię :)