Mamy granole, świeże mango, warzywa, ostatnio naleśniki robiliśmy z koziego mleka z kozim serem i jogurtem w środku. Teraz dostaliśmy od sąsiada chleb upieczony na kozim jogurcie i słodkie bułeczki z kozim serem :) takie tam haha
You are viewing a single comment's thread from:
O jaaa to brzmi nieziemsko pysznie! Ale, czy Wy sami te kozy wydoić musicie?? 🤣
Gdybyśmy chcieli to byśmy doili, ale tylko karmimy małe i te większe też. A jeszcze nie wspomniałem, że jogurty pitne robią, np truskawkowe i naturalne :) no jest pyszne, mega pyszne. Od dojenia, jest wykwalifikowany pracownik bo, czasem się zdarza, że chora koza i wyczucie ma takie w palcach, że to pozna a wtedy jej mleko do zlewu leci. Zbieramy się, żeby nakręcić filmik typu, jeden dzień na farmie:)