Przemawia przez Pana strach lub indoktrynacja lub jedno i drugie.
Strach jeśli widzi Pan jak etycznie haniebnym tworem jest państwo, lecz boi się Pan policji i wojska.
Indoktrynacja jeśli w wyniku szkolnej indoktrynacji i wychowania w zaprogramowanym społeczeństwie nie widzi Pan horroru jakim jest państwo z samej swej natury.
Jedno i drugie jeśli i jedno i drugie Pana dotyczy.
Samemu było mi się trudno "obudzić" i dostrzec że:
- podatki to synonim kradzieży;
- państwowa szkoła ma indoktrynować;
- odebranie władzy rodzicom nad dziećmi jest faktem i celem państwa;
- wojny są walką jednej szajki przestępców z inną szajką przestępców rozgrywaną na terytorium okupowanym przez jedną lub obie wspomniane szajki za pomocą żyć zindoktrynowanych lub zastraszonych mieszkańców tych terytoriów;
- że jeśli jeden człowiek nie ma władzy nad życiem drugiego człowieka, to państwo - pobierając władzę od ludu - nie może mieć moralnego prawa rozporządzać życiem choćby jednego obywatela , który się na takie rozporządzanie nie zgodził;
- że ludzkość ostatecznie czeka albo wybawienie w postaci Anarchokapitalizmu albo piekło w postaci dystopii na wzór "Roku 1984" Orwell'a;