Hashbrownsy to wariacja placków ziemniaczanych popularna w Stanach Zjednoczonych i odkryta w innych krajach za pomocą popularnych sieci fast food jak McDonald's.
O ile u nas smażony placek z tartych ziemniaków kojarzony jest jako danie obiadowe - często w towarzystwie gulaszu jak w plackach po węgiersku - o tyle hashbrowns są propozycją typowo śniadaniową.
Wersja, którą proponuję wymaga nieco zręczności i trochę cierpliwości. Ziemniaki obieramy i trzemy trzymając je w wodzie, by nie zbrązowiały. Musimy pozbyć się skrobii - najlepiej przelać je pod bieżącą wodą lub wrzucić do dużego garnka albo woka i potrzymać w wodzie na małym ogniu. Przy mieszaniu zauważymy białą pianę zbierającą się na powierzchni wody. To efektywy sposób pozbycia się skrobii, należy jednak uważać, by nie zagodować ziemniaków.
Równomiernie rozkładamy ziemniaki na ręczniku. Teraz najważniejsze jest pozbycie się wilgoci. Dajmy im poleżeć 10 minut i odsączmy wodę. Im więcej wilgoci uda się usunąć, tym lepiej.
Ziemniaki wrzucamy do miski i dosypujemy dwie duże łyżki mąki. Szczególnie polecana jest mąka ryżowa lub jej miks z pszenną, ale ja używałem z braku laku tylko pszennej. To dobry moment na dodanie przypraw - ja użyłem oregano i pieprzu. Całość mieszamy w rękach i dosypujemy jeszcze 4-6 łyżek mąki.
Powstałe "ciasto" powinno się wiązać, ale być na tyle suche, by można je było łatwo rozbić palcami. Rozkładamy i rozwałkowujemy je na płasko, by móc za pomocą szklanki czy foremki odmierzyć pojedyncze placki i palcami nadać im porządany eliptyczny kształt.
Tak powstałe placki należy chociaż na 15 minut zmrozić, żeby łatwiej utzymywały kształt podczas smażenia. Ja w porywie optymizmu zrobiłem ich ostatnio ponad 20 i wciąż mam ich trochę w zamrażarce :)
Smażymy z obu stron na oleju. Z zewnątrz powinny być twarde, złotawe i chrupiące, wewnątrz miękkie.
To wygląda bardzo smacznie!
Już wcześniej spotkałam się z opinią, że najlepsze frytki wychodzą wtedy, gdy się ziemniaki namoczy w wodzie, z tym że tam była mowa o kilku godzinach. Pewnie też chodzi o wypłukanie skrobi.